Chciałabym być mamusią

żebyśmy mogli sobie lepiej radzić, a ja wiecej dorzucić do wspólnego życia, znalazlam dorywczą pracę, przynajmniej póki co. nie wiem czy to przez te półroczna rozłąkę, czy to po prostu ten czas, że wręcz czuję się nieszczęśliwa, że nie możemy tworzyć rodziny, chcę już dzielić z Nim każdy dzień i może dlatego myśli o dziecko tak się nasiliły, bo jak pomyslę na spokojnie o tym, że zamieszkamy razem, to dziecko może pozostać tą przyszłością za dwa lata np.
zwariowałam?

Ja mam 18 lat i czasem, gdy widzę dzidzię to mięknie we mnie wszystko i czuję, że sama chciałabym miec dziecko.
Ale do tego jeszcze długa, długa droga ;)

Ja mam niecale 24lata, od 2 lat mieszkam razem z moim kochanym S.oboje pracujemy,ale niedlugo czeka nas wiele zmian, przeprowadzka do innego miasta, nowa praca itp. a ja ostatnio ciagle mysle o dziecku i pragne miec juz prawdziwa rodzine, podobnie jak niektore z Was...

ona . napisal(a):

od roku nie zabezpieczamy się (hormonów brać nie mogę, a i z prezerwatywą sa problemy), nie staramy się o dzidzi, on nigdy nie konczy we mnie, ale też nie bronimy się jakoś strasznie, nie wpadamy w panikę. czasem nawet nachodzą mnie myśli, że może ja nie będę mogła, jak już naprawdę sie zdecydujemy. wiem, ze to głupie, ale tyle się człowiek na słucha, jak to trudno...to potem jak przyjdzie gorszy dzień, to się nakręca

Mam niemal identyczna sytuacje i choc z jednej strony jest to ogromne pragnienie, to z drugiej pojawia sie rozsadek, ktory kaze poczekac na bardziej odpowiedni moment...

ona . napisal(a):

zwariowałam?

oczywiscie,ze nie!! jak widzisz jest nas wiele z podobnym problemem.

ona . napisal(a):

jak sobie z tym radzić i czemu to jest tak silne

tez chcialabym wiedziec

Wiele kobiet czeka na ten lepszy bardziej odpowiedni moment, który tak naprawdę może nigdy nie nadejść bo zycie różne płata nam figle i nieustannie nas zaskakuje, nie zawsze tak jak byśmy tego chcieli...
Niestety wiele kobiet bierze pod uwagę to, że wtedy kiedy się zdecyduje może być za późno..wtedy pojawia się ogromne pragnienie posiadania dziecka i się okazuje, że kobieta w ciążę zajść nie może..
wydaję mi się, że odkładanie myślenie o posiadaniu dziecka na potem..nie jest zawsze najlepszym rozwiązaniem..

polzonka, masz racje, dlatego nie chcę odkładać tej decyzji w nieskończoność. aż będzie dobra praca, az się kupi samochód itd itp, nie umiem tak myśleć

Prawdę mówiąc ja tak odkładałam decyzję. Bo za młoda, bo studia, bo praca nie taka, bo mieszkanie wynajmowane, a potem , bo własne, ale za małe. A gdy nastał czas, że zapragnęłam dziecka najbardziej na świecie okazało się, że w naszym przypadku to nie takie proste.

ja jestem już mamą synka który za miesiąc będzie obchodził swoje pierwsze urodziny. moja siostra lada dzień rodzi a ja jak patrzę na jej brzunio to chyba ciut zazdroszczę. chciałabym znów być w ciąży, znów czuć te piękne muśnięcia a potem kopniaczki...chyba zacznę się powaznie zastanawiać nad drugim dzieckiem:)

ps. tylko najpierw muszę iść do pracy... szara rzeczywistość...

Widać nie tylko ja pragnę dziecka. W sierpniu skończę 21 lat mieszkam z moim ukochanym w Irlandii już od jakiegoś czasu, nie jest moim mężem, a chciałabym jednak być mężatką, gdy będę starała się o dziecko.... :)

Jeszcze trochę... na szczęście jestem młoda więc mam czas :D nie muszę się martwić :D

Pozdrawiam wszystkie marzące o dzidziaku jak i te, które już doczekały :*

ja tez bardzo bardzo chce i staramy sie od jakiegos czasu...nie ma przeciwskazan :) obydwoje mamy prace i dach nad glowa ...czekaamy tylko kiedy dzidzia zadecyduje sie pojawic :)))
pozdrawiam i zycze wytrwalosci

JA mam 28lat. I tez bardzo bym chciała ale narazie to raczej niemozliwe

ja też oczywiście chciałabym już być mamą, 28 lat to już chyba dobry moment, prawda?
byleby załatwić wszelkie sprawy z przeprowadzką itd i będę mogła nad tym myśleć wreszcie spokojnie

rosenrot, jestesmy w tym samym wieku i obie czekamy