Aborcja :(

Trudny temat. Na tyle trudny, że własną opinię napiszę później, po namyśle, a na razie tylko zwrócę uwagę na fakt, że: według polskiego prawa aborcja jest dopuszczalna w tych przypadkach, o których napisałaś, ale prawda jest taka, że się tego nie realizuje. Dlaczego? Bo ten zabieg zgodnie z prawem można wykonać tylko do któregoś tygodnia ciąży (nie pamiętam którego), a zanim uda się przeprowadzić całe postępowanie z tym związane (formalności), termin ten zostaje przekroczony i zabiegu przeprowadzić już nie wolno. Polskie prawo jak zwykle kuleje...

Bardzo trudny temat.
Pewnie moje zdanie wywoła protest większości z Was, ale ja uważam, że aborcja to sprawa indywidualna każdej kobiety. To ona powinna sama podjąć taką decyzje. Powinno to zależeć tylko i wyłącznie od niej i od jej sumienia.

Ja oczywićcie nigdy nie zdecydowałabym się na taki krok, ale myślę, że kobieta powinna mieć prawo decydowania w tej kwestii.
Uważam, że lepsza jest aborcja, niż znalezienie martwego noworodka na śmietniku.

Jestem PRZECIWKO aborcji i uważam że karę powinni ponosić rodzice, a nie dziecko. Dziecko jest prezentem natury i w ogóle powodem istnienia seksu. Zabicie dziecka byłoby niesprawiedliwością w stosunku do niego jak i wobec sił natury tego świata. Jeśli nie chcesz mieć dziecka, w pierwszej kolejności nie uprawiaj seksu. Masz wybór. Tak, ale to nie jest wybór czy usunąć dziecko, to jest wybór czy uprawiać seks.
Tak się nieszczęśliwie zdarza, że niektóre kobiety zachodzą w ciążę w wyniku gwałtu, ale tylko mniej niż 1% wszystkich aborcji jest końcowym rezultatem gwałtu!! Faktem jest, że większość kobiet nie zachodzi w ciążę po gwałcie, a nawet ciało kobiety próbuje zablokować się przed zajściem w ciążę. Nie można spowodować, aby wszystkie wspomnienia tego okropnego aktu zostały oczyszczone przez śmierć dziecka, które jest niewinnym produktem tej sytuacji. Nie można go obwiniać. Aborcja nawet w przypadku gwałtu jest złym wyjściem...Dlaczego dziecko, będące wynikiem gwałtu ma byc usunięte? To jest niczemu niewinny człowiek. Komórka (roślinna,zwierzęca,ludzka) to życie. Przecież można oddac takie dziecko do domu dziecka, po co zabijac.
Rzadko zdaża się tak,że kobieta w ciąży dowiaduję się,że jest na coś poważnie chora i to grozi jej życiu. To nie jest świadome macierzyństwo, bo większośc z nas,chcąc zajśc w ciąże najpierw się bada,żeby nie dopuścic do takiej sytuacji,że albo,albo...Czy, gdybym miała już dziecko i powiedziano mi,że więcej nie mogę, bo to grozi moją śmiercią,zaszłabym w ciążę? Raczej nie, chyba,że założyłabym,że stanie się cud i tylko na własną odpowiedzialnośc...

sylwia napisal(a):

Pewnie moje zdanie wywoła protest większości z Was, ale ja uważam, że aborcja to sprawa indywidualna każdej kobiety. To ona powinna sama podjąć taką decyzje. Powinno to zależeć tylko i wyłącznie od niej i od jej sumienia.

Ja mysle podobnie.

Osobiscie ja bym sie na takie cos nie zdecydowala!!!! Nigdy!!!!Jak bylam mala to sluchalam czesto piosenki ( nie pamietam wykonawcy) " Piosenka nie narodzonego dziecka" i tam byly takie slowa "....mamo,nie chcaialem umierac,dlaczego mnie nie kochalas,nie mialas prawa mi zycia odbierac chociaz mi je dalas...."Nawet na samo wspomnienie tej piosenki....przechodza mi ciarki...

