Czajniki
napisał/a:
~jerzy.n"
2012-10-09 12:35
Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na herbatę
, kawę i inne takie .
Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy wylewać
wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać wody ...
Pozdrawiam
, kawę i inne takie .
Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy wylewać
wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać wody ...
Pozdrawiam
napisał/a:
~Größe
2012-10-09 13:03
W dniu 2012-10-09 12:35, jerzy.n pisze:
> Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na
> herbatę , kawę i inne takie .
> Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy
> wylewać wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać
> wody ...
> Pozdrawiam
Ja usuwam kwaskiem cytrynowym.
Torebkę lub dwie rozpuszczam na czajnik wody i zostawiam na noc.
Są różne środki, jednak zawsze się potem ich trochę wypije,
nawet po porządnym wypłukaniu, więc wolę już ten kwasek od innej chemii.
Poza tym jak zauważyłeś, z wody wytrąca się kamień,
więc ten wytrącony nie odkłada się już np. w Twoich nerkach.
Dlatego zdecydowanie polecam dolewanie wody w celu wykorzystania
już częściowo zdemineralizowanej z dnia poprzedniego,
a minerały lepiej uzupełniać z wody kupnej i nieprzegotowanej,
czy chociażby poprzez dodawanie soli do kąpieli, do kąpieli.
> Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na
> herbatę , kawę i inne takie .
> Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy
> wylewać wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać
> wody ...
> Pozdrawiam
Ja usuwam kwaskiem cytrynowym.
Torebkę lub dwie rozpuszczam na czajnik wody i zostawiam na noc.
Są różne środki, jednak zawsze się potem ich trochę wypije,
nawet po porządnym wypłukaniu, więc wolę już ten kwasek od innej chemii.
Poza tym jak zauważyłeś, z wody wytrąca się kamień,
więc ten wytrącony nie odkłada się już np. w Twoich nerkach.
Dlatego zdecydowanie polecam dolewanie wody w celu wykorzystania
już częściowo zdemineralizowanej z dnia poprzedniego,
a minerały lepiej uzupełniać z wody kupnej i nieprzegotowanej,
czy chociażby poprzez dodawanie soli do kąpieli, do kąpieli.
napisał/a:
~tomjas
2012-10-09 13:09
On Tue, 9 Oct 2012 12:35:41 +0200, jerzy.n wrote:
> Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na herbatę
> , kawę i inne takie .
> Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy wylewać
> wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać wody ...
> Pozdrawiam
>
Ja wlewam do czajnika octu i podgrzewam na ogniu aż zacznie "syczeć".
Zestawiam z ognia i zostawiam na 20 min. Po tym czasie nie ma śladu po
kamieniu. Czajnik płuczę, a potem wlewam wodę i zostawiam na kilka godz.
aż się cały ocet wypłucze.
> Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na herbatę
> , kawę i inne takie .
> Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy wylewać
> wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać wody ...
> Pozdrawiam
>
Ja wlewam do czajnika octu i podgrzewam na ogniu aż zacznie "syczeć".
Zestawiam z ognia i zostawiam na 20 min. Po tym czasie nie ma śladu po
kamieniu. Czajnik płuczę, a potem wlewam wodę i zostawiam na kilka godz.
aż się cały ocet wypłucze.
napisał/a:
~Ikselka
2012-10-09 13:14
Dnia Tue, 9 Oct 2012 12:35:41 +0200, jerzy.n napisał(a):
> Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na herbatę
> , kawę i inne takie .
> Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy wylewać
> wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać wody ...
> Pozdrawiam
Kamień w czajniku usuwam tylko i wyłącznie kwasem cytrynowym - i z łezką w
oku wspominam czas, kiedy wodę mieliśmy tylko z własnej studni i czajnik
latami był czysty... Mam ochotę wrócić do tego, tj zaistalujemy pompę
reczną na owej studni i wodę na herbatę będę miała znowu miękką i
przesmaczną.
