Chińszczyzna

napisał/a: ~MarekF" 2012-07-30 19:51

Użytkownik " MH" napisał w wiadomości
> Internet, multimedia- takie czasy. Jak wolisz po staremu, to opyl kompa na
> allegro, pisz do ludzi listy i wysyłaj pocztą. Albo jeszcze lepiej
> komunikuj
> się tam-tamami.
>
> MH
Na grupach dyskusyjnych nic sie nie zmienilo od poczatku ich powstania.
Sie pisze i czyta. Nie slucha, nie oglada. Byc moze bedzie tak, ze nie
bedziemy pisali, tylko kamerke wlaczysz i bedziesz gadal(jak ktos bedzie
on-line) albo wchodz na irc. Kiedys na grupach dyskusyjnych czesto pisano
taki tekst (byc moze nie pamietasz) "tnij cytaty, ludzie maja wolne lacza,
po co maja sciagac niepotrzebny tekst". To nie do Ciebie(o to ciecie), ale
juz wtedy dbano o niepotrzebne sciaganie danych.
Dajesz linka na you tube, filmik wazy. Podlaczajac kompa do netu, gdzie
place za kazdy sciagniety megabajt, gdyby kazdy linkowal do filmikow to na
cholere mi taka wiadomosc o pierdolach.
Dla Twojej wiadomosci: mam staly internet i mobilny z oplatami za sciagniete
megabajty.
I nie opyle wszyskich kompow z mojej kolekcji, ktore jeszcze chodza, od 286,
386, 486DX4, po pentiumy 1, 2,3,4, i jeszcze jakic centrino.
Pozdr
maf

napisał/a: ~ MH" 2012-07-30 20:47
MarekF napisał(a):


> Na grupach dyskusyjnych nic sie nie zmienilo od poczatku ich powstania.

??!!

> Sie pisze i czyta. Nie slucha, nie oglada.

Sie pisze,czyta,ogląda i słucha. Diabli wiedzą co jeszcze w przyszłości
umożliwi nam technologia.
Z całą pewnością w niedalekiej przyszłości dojdzie oglądanie w internecie w
technologii 3D, a w dalszej
być może będzie można nawet dysutowaną potrawę powąchać.

> Byc moze bedzie tak, ze nie
> bedziemy pisali, tylko kamerke wlaczysz i bedziesz gadal(jak ktos bedzie
> on-line) albo wchodz na irc.

Nigdy tak nie będzie!! Każda z form przekazu tzn. pismo, dźwięk i obraz nie
wykluczają się wzajemnie.
Stanowią znakomite uzupełnienie. W TV są codziennie emitowane wiadomości,
których przekaz polega na dźwięku i obrazie. Jest jednak również telegazeta
stanowiąca uzupełnienie. Ot, normalna ewolucja formy przekazu bazująca
na TV.

> Kiedys na grupach dyskusyjnych czesto pisano
> taki tekst (byc moze nie pamietasz) "tnij cytaty, ludzie maja wolne lacza,
> po co maja sciagac niepotrzebny tekst". To nie do Ciebie(o to ciecie), ale
> juz wtedy dbano o niepotrzebne sciaganie danych.

W trybie tekstowym przepustowość łącza nawet wtedy miała marginalne znaczenie.
Chodzi o coś zupełnie innego. Czytelność "rozbudowanej" dyskusji.

> Dajesz linka na you tube, filmik wazy. Podlaczajac kompa do netu, gdzie
> place za kazdy sciagniety megabajt, gdyby kazdy linkowal do filmikow to na
> cholere mi taka wiadomosc o pierdolach.
> Dla Twojej wiadomosci: mam staly internet i mobilny z oplatami za sciagniete
> megabajty.

A co mnie to obchodzi, że musisz bulić za megabajty w mobilnym internecie?
Jak jesteś zagranicą i ktoś Ci zadzwoni na komórę to też sapiesz że musisz
zabulić za roaming?
Skoro są Ci takie gadżety jak mobilny internet niezbędne z jakichś tam
powodów, to chyba wiesz
jakie są tego konsekwencje. Ja takich ograniczeń nie mam i jestem pewien, że
przytłaczająca większość
grupowiczów również. A jak nie chcesz być narażany na koszta, to zagranicą
wyłączasz komórę, albo w
przypadku youtube nie otwierasz linka. Amen! I nie do mnie te pretensje. Nie
jesteś pępkiem Świata.

