O tym, że warunki w polskich szpitalach nie są wymarzone, wiemy nie od dziś. Szczególnie trudną sytuację mają mali pacjenci. Często muszą przebywać w placówkach sami, bo ich rodzicom nie przysługują żadne godne warunki pobytu (chyba że są tacy, co uwielbiają spać w szpitalnej sali na krześle, w co wątpimy). A jak jest z młodymi mamami i kobietami, które za chwilę się nimi staną? Oto cała prawda o tym, jak rodzi się w Polsce. Jesteście ciekawe?
Polki przez lata nie mogły rodzić w godnych warunkach. Poród w nienaturalnej, leżącej pozycji, bez możliwości pójścia za tym, co podpowiada ciało, w towarzystwie niemiłego personelu, w dodatku bez żadnej intymności. Kiedy o tym myślę, bardzo współczuję pokoleniu naszych mam i babć, że tak właśnie wyglądały ich porody. Dziś jest na szczęście lepiej, ale czy wreszcie dostatecznie dobrze? Fundacja Rodzić po Ludzku od lat działa na rzecz poprawy standardów opieki okołoporodowej.
Jak powiedziała w wywiadzie dla mamotoja.pl Joanna Pietrusiewicz, prezes fundacji, zmian na lepsze jest dużo. ”Standardem jest poród z osobą towarzyszącą. Zaczyna też już nim być sala pojedyncza, choć są szpitale z salami wieloosobowymi. Coraz więcej kobiet może chodzić i pić podczas porodu, a są szpitale, gdzie można spożywać posiłki, co zaleca WHO. Jest duża poprawa”.
Dlaczego tak ważne jest, aby kobiety mogły rodzić „po ludzku”?
Porodu nie da się porównać z żadną inną wizytą lekarską czy zabiegiem medycznym, co nieustannie powtarza Światowa Organizacja Zdrowia. W jego trakcie na skutek bólu kobieta może zachowywać się nietypowo i powinna mieć do tego prawo. Nie powinna być zdana na łaskę i niełaskę nieprzychylnego personelu. Powinna rodzić w poczuciu komfortu i bezpieczeństwa. Strach może jedynie spowolnić lub nawet opóźnić akcję porodową, co nie jest wskazane ani dla rodzącej, ani dla dziecka.
Czy Polki znają swoje prawa z zakresu opieki okołoporodowej?
Niestety nie zawsze rodzące są świadome swoich praw. Joanna Pietrusiewicz przyznała: „Często próbuje się nam wmawiać, że musimy oddać nasze prawa w imię bezpieczeństwa medycznego („Lekarz wie lepiej"). A to nieprawda. To my odpowiadamy za siebie i za zdrowie dziecka, więc powinnyśmy móc o tym decydować. Lekarze i położne mają nam pomóc w podejmowaniu decyzji, dostarczyć wiedzy, a nie decydować za nas”.
A ty jesteś pewna, że znasz swoje prawa jako przyszła mama? Sprawdź to. Cały wywiad z prezes Fundacji Rodzić po Ludzku, Joanną Pietrusiewicz przeczytasz w serwisie mamotoja.pl. Polecamy!
Zobacz także:
- Co bardziej boli, poród chłopca czy dziewczynki? Naukowcy to wiedzą!
- Jeannette Kalyta o porodach domowych: "Kobieta powinna mieć wybór"
- Maja Bohosiewicz o dylematach młodej mamy. Na pewno też je macie!