Niby czemu woda z dnia poprzedniego miałaby byc zła? - ja ją odlewam do
szkalnego dzbanka z pokrywką i służy do picia "na zimno" lub do dolewania
do gorącej mocnej herbaty w celu osłabienia jej mocy i temperatury (dla
lubiących chłodniejszą i słabszą).
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
> Tak ogólnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na herbatę
> , kawę i inne takie .
> Pytania mam dwa, czym usuwać nagromadzony w naczyniu kamień i czy wylewać
> wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać wody ...
> Pozdrawiam
Kamień w czajniku usuwam tylko i wyłącznie kwasem cytrynowym - i z łezką w
oku wspominam czas, kiedy wodę mieliśmy tylko z własnej studni i czajnik
latami był czysty... Mam ochotę wrócić do tego, tj zaistalujemy pompę
reczną na owej studni i wodę na herbatę będę miała znowu miękką i
przesmaczną.
Niby czemu woda z dnia poprzedniego miałaby byc zła? - ja ją odlewam do
szkalnego dzbanka z pokrywką i służy do picia "na zimno" lub do dolewania
do gorącej mocnej herbaty w celu osłabienia jej mocy i temperatury (dla
lubiących chłodniejszą i słabszą).
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a:
~Krzysztof_Tabaczyński
2012-10-09 16:43
UĹźytkownik "tomjas" napisaĹ w wiadomoĹci
> On Tue, 9 Oct 2012 12:35:41 +0200, jerzy.n wrote:
>> Tak ogĂłlnie nazywamy naczynia do gotowanie wody z przeznaczeniem na
>> herbatÄ
>> , kawÄ i inne takie .
>> Pytania mam dwa, czym usuwaÄ nagromadzony w naczyniu kamieĹ i czy wylewaÄ
>> wodÄ z poprzedniego dnia i nalewaÄ nowÄ , czy wystarczy dolaÄ wody ...
>> Pozdrawiam
>>
> Ja wlewam do czajnika octu i podgrzewam na ogniu aĹź zacznie "syczeÄ".
> Zestawiam z ognia i zostawiam na 20 min. Po tym czasie nie ma Ĺladu po
> kamieniu. Czajnik pĹuczÄ, a potem wlewam wodÄ i zostawiam na kilka godz.
> aĹź siÄ caĹy ocet wypĹucze.
Ocet dziaĹa takĹźe na zimno.
Jak zalaÄ na caĹÄ noc, to kamieĹ teĹź rozpuĹci.
Ale kwasek cytrynowy chyba skuteczniejszy.
Pozdrowienia. Krzysztof z TychĂłw.
napisał/a:
~Ikselka
2012-10-09 17:21
Dnia Tue, 9 Oct 2012 16:43:01 +0200, Krzysztof Tabaczyński napisał(a):
> Ale kwasek cytrynowy chyba skuteczniejszy.
Dlatego, że można zrobić bardziej stężony roztwór, niż 10%.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
> Ale kwasek cytrynowy chyba skuteczniejszy.
Dlatego, że można zrobić bardziej stężony roztwór, niż 10%.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a:
~jerzy.n"
2012-10-09 17:40
Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Dnia Tue, 9 Oct 2012 16:43:01 +0200, Krzysztof Tabaczyński napisał(a):
>
>> Ale kwasek cytrynowy chyba skuteczniejszy.
>
> Dlatego, że można zrobić bardziej stężony roztwór, niż 10%.
Idę po kwasek ...
napisał/a:
~ISKA
2012-10-09 20:26
W dniu 2012-10-09 12:35, jerzy.n pisze:
> czy
> wylewać wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać
> wody ...
> Pozdrawiam
nie dolewać świeżej wody do juz przegotowanej, prawda stara jak świat.
im dłużej woda sie gotuje tym twardsza bo wygotowuje się
z powietrza.
http://www.zycie.ca/2009/05/gotowanie-wody/
--
Jestę Aniołę mówię ci...
