W pierwszych tygodniach po porodzie matka rozpamiętuje najpierw poród z wszystkimi jego "skutkami ubocznymi", takimi jak rana krocza, czy szwy po cięciu cesarskim, odchody połogowe i wszystko to, co sie z tym wiąże. Z uwagi na trud związany z porodem, większość matek marzy głównie o spokoju i wypoczynku. A przy noworodku nie jest to tak łatwe. Wymaga on przecież poświęcenia większości czasu. Gdy wreszcie matka ma chwilę spokoju, to marzy tylko i wyłącznie o śnie.
Do tego, oprócz zmęczenie dochodzą inni zabójcy pożądania: bolesne piersi, dolegliwości przepony miednicy, zmiany hormonalne, które osłabiają libido, gdyż zamieniły kobietę z kochanki w matkę.
No i kompleksy. Rozstępy, obwisły brzuch, cellulitis. Wstydzisz się rozebrać przy mężu, boisz się, że przestanie cię kochać. Na dodatek „spina cię” obecność maleństwa tuż obok małżeńskiego łoża.
Narodziny dziecka, zwłaszcza pierwszego, zmieniają tak wiele w życiu rodziny, że trudno sobie wyobrazić większą rewolucję. Zmienia się hierarchia wartości, układy między małżonkami, rodzinny świat staje na głowie. W nowej rzeczywistości czasem trudno się odnaleźć obojgu rodzicom.
Wszystko to powoduje, że pożądani i namiętność szwankują. Ale nie należy sie przejmować. Po krótszym, lub dłuższym czasie namiętność wraca. Ważne, żeby rozmawiać z partnerem. Wytłumaczyć mu, co cię męczy, poprosić o cierpliwość i wyrozumienie.