co w wielką_sobotę

napisał/a: ~Ikselka 2012-04-03 23:02
Dnia Tue, 3 Apr 2012 09:25:47 +0200, Stefan napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> news:2vfrgb86iz8k.498abdvh2pgo.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 02 Apr 2012 20:10:51 +0200, zbigniew napisał(a):
>>
>>> Jakie potrawy podaje się w wielką sobotę
>>>
>>> chodzi mi w zasadzie o obiad
>>> Z.
>>
>> Jaki znowu obiad?
>> W Wielką Sobotę się je wielkanocne śniadanie - po przyjściu ze święconką z
>> kościoła.
>> Obowiazkowy żurek z białą kiełbasą, chrzanem, czosnkiem i jajkiem, a
>> potemmmmm... wszystko jak leci, co tam tylko masz.
>> Tyle ze to wielkanocne śniadanie ciągnie się jeszcze przez "obiad", moze
>> nawet trwać aż do kolacji .
>> --
> Poprzyniesieniu święconego do domu, ustawia się kosz na honorowym miejscu,
> konsumuje tradycyjny wielkosobotni obiadek np ziemniaki w mundurkach i śledź
> pieczony a potem na Groby. Rozumiem, ze na wsi gdzie jest jeden kościół to
> nie ma co odwiedzać, ale nie wszyscy mieszkają na wsi. U nas w mieście gdzie
> dawniej było 100 kościołów a teraz jest ze dwa razy tyle, obowiązkowo
> odwiedza się Groby przynajmniej w obrębie Plant, a szczególnie u Pijarów.
> Coroczne dyskusje czym nas Pijarzy zaskoczą, to dodatkowy smaczek
> świąteczny.
> Jak jeszcze pracowałem, to w zalezności od grafiku zmian czasem chodziłem na
> nabożeństwo sobotnie do św. Anny, gdyż tam była rezurekcja wieczorem,
> przeważnie dla takich jak ja, którym praca dyktowała czas.
> Śniadanie Wielkanocne spożywać w sobotę? pfe! Słyszałem, że niektórzy po
> przyniesieniu święconego robią coś w rodzaju sałatki z poświęconych
> produktów, ale nie obżarstwo sobotnie...
> pozdrawiam
> Stefan
> PS. przypuszczam, że znowu naraziłem się Jedynej Prawdzie

Ależ skąd. Wytłumaczyłam post wyżej.
--

XL wiosenna
napisał/a: ~Ikselka 2012-04-03 23:03
Dnia Tue, 03 Apr 2012 09:37:59 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-04-03 08:54, Bbjk pisze:
>
>>> Rezurekcję też można sobie przenieść z wieczora/nocy/niedzielnego ranka
>>> na sobotę rano, tak spowiednik powiedział?
>>
>> "Głównym posiłkiem świąt było zawsze, podobnie jak obecnie, późne
>> niedzielne śniadanie".
>> http://liturgia.wiara.pl/doc/420835.Wielkanocne-sniadanie-w-dawnej-Polsce
>
> Ale po co jeść dwa dni, skoro można trzy :)

No to nie jedz, czyż zabraniam się głodzić? - cóż Ci do moich zwyczajów.
--

XL wiosenna
napisał/a: ~Ikselka 2012-04-03 23:06
Dnia Tue, 03 Apr 2012 09:46:48 +0200, Anai napisał(a):

> W dniu 02.04.2012 23:06, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 02 Apr 2012 20:10:51 +0200, zbigniew napisał(a):
>>
>>> Jakie potrawy podaje się w wielką sobotę
>>>
>>> chodzi mi w zasadzie o obiad
>>> Z.
>>
>> Jaki znowu obiad?
>> W Wielką Sobotę się je wielkanocne śniadanie - po przyjściu ze święconką z
>> kościoła.
>> Obowiazkowy żurek z białą kiełbasą, chrzanem, czosnkiem i jajkiem, a
>> potemmmmm... wszystko jak leci, co tam tylko masz.
>
>
> Wszystko prawda tylko, że w niedzielę... ;)

Można i tak. Tradycje rodzinne sa różne i ich odmienność jak wyżej w zadnym
aspekcie nie narusza fundamentów wiary, trzeba tylko dobrze wiedzieć, co do
czego i o co w czym chodzi.
Nie chodzi na pewno o huczne zabawy w Wielką Sobotę ani o obżarstwo bez
miary.
--

XL wiosenna
napisał/a: ~Ikselka 2012-04-03 23:07
Dnia Tue, 03 Apr 2012 14:31:08 +0200, Theli napisał(a):