> I nie opyle wszyskich kompow z mojej kolekcji, ktore jeszcze chodza, od 286,
> 386, 486DX4, po pentiumy 1, 2,3,4, i jeszcze jakic centrino.

Nic mi do tego, nie moja sprawa.

MH

--
napisał/a: ~ MH" 2012-07-30 23:02
Stefan napisał(a):



> To, że twoja rodzina pamięta jak się porozumiewa tam-tamami, to chwalebne.
> Tradycje rodzinne należy kultywować.
> Ale nie wszyscy mają takie koneksje.

Hmmm..., widzę że zabrakło argumentów i "jedziesz" z atakiem ad personam.

> Moje pokolenie jest chyba ostatnim,
> które pisało piórem ze stalówką, potem wiecznym piórem, uczyło się
> kaligrafii.

Kaligrafia to nie tylko estetyka. To również sposób wyrażania szacunku
względem osoby z którą się koresponduje/wymienia poglądy. Z oczywistych
powodów internet te jakże istotne niuanse ogranicza, aczkolwiek ich do końca
nie wyklucza. Ja na przykład wogóle Twojej Rodziny nie mieszałbym
do dyskusji w której nie bierze udziału, a tym bardziej nie użyłbym
sformułowania "twoja rodzina" jak Ty to uczyniłeś. I podejrzewam, że zrobiłeś
to z premedytacją... Ani to nie ma nic wspólnego z estetyką,
ani erystyką. Być może Twoje pokolenie jest ostatnim, które pisało piórem. Nie
mniej bardziej istotnym jest co się pisze niż czym się pisze. Czyżby Twoje
pokolenie było już wykluczone z zakresu poznania dialektyki Schopenhauera?

> Nie wyobrazam sobie, aby do osób bardzo mi bliskich wysyłać
> majla czy SMS-a z życzeniami np urodzinowymi. Do tego potrzebna jest dobra
> papeteria (ostatnio wypatrzyłem taką we Wiedniu, w moim CK miasteczku
> szeroko otwierają oczy młode panienki na pytanie o papeterię.), wieczne
> pióro z dobrym atramentem, ładna kartka (zwykle własnej produkcji).

DIY!! To dopiero będzie wyraz szacunku!!

> Tak, wiem, że jestem de' mode, ale to wpływ komputerów - mam z nimi do
> czynienia od stycznia 1970 roku. Niestety...

Długie obcowanie człowieka z modną maszyną uczyniło go niemodnym?
Mocna maszyna, czy słaby człowiek??

MH

--
napisał/a: ~ MH" 2012-07-31 00:04
Stefan napisał(a):


> Nie wyobrazam sobie

Powinien Wać Pan napisać WYOBRAŻAM !! Internetowa kaligrafia bez stalówki
i wiecznego pióra się kłania Szanowny Panie Stefanie. I niechaj Pan nie czepia
się tych Bogu Ducha winnych maszyn z lat 70'tych. Jesteśmy chyba +/-
rówieśnikami. I domyślam się, że wykształcenie ma Pan Politechniczne.
Też pamiętam maszyny ODRA-1204/1305, Algol/Fortran i używany przeze mnie do
dzisiaj Pascal/Delphi. I pióro pamiętam.. I stalówkę.. I atrament..
I wcale nie uważam, że dlatego zawsze racja musi być po mojej stronie. Ważne
są racjonalne argumenty. Panu też sugeruję takie podejście do wszelakich
dyskusji.

MH


--
napisał/a: ~darkblue" 2012-09-08 19:58
Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:a7kc08FfviU2@mid.uni-berlin.de...
> Oliwa nie jest dobra do woka, bo nie lubi wysokiej temperatury.
> Waldek
polecam olej kokosowy. on lubi wysokie temperatury i nie dymi.