> czy
> wylewać wodę z poprzedniego dnia i nalewać nową , czy wystarczy dolać
> wody ...
> Pozdrawiam
nie dolewać świeżej wody do juz przegotowanej, prawda stara jak świat.
im dłużej woda sie gotuje tym twardsza bo wygotowuje się
z powietrza.
http://www.zycie.ca/2009/05/gotowanie-wody/
--
Jestę Aniołę mówię ci...
napisał/a:
~jerzy.n"
2012-10-09 20:40
Użytkownik "ISKA" napisał w wiadomości
>
> nie dolewać świeżej wody do juz przegotowanej, prawda stara jak świat.
> im dłużej woda sie gotuje tym twardsza bo wygotowuje się
> z powietrza.
>
> http://www.zycie.ca/2009/05/gotowanie-wody/
Jednak cos w tym jest ...
napisał/a:
~Aicha
2012-10-09 20:49
W dniu 2012-10-09 20:26, ISKA pisze:
> nie dolewać świeżej wody do juz przegotowanej, prawda stara jak świat.
> im dłużej woda sie gotuje tym twardsza bo wygotowuje się
> z powietrza.
>
> http://www.zycie.ca/2009/05/gotowanie-wody/
A jak przeleję taką jednokrotnie ostudzoną wodę do dzbanka, to ją
natlenię, naazotuję, napowietrzę czy może nic się nie zmieni?
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
> nie dolewać świeżej wody do juz przegotowanej, prawda stara jak świat.
> im dłużej woda sie gotuje tym twardsza bo wygotowuje się
> z powietrza.
>
> http://www.zycie.ca/2009/05/gotowanie-wody/
A jak przeleję taką jednokrotnie ostudzoną wodę do dzbanka, to ją
natlenię, naazotuję, napowietrzę czy może nic się nie zmieni?
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a:
~Ikselka
2012-10-09 21:14
Dnia Tue, 9 Oct 2012 20:40:19 +0200, jerzy.n napisał(a):
> Użytkownik "ISKA" napisał w wiadomości
> news:50746c55$0$1224$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> nie dolewać świeżej wody do juz przegotowanej, prawda stara jak świat.
>> im dłużej woda sie gotuje tym twardsza bo wygotowuje się
>> z powietrza.
>>
>> http://www.zycie.ca/2009/05/gotowanie-wody/
>
> Jednak cos w tym jest ...
Tia - tylko dla jakości naparu ma to znaczenie.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
> Użytkownik "ISKA" napisał w wiadomości
> news:50746c55$0$1224$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> nie dolewać świeżej wody do juz przegotowanej, prawda stara jak świat.
>> im dłużej woda sie gotuje tym twardsza bo wygotowuje się
>> z powietrza.
>>
>> http://www.zycie.ca/2009/05/gotowanie-wody/
>
> Jednak cos w tym jest ...
Tia - tylko dla jakości naparu ma to znaczenie.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
napisał/a:
~Ikselka
2012-10-09 21:15
Dnia Tue, 09 Oct 2012 20:49:55 +0200, Aicha napisał(a):
> A jak przeleję taką jednokrotnie ostudzoną wodę do dzbanka, to ją
> natlenię, naazotuję, napowietrzę czy może nic się nie zmieni?
Jakbys ją tak przelewała wolnym strumieniem cały dzień w te i wewte, to
może się zmieni. Vide:
http://portalwiedzy.onet.pl/55432,,,,napowietrzanie_wody,haslo.html
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
> A jak przeleję taką jednokrotnie ostudzoną wodę do dzbanka, to ją
> natlenię, naazotuję, napowietrzę czy może nic się nie zmieni?
Jakbys ją tak przelewała wolnym strumieniem cały dzień w te i wewte, to
może się zmieni. Vide:
http://portalwiedzy.onet.pl/55432,,,,napowietrzanie_wody,haslo.html
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)