Co dobrego robicie na obiad?

napisał/a: ~Anai 2011-09-14 00:19
W dniu 14.09.2011 00:13, Paulinka pisze:
> Anai pisze:
>
>> Dzisiaj w ramach eksperymentu była zupa z tego przepisu:
>> http://www.wielkiezarcie.com/recipe33946.html
>>
>
> Pochwal się, jak wyszło :)
>
Muszę powiedzieć, że nadspodziewanie dobrze... ;)
To połączenie kminku i papryki nadaje trudny do opisania ale ciekawy
smak tej zupie...
Przepis oczywiście ciut zmodyfikowałam - dodatkowo dałam po pół zielonej
i czerwonej świeżej papryki.

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~Paulinka 2011-09-14 00:27
Anai pisze:
> W dniu 14.09.2011 00:13, Paulinka pisze:
>> Anai pisze:
>>
>>> Dzisiaj w ramach eksperymentu była zupa z tego przepisu:
>>> http://www.wielkiezarcie.com/recipe33946.html
>>>
>> Pochwal się, jak wyszło :)
>>
> Muszę powiedzieć, że nadspodziewanie dobrze... ;)
> To połączenie kminku i papryki nadaje trudny do opisania ale ciekawy
> smak tej zupie...
> Przepis oczywiście ciut zmodyfikowałam - dodatkowo dałam po pół zielonej
> i czerwonej świeżej papryki.

To ja w ten deseń polecam zupę cygańską:

4 ziemniaki średniej wielkości
dorodna czerwona papryka
cebula i 2 dojrzałe pomidory
kopiasta łyżka boczku
10 dkg czystego smalcu
20 dkg dobrej kiełbasy
2 łyżki keczupu
3 łyżki śmietany
sól, pieprz, liść laurowy, ziele angielskie
zielenina


--

Paulinka
napisał/a: ~Aicha 2011-09-14 03:43
W dniu 2011-09-13 22:29, Paulinka pisze:

>> Zanabyłam dziś znakomity kawał woła. Będzie sztukamięs jutro.
>
> Ja nie przepadam, kojarzy mi się z sosem chrzanowym, którego nie lubię,
> a którym obficie tak ugotowaną wołowinę polewała moja rodzicielka.

Mlaskkkk :)

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~medea 2011-09-14 08:18
W dniu 2011-09-13 21:41, Ikselka pisze:
>
> Gorące sosy mięsne ze śmietaną mi jakoś nie tego. Niekoszerne jakieś ;-PPP

A skąd Ci te mięsne się przyplątały? Ja miałam na myśli sosy robione ze
śmietany np. carbonarę do makaronu, sos gorgonzola albo inne tego typu
wariacje głównie makaronowe.
Z mięsnych to właściwie tylko kurczak w potrawce ma biały sos i sos
koperkowy do pulpecików. No a teraz, po przejrzeniu wątku, wzięła mnie
chętka na sos chrzanowy do wołowiny, ale to najpierw muszę kupić dobrą
wołowinę.

> Sosy pieczeniowe i inne mięsne zagęszczam tylko niewielką iloscią mąki

To dokładnie tak jak u mnie.

> Jedyne sosy zagęszczane śmietaną (z małą ilością mąki) to koperkowy i
> grzybowy, pomidorowej brei nie robię, bo nikt u nas nie lubi.
jw.
A do sosu pomidorowego w ogóle nie dodaję śmietany, ani zazwyczaj nawet
mąki.

> Duszone maslaki i koźlarze oraz prawdziwki są tylko w śmietanie, o ile w
> ogóle - ich nie trzeba zagęszczać.

To oczywiste. Tłusta śmietana jest sama w sobie zagęstnikiem.

Ewa
napisał/a: ~medea 2011-09-14 08:19
W dniu 2011-09-13 22:22, Qrczak pisze:
>
> Ale tylko w pniedziałek. Zanabyłam dziś znakomity kawał woła. Będzie
> sztukamięs jutro.

I faktycznie uda się tego wołu ugotować tak, żeby był miękki i rozpływał
się w ustach? Nigdy nie robiłam sztukamięsa.
Narobiliście mi ochoty.

Ewa
napisał/a: ~medea 2011-09-14 08:20
W dniu 2011-09-13 23:26, Ikselka pisze:
>
> TEŻ? - szponder do rosołu to obowiązek, oprócz niego dopiero dodaje się
> inne kawałki.

Ja lubię rosół na prędze wołowej z dodatkiem jakiegoś kawałka kuraka.

