3-latek w przedszkolu - katastrofa?

cohenna
napisał/a: cohenna 2010-09-22 08:05
Wiecie od momentu jak w czwartek dyrektorka na małą krzyknęła żeby zabawek nie ruszała mała nie chce chodzić do przedszkola. Trzyma się mocno, nie chce puścić i płacze bo ona chce do domu nie będzie tu bo pani jest zła i krzyczy. Dziś na korytarzu mnie dogoniła z płaczem żeby jej nie zostawiać. Pani nawet nie zauważyła że ona wyszła bo miała wyjącego jak co dzień Filipa. Posiedziałam z nią w szatni i rozmawiałyśmy... Została przy książeczce o kopciuszku i z dwoma swoimi pieskami co z domu wzięła, a ja przed przedszkolem w samochodzie z 5-10 minut żeby czasem znów niezauważona nie wyskoczyła. Po tamtym incydencie ze 2 dni się mała trochę jąkała a teraz się moczy... :( I jedno ubranko wciąż się nie znalazło...
napisał/a: sampo21 2010-09-22 09:38
Cohenna, jesli mala juz sie moczy i nie chce chodzic do przedszkola, ja bym jej na sile nie zaprowadzala, jeszcze Ci sie nabawi jakiejs choroby i zrobisz dziecku krzywde. A sprawe odnosnie zachowania pani dyrektor i wychowawcow zglosila komus na wyzszym stolu, KOMU PANI dyrektor podlega. Zakladam, ze jest to przedszkole publiczne?! Nie moze tak byc, ze panie krzyczana na dziecko, od tego sa by sie nimi troskliwie opiekowac i czegos nauczyc. I nie moze tak byc, ze faworyzuja jedna osobe a inne pozostawiaja na pastwe losu. A to, ze dziecko wybiega a Pani tego nie zauwaza to juz skandal!!!! Cos jst nie tak w tym przedszkolu i ja bym to niezwlocznie zglosila. Ewentualnie jeszcze wczesniej poinformowalabym pania dyrektor o swoich zamiarach. A coreczke czym predzej wypisz z przedszkola i zmien na inne jak sie da. Moja tesciowa jest przedszkolanka i opowiadala, ze dziecko ktore sie moczylo, plakalo, prosilo matke by zabrala go do domu a ta madra nadal go prowadzila, nabawilo sie nerwicy i leczylo sie u psychologa. Chcesz takiego losu dla swojego dziecka??
Ja tez w tym roku dalam mojego synka do przedszkola, ma 3 latka i balam sie jak to bedzie. Naszczescie jest coraz lepiej i chetnie idzie do przedszkola, tylko rano nie chce mu sie wstawac z lozka :)
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-09-22 09:50
Ona rano nie chce zostać, ale jak poszłam po nią wczoraj to jeszcze by została się bawić....nie wiem od czego to się ma? Rano nie chce zostać...
napisał/a: Aniinka 2010-09-22 23:44
może zraziła ją ta wstrętna baba?

u nas w przedszkolu kazde dziecko ma swoją szafkę podpisaną i tam się ubranka zostawia, nic jeszcze nie zginęło.
u nas to pilnują i nie ma szans żeby któreś dziecko sobie wysżło tak po prostu z sali.
nasze przedszkole to 250 dzieci- 10 grup
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-09-23 07:01
Też każde dziecko ma szafkę w szatni i tam zostawia swoje rzeczy. Ale jak na sali się bawi i zdejmuje bluzkę bo przeważnie w krótkich rękawkach są później to są one odkładane na taką szafkę przy drzwiach.

Jest jedna pani i ma 28 dzieciaków na głowie a jedno wyje cały czas od momentu przyprowadzenia przez matkę do momentu zabrania

w przedszkolu jest koło 80-90 dzieci?? Nie wiem dokładnie
Grupa 3-4 latków (gdzie jest córa)
Grupa 5 latków
Grupa 6 latków
napisał/a: jozefinkaz 2010-09-24 00:09
moze jest tak że mała nie chce iść rano bo wie że będzie tam ta wrzeszcząca baba, a może ona szybciej kończy pracę, wtedy twoja mała się relaksuje i rzuca po prostu w wir zabawy?
napisał/a: Aniinka 2010-09-27 11:34
cohenna napisal(a):Też każde dziecko ma szafkę w szatni i tam zostawia swoje rzeczy. Ale jak na sali się bawi i zdejmuje bluzkę bo przeważnie w krótkich rękawkach są później to są one odkładane na taką szafkę przy drzwiach.

Jest jedna pani i ma 28 dzieciaków na głowie a jedno wyje cały czas od momentu przyprowadzenia przez matkę do momentu zabrania

w przedszkolu jest koło 80-90 dzieci?? Nie wiem dokładnie
Grupa 3-4 latków (gdzie jest córa)
Grupa 5 latków
Grupa 6 latków


jedna babka na 28 dzieci :eek: masakra jakaś, u nas na 25 są dwie co najmniej.

u nas też dzieci się rozbierają, ale babki zawsze na bieżąco odkładają ciuchy do szafek dzieci, wtedy nic się nie gubi przynajmniej. a te szafki są na korytarzu, ale bardzo blisko drzwi do sali.
napisał/a: jozefinkaz 2010-10-02 23:37
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-10-03 09:04
Bo ją zdenerwował.......paranoja!
napisał/a: Waniliaaa 2010-10-03 12:52
Cohenna a jak jest u Was z przeszkolem ? I jak tam mała ? Mam nadzieję że juz jest ok.
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-10-03 15:43
W jakim sensie "jak jest u nas w przedszkolu"?

Piątek był bezproblemowy, zarówno rano jak wychodziłam to poleciała się bawić i nikt nikogo nie pogryzł już więcej...
anecik29
napisał/a: anecik29 2010-10-03 18:22
mój syn skończył 23 września trzy latka a od początku września również chodzi do przedszkola z początku było tak że chętnie wychodził z domu , ale w przedszkolu nie chciał zostawać sam [ popłakiwał ], po dwóch tygodniach poprawiło się teraz chętnie idzie i chętnie zostaje . w grupie jest 28 dzieci wychowawca , pomoc nauczyciela oraz wożna oddziałowa
z początku mieliśmy wątpliwości czy Michałka zapisywac do przedszkola ale nie żałujemy tej decyzji:)