> W dniu 2012-04-03 09:04, medea pisze:
>> W dniu 2012-04-02 23:06, Ikselka pisze:
>>> W Wielką Sobotę się je wielkanocne śniadanie - po przyjściu ze
>>> święconką z kościoła.
>>
>> :-O
>> To jakiś żarcik?
>>
> Ciekawe czy:
> - pójdzie w zaparte: tak, taka jest przecież polska tradycja
> - powie po prostu: tak, my tak robimy
> - przyzna się do pomyłki
> - zacznie wmawiać, że źle ją zrozumieliśmy?
>
> th

powie po prostu: tak, my tak robimy


PS. O, długo Cię nie było, jak miło było wywołać.
--

XL wiosenna
napisał/a: ~Paulinka 2012-04-03 23:10
Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 03 Apr 2012 09:37:59 +0200, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2012-04-03 08:54, Bbjk pisze:
>>
>>>> Rezurekcję też można sobie przenieść z wieczora/nocy/niedzielnego ranka
>>>> na sobotę rano, tak spowiednik powiedział?
>>> "Głównym posiłkiem świąt było zawsze, podobnie jak obecnie, późne
>>> niedzielne śniadanie".
>>> http://liturgia.wiara.pl/doc/420835.Wielkanocne-sniadanie-w-dawnej-Polsce
>> Ale po co jeść dwa dni, skoro można trzy :)
>
> No to nie jedz, czyż zabraniam się głodzić? - cóż Ci do moich zwyczajów.

Tylko te zwyczaje to dość osobliwe jednak są, jak widać po reakcji
dyskutantów.
U nas w sobotę post - nie jemy mięsa, nie ma typowego obiadu. Rano
rezurekcja, a potem dopiero śniadanie wielkanocne, kiedy dzielimy się
święconką.

--

Paulinka
napisał/a: ~Paulinka 2012-04-03 23:13
Paulinka pisze:
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 03 Apr 2012 09:37:59 +0200, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-04-03 08:54, Bbjk pisze:
>>>
>>>>> Rezurekcję też można sobie przenieść z wieczora/nocy/niedzielnego
>>>>> ranka
>>>>> na sobotę rano, tak spowiednik powiedział?
>>>> "Głównym posiłkiem świąt było zawsze, podobnie jak obecnie, późne
>>>> niedzielne śniadanie".
>>>> http://liturgia.wiara.pl/doc/420835.Wielkanocne-sniadanie-w-dawnej-Polsce
>>>>
>>> Ale po co jeść dwa dni, skoro można trzy :)
>>
>> No to nie jedz, czyż zabraniam się głodzić? - cóż Ci do moich zwyczajów.
>
> Tylko te zwyczaje to dość osobliwe jednak są, jak widać po reakcji
> dyskutantów.
> U nas w sobotę post - nie jemy mięsa, nie ma typowego obiadu. Rano
> rezurekcja, a potem dopiero śniadanie wielkanocne, kiedy dzielimy się
> święconką.

Rano w Niedzielę wielkanocną, żeby nie było niedomówień, bo mi znowu
jakiś kfiatek wyszedł ;)


--

Paulinka
napisał/a: ~cef" 2012-04-03 23:21
Ikselka wrote:

>>>> W Wielką Sobotę się je wielkanocne śniadanie - po przyjściu ze
>>>> święconką z kościoła.

> powie po prostu: tak, my tak robimy

Napisz jeszcze co to za Królestwo
("U nas w Królestwie zwyczaj był"),
bo w to, że
Kongresówka, to nie uwierzę.
napisał/a: ~Aicha 2012-04-03 23:28
W dniu 2012-04-03 23:03, Ikselka pisze:

>>>> Rezurekcję też można sobie przenieść z wieczora/nocy/niedzielnego ranka
>>>> na sobotę rano, tak spowiednik powiedział?
>>>
>>> "Głównym posiłkiem świąt było zawsze, podobnie jak obecnie, późne
>>> niedzielne śniadanie".
>>> http://liturgia.wiara.pl/doc/420835.Wielkanocne-sniadanie-w-dawnej-Polsce
>>
>> Ale po co jeść dwa dni, skoro można trzy :)
>
> No to nie jedz, czyż zabraniam się głodzić? - cóż Ci do moich zwyczajów.