Ewa
napisał/a: ~Mario 2011-09-14 08:51
W dniu 2011-09-14 00:15, Paulinka pisze:
> Mario pisze:
>> W dniu 2011-09-13 21:55, Paulinka pisze:
>>> Mario pisze:
>>>>
>>>>
>>>>> BTW polecam przepis podstawowy na muffinki/babeczki ze strony :
>>>>> http://bakeandtaste.blogspot.com/2010/06/muffiny-z-truskawkami.html
>>>>> Wychodzą rewelacyjne i bardzo długo utrzymują świeżość.
>>>>>
>>>>
>>>> Witaj,
>>>> Mmm. muffinki - to mój ulubiony temat . Ja robiłem wg tego przepisu.
>>>> http://www.oliwnygaj.eu/modules/newscore/blog.php?id_entry=37
>>>> Różnica jest taka, że dodajesz zamiast oleju, oliwę z oliwek smakową
>>>> (cytrynową lub pomarańczową).
>>>
>>> A taka oliwa jest do dostania w markecie?
>>>
>> Niestety nie. Tylko w sklepie internetowym.
>> Oni importują sami oliwę (poznałem właściciela firmy) i oliwa nie jest
>> przemysłowa, więc wydaje mi się że nie będzie dostępna w marketach.
>> Ja kupiłem przez net . Dlaczego nie?
>
> Żaden problem z zakupem, tylko wiesz jak jest z przepisami, które mają
> ładne zdjęcia, nie zawsze jest pysznie. Ale zakupię i spróbuję. Babeczki
> rozwiązują mi w 1/4 problem ze śniadaniami do szkoły dla dzieci :)
>
>
Wiem, wiem. . Ale akurat takie babeczki zrobiliśmy w domu, więc
śmiało mogę polecić.
A z tą szkołą dobrze wiedzieć, moją córę czeka to za rok

pozdrawiam
mario
napisał/a: ~Ikselka 2011-09-14 09:53
Dnia Wed, 14 Sep 2011 08:19:31 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2011-09-13 22:22, Qrczak pisze:
>>
>> Ale tylko w pniedziałek. Zanabyłam dziś znakomity kawał woła. Będzie
>> sztukamięs jutro.
>
> I faktycznie uda się tego wołu ugotować tak, żeby był miękki i rozpływał
> się w ustach? Nigdy nie robiłam sztukamięsa.
> Narobiliście mi ochoty.
>
> Ewa

Zrób wtedy, kiedy masz dużo czasu - zagotuj szybko, a potem pod przykryciem
i lekko wrzace utrzymuj 4 godziny, uzupalniając ubytek wody WRZĄTKIEM z
czajnika - nie wolno dolewać zimnej wody. Zobaczysz efekt
--
XL
napisał/a: ~Ikselka 2011-09-14 09:54
Dnia Wed, 14 Sep 2011 08:20:28 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2011-09-13 23:26, Ikselka pisze:
>>
>> TEŻ? - szponder do rosołu to obowiązek, oprócz niego dopiero dodaje się
>> inne kawałki.
>
> Ja lubię rosół na prędze wołowej z dodatkiem jakiegoś kawałka kuraka.

Jak mam dobrego kuraka (tzn od wujka), to gotuję na samym kuraku. A
"sklepowym" kuractwem to ja sobie rosołku wołowego nie będę psuła


--
XL
napisał/a: ~Qrczak" 2011-09-14 10:29
Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Dnia Wed, 14 Sep 2011 08:20:28 +0200, medea napisał(a):
>> W dniu 2011-09-13 23:26, Ikselka pisze:
>>>
>>> TEŻ? - szponder do rosołu to obowiązek, oprócz niego dopiero dodaje się
>>> inne kawałki.
>>
>> Ja lubię rosół na prędze wołowej z dodatkiem jakiegoś kawałka kuraka.
>
> Jak mam dobrego kuraka (tzn od wujka), to gotuję na samym kuraku. A
> "sklepowym" kuractwem to ja sobie rosołku wołowego nie będę psuła

Tak, trzeba mieć dobrego tego kuraka, a nie jakieś bladziny spuchnięte.
Dlatego rosół głównie na wołowinie robię, do tego jakiś kawałek indyka dla
przełamania smaku.

Qra
napisał/a: ~Qrczak" 2011-09-14 10:40
Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Dnia Wed, 14 Sep 2011 08:19:31 +0200, medea napisał(a):
>> W dniu 2011-09-13 22:22, Qrczak pisze:
>>>
>>> Ale tylko w pniedziałek. Zanabyłam dziś znakomity kawał woła. Będzie
>>> sztukamięs jutro.
>>
>> I faktycznie uda się tego wołu ugotować tak, żeby był miękki i rozpływał
>> się w ustach? Nigdy nie robiłam sztukamięsa.
>> Narobiliście mi ochoty.
>>
>> Ewa
>
> Zrób wtedy, kiedy masz dużo czasu - zagotuj szybko, a potem pod
> przykryciem i lekko wrzace utrzymuj 4 godziny, uzupalniając ubytek wody
> WRZĄTKIEM z czajnika - nie wolno dolewać zimnej wody. Zobaczysz efekt

Nawet nie musi to być 4 godziny, wszystko zależy od tego, która to wołu
część jest. Szponder rzeczywiście wymaga cierpliwości, zwłaszcza jak mocno
poprzerastany. Dlatego dla celów sztukamięsowych poświęcam antrykot (nawet
jeśli to profanacja, hehe), po 2 godzinach takiego pyrkania jest mięciutki.

Qra
napisał/a: ~Grzegorz Prędki 2011-09-14 12:27

> Nigdy nie robiłam sama makaronu. Wydaje mi się, że to dzieło podobne do
> ciasta na pierogi i drożdżowego, czyli wypracowywane latami do perfekcji.
> Pamiętam z dzieciństwa, jak ten makaron robiony taką specjalną maszynką
> suszył się na stolnicy.
>
>


A co tutaj dopracowywac do perfekcji? 1 duze jajko (byle nie wyjete
swiezo z lodowki) na 100g maki 500. Zagniesc i gotowe.