chodzi_za_mną_ciasto_z_bananami_...

napisał/a: ~Fragile 2012-03-22 15:58
Dnia Thu, 22 Mar 2012 08:02:32 +0100, Nixe napisał(a):

> W dniu 2012-03-22 00:07, Fragile pisze:
>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 23:32:59 +0100, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>
>>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos tak
>>> śmierdzą.
>>>
>> Też nie przepadam. I nie cierpię suszonych bananów.
>> A świeże lubię, i to bardzo.
>
> A ja z kolei świeżych, w sensie surowych, nie dzierżę.
>
Te dobre nie są złe :)
>
> Mają w sobie coś takiego dziwnego, od czego język cierpnie.
>
Te niedojrzałe owszem. Ale takie dojrzałe - pychotka... :)
>
> Suszonych nie lubię, bo za słodkie.
>
I za słodkie, i pozbawione pięknego zapachu.
>
> Nie lubiłam też bananowych tabletek fluoryzacyjnych, którymi nas
> faszerowano w przedszkolu.
> Ale wszelkie potrawy mleczne z bananami i ciasta - pyyyycha :)
>
Potrawy mleczne z bananami też uwielbiam, ale bananów termicznie
przerobionych już jakoś nie. Chociaż tu też różnie bywa - smak bananowy w
cieście nawet lubię, ale kawałków bananów - nie. Jakaś dziwna jestem :)

Pozdrawiam,
M.
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-22 16:05
Dnia Thu, 22 Mar 2012 15:58:07 +0100, Fragile napisał(a):

> Te niedojrzałe owszem. Ale takie dojrzałe - pychotka... :)

Zwłaszcza te malutkie takie, zapomniałam nazwy - cholernie długo są twarde
w środku i takie właśnie kołkowate, ale jak już wreszcie skórka im całkiem
podeschnie i sczernieje, to wtedy są DOBRE - wewnątrz jest różowa,
przepięknie pachnąca ambrozja normalnie!
--

XL
napisał/a: ~Stefan" 2012-03-22 16:16

Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 14:21:13 +0100, Stefan napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>> news:uativ874gl0u.1ifboiyzqf7rq.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>>
>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>
>>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos
>>> tak
>>> śmierdzą.
>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie
>> tych
>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>
> Już lecę na drzewo 3333-]
Możesz lecieć do Izraela, dam ci namiar na kibuc w dolinie Jordanu, tam
poczujesz smak bananów...
pozdr
Stefan
Pogadasz z nimi bez problemu, to polscy Żydzi.

napisał/a: ~medea 2012-03-22 16:17
W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> odwet
>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>> Za mocno odbierasz.
>>
> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
> "odpowiedź" albo "reakcja".
>
>

To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-03-22 16:21
W dniu 2012-03-22 14:21, Stefan pisze:
> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie tych
> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.

Ojj, chyba takich nie ma. Chyba że sama pojechałaby do ciepłych krajów i
z drzewa zerwała.

Ewa
napisał/a: ~medea 2012-03-22 16:25
W dniu 2012-03-22 15:58, Fragile pisze:
> Potrawy mleczne z bananami też uwielbiam, ale bananów termicznie
> przerobionych już jakoś nie.

Też nie lubię przetworzonych, a surowe bardzo. Ale w dzieciństwie raz
kiedyś jadłam (na wczasach w Bułgarii) takie sprasowane kandyzowane (?)
banany, miały brązowy kolor. Były pyszne. Nigdy później czegoś podobnego
nie jadłam. Ciekawy to był smak.

Ewa
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-22 16:36
Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:16:28 +0100, Stefan napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
> news:187kmv6i1s18c$.iypxcp8ebdj4.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 14:21:13 +0100, Stefan napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości
>>> news:uativ874gl0u.1ifboiyzqf7rq.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 22:02:02 +0100, Fragile napisał(a):
>>>>
>>>>> A kopca kreta też jakoś nie lubię...
>>>>
>>>> A ja smaku i zapachu pieczonych bananów, szczególnie w cieście. Jakos
>>>> tak
>>>> śmierdzą.
>>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie
>>> tych
>>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>>
>> Już lecę na drzewo 3333-]
> Możesz lecieć do Izraela, dam ci namiar na kibuc w dolinie Jordanu, tam
> poczujesz smak bananów...
> pozdr
> Stefan
> Pogadasz z nimi bez problemu, to polscy Żydzi.

Dzięki, ale aż tak łakoma nie jestem, żeby się tułać po Izraelu - starczy
mi parę tych maluśkich, z Makro
--

XL ale ale - pozostaję w kontakcie, jakby co
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-22 16:37
Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:17:51 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> odwet
>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>> Za mocno odbierasz.
>>>
>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>> "odpowiedź" albo "reakcja".
>>
>>
>
> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>

No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
Duchem swiętym nikt nie jest.


--

XL
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-22 16:40
Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:21:38 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2012-03-22 14:21, Stefan pisze:
>> To spróbuj użyć prawdziwych bananów dojrzewających na drzewach, a nie tych
>> pastewnych, dostępnych w większości polskich sklepów.
>
> Ojj, chyba takich nie ma. Chyba że sama pojechałaby do ciepłych krajów i
> z drzewa zerwała.

Z tym drzewem to trochę trudno będzie, bo bananowiec to nie drzewo, to
roslina zielna, bylina...

--

XL przeciwniczka skakania po drzewach po banany
napisał/a: ~Qrczak 2012-03-22 17:01
Dnia 2012-03-22 16:37, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:17:51 +0100, medea napisał(a):
>> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> odwet
>>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>>> Za mocno odbierasz.
>>>>
>>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>>> "odpowiedź" albo "reakcja".
>>
>> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>
> No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
> Duchem swiętym nikt nie jest.

Ojtam, ojtam.

Qra
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
napisał/a: ~Ikselka 2012-03-22 17:04
Dnia Thu, 22 Mar 2012 17:01:07 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2012-03-22 16:37, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:17:51 +0100, medea napisał(a):
>>> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> odwet
>>>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>>>> Za mocno odbierasz.
>>>>>
>>>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>>>> "odpowiedź" albo "reakcja".
>>>
>>> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>>
>> No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
>> Duchem swiętym nikt nie jest.
>
> Ojtam, ojtam.
>

A emotka gdzie, no gdzie???
;-PPP


--

XL
napisał/a: ~Qrczak 2012-03-22 17:52
Dnia 2012-03-22 17:04, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Thu, 22 Mar 2012 17:01:07 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-03-22 16:37, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 16:17:51 +0100, medea napisał(a):
>>>> W dniu 2012-03-22 15:40, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 22 Mar 2012 09:12:46 +0100, medea napisał(a):
>>>>>> W dniu 2012-03-21 23:43, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 21 Mar 2012 21:50:00 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> odwet
>>>>>>> Chyba za mocnych słów używasz.
>>>>>> Za mocno odbierasz.
>>>>>>
>>>>> Nie, nie za mocno - odwet to synonim zemsty. Wystarczyło napisac
>>>>> "odpowiedź" albo "reakcja".
>>>>
>>>> To był ŻART, Iksi. Wiem, wiem, emotki muszę dodawać.
>>>
>>> No tak by wypadało w necie, zwłaszcza przy lakonicznych wypowiedziach.
>>> Duchem swiętym nikt nie jest.
>>
>> Ojtam, ojtam.
>
> A emotka gdzie, no gdzie???
> ;-PPP

W q.rze

Q.ra