Nie odzywałabym się, gdybyś rok temu nie komentowała mojego pieczenia
kołaczy w wielkanocną niedzielę czy poniedziałek. Jak Kuba Bogu itd. 3333-)

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
napisał/a: ~Paulinka 2012-04-03 23:35
Aicha pisze:
> W dniu 2012-04-03 23:03, Ikselka pisze:
>
>>>>> Rezurekcję też można sobie przenieść z wieczora/nocy/niedzielnego
>>>>> ranka
>>>>> na sobotę rano, tak spowiednik powiedział?
>>>>
>>>> "Głównym posiłkiem świąt było zawsze, podobnie jak obecnie, późne
>>>> niedzielne śniadanie".
>>>> http://liturgia.wiara.pl/doc/420835.Wielkanocne-sniadanie-w-dawnej-Polsce
>>>>
>>>
>>> Ale po co jeść dwa dni, skoro można trzy :)
>>
>> No to nie jedz, czyż zabraniam się głodzić? - cóż Ci do moich zwyczajów.
>
> Nie odzywałabym się, gdybyś rok temu nie komentowała mojego pieczenia
> kołaczy w wielkanocną niedzielę czy poniedziałek. Jak Kuba Bogu itd. 3333-)

Warto by było przy tej okazji powspominać o Aniołku i Mikołaju 333-)


--

Paulinka
napisał/a: ~Ikselka 2012-04-03 23:39
Dnia Tue, 03 Apr 2012 23:10:32 +0200, Paulinka napisał(a):


> Tylko te zwyczaje to dość osobliwe jednak są, jak widać po reakcji
> dyskutantów.

Zależy dla kogo osobliwe.
U nas w Wielką Sobotę śniadanie wielkanocne nie jest rano, lecz
najwczesniej koło południa, bo o 11-ej zwykle jest święcenie, oczywiście
także wczesniej i później, ale my chodzimy na 11-tą. Więc zanim co do
czego, jest przynajmniej 12-ta.
Do tego czasu od piątkowego(sic!) postnego obiadu nie jemy NICZEGO(sic!),
tylko pijemy wodę/herbatę_gorzką - czyli zachowujemy post ścisły od
piątkowego popołudnia do sobotniego południa włącznie.

Jak ktoś nie jest w stanie zachować postu ścisłego w ww czasie, to tego po
prostu nie robi - i wtedy ma OBIAD w WS i śniadanie wielkanocne dopiero w
WN.
Stąd różnice. I brak absolutnych nakazów/zakazów co do formy postu, który
nie musi nawet koniecznie polegac na głodzeniu się czy niejedzeniu mięsa.
Może on być ścisły albo polegać na jedzeniu raz dziennie do syta i
wyrzekaniu się obżarstwa innych przyjemności - dowolnie.


> U nas w sobotę post - nie jemy mięsa, nie ma typowego obiadu. Rano
> rezurekcja,

W sobotę RANO? Jeśli chodzi o sobotę, to rezurekcja może być wieczorem
zamiast w niedzielę rano, ale na pewno nie w sobotę rano.

> a potem dopiero śniadanie wielkanocne, kiedy dzielimy się
> święconką.

Jak wyżej. I tak, i tak jest dobrze - wiadomość z pierwszej ręki, od
kapłana.
Więc nie ma o co kruszyć tu kopii i robić tego nie zamierzam, po prostu
przedstawiłam, jak jest u nas w Królestwie i dlaczego tak, a nie inaczej

--

XL wiosenna
napisał/a: ~Ikselka 2012-04-03 23:40
Dnia Tue, 03 Apr 2012 23:13:08 +0200, Paulinka napisał(a):

> Rano w Niedzielę wielkanocną, żeby nie było niedomówień, bo mi znowu
> jakiś kfiatek wyszedł ;)

Nie zdażyłam przeczytać - odpowiedziałam
--

XL wiosenna
napisał/a: ~Ikselka 2012-04-03 23:41
Dnia Tue, 03 Apr 2012 23:28:34 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-04-03 23:03, Ikselka pisze:
>
>>>>> Rezurekcję też można sobie przenieść z wieczora/nocy/niedzielnego ranka
>>>>> na sobotę rano, tak spowiednik powiedział?
>>>>
>>>> "Głównym posiłkiem świąt było zawsze, podobnie jak obecnie, późne
>>>> niedzielne śniadanie".
>>>> http://liturgia.wiara.pl/doc/420835.Wielkanocne-sniadanie-w-dawnej-Polsce
>>>
>>> Ale po co jeść dwa dni, skoro można trzy :)
>>
>> No to nie jedz, czyż zabraniam się głodzić? - cóż Ci do moich zwyczajów.
>
> Nie odzywałabym się, gdybyś rok temu nie komentowała mojego pieczenia
> kołaczy w wielkanocną niedzielę czy poniedziałek. Jak Kuba Bogu itd. 3333-)

Ale nie czepiałam się tego w aspekcie Twego braku wiary, tylko wyraziłam
zdziwienie, po co robisz to na "po swiętach"
--

XL wiosenna