Witam ja mam podzielone zdanie bo z jednej strony uwazam ze to sprawa kazdej z osobna a z drugiej gdy slysze takie cos ze usunela dziecko to mnie krew zalewa.Denerwuje mnie gdy dziewczyna przezywa ze sie jej spoznia okres ze moze jest w ciazy i co teraz bedzie i co z jej zyciem mogla o tym pomyslec wczesniej gdy sie decydowala na seks bo najpierw ma z tego przyjemnosc a potem niepotrzebna gadanina.Mlode dziewczyny czesto tak robia wspolzyja a pozniej strasznie sie boja gdy tylko im sie spoznia powinny albo sie wstrzymac albo dobrze zabezpieczyc nie tylko prezerwatywa bo ona wcale nie daje 100%gwarancj.Co do kobiet juz dojrzalych powinny zaakceptowac ta sytauacje i postarac sie cos poradzic.Przeciez mozna oddac dziecko rodzinie ktora bardzo tego pragnie sa takie ktore same nie moga miec dzieci.Trzeba tylko troche pomyslec.

też mam podzielne zdanie. Kiedyś myślałam, że dziecko święte bo to dar od Boga, i dalej tak uważam chociaż już teraz pod innym kontem. Wcześniej myślałam że jakby ktoś mnie zgwałcił i zaszłabym w ciąże to urodziłabym to dziecko, bo to przecież nie jego wina. ale teraz siedząc i sie zastanawiając myśle czy dałabym rade w takiej sytuacji.dziewczyny które zachodzą w ciąże z wyniku gwałtu mogą chcieć aborcji ale nie dlatego że nie poradzą sobie z dzieckiem ale sam gwałt wykończył te dziewczyny psychicznie. a rosnący brzuch by przypominał o tym przykrym zdarzeniu.

jeżeli chodzi o badania prenatalne na których wykryto by jakąś chorobę ciężkiego upośledzenia powiem szczerze że zastanowiłabym się poważnie. Nie dlatego że nie chce takiego dziecka ale może dlatego czy dam sobie z tym rade. na takie dziecko trzeba wydać dużo większe pieniądze niż na dziecko normalne i do końca życia trzeba się nim opiekować i z wielu rzeczy zrezygnować np. z pracy.

ale to sa moje pierwsze myśli dotyczące takiej sytuacji ale jeszcze nie odpowiedz bo w zyciu bywa różnie może być taka sytuacja i wtedy bede myśleć dokładnie.

Napewno nie jestem za aborcją, i nie podjełabym sie jej chyba dobrowolnie.

Ale gdybym kiedykolwiek miała urodzic dziecko z gwałtu to wolałabym usunąć, niz urodzic dziecko i oddac do domu dziecka. Nie potrafiłabym kochac takiego dziecka ciągle by mi przypominało o tym feralnym dniu. Ale oddać dziecko do domu dziecka to dla niego tragedia. Nikt nie chciałby sie dowiedziec ze jest niekochany i niechciany. I nawet jakby trafiło do rodziny która by kochała to i tak prawda zawsze wyjdzie na jaw.
Dziecko zacznie szukac matki i co wtedy miałabym mu powiedzieć??

W przypadku gdybym była w ciązy z własnego wyboru i dowiedziałabym sie ze dziecko bedzie chore to tez wolałabym usunąć. Jak widze na polsacie albo na TVN jak zbieraja na te chore dzieci pieniądze to mi sie łzy w oczach kręcą. Dlaczego one musza sie tak meczyć?? jakbym wiedziała ze moje dziecko bedzie chore to usunęłabym ciąże. zawsze wysyłam tego smsa za złotówke i dziekuje Bogu że dał mi to szczescie że moja Wika jest zdrowa.

Patka napisal(a):

Nikt nie chciałby sie dowiedziec ze jest niekochany i niechciany.

To i tak nie najgorsze. Przecież coraz częściej wychodzą na jaw przypadki wykorzystywania seksualnego takich dzieciaczków. To dopiero tragedia.

sylwia napisal(a):

Przecież coraz częściej wychodzą na jaw przypadki wykorzystywania seksualnego takich dzieciaczków. To dopiero tragedia.

Dla mnie to chore , i weż tu komókolwek teraz zaufaj. Moja Wike to bede chyba strzegła jak oka w głowie przed wszystkimi. Jak słysze w radiu albo w TV o takich ludziach to płakac mi sie chce. Tak mi szkoda tych dzieci. a najgorsze jest to że sa to coraz młodsze dzieci aż wrecz niemowlaki.

Patka napisal(a):

Chciałam umieścic fotki po dokonaniu aborcji ale niewiem czy chcecie to oglądać??

Patka chciałabym zobaczyć...

http://www.hli.org.pl/pl/obr_zycia/aborcja/aborcja2.html

prosze ale to niezbyt przyjemny widok.