Uczenie się języka to proces: ciągły i długotrwały. Tak naprawdę języka uczymy się całe życie. Nie tylko obcego, ale również ojczystego. W końcu: ile słów w języku polskim jeszcze nie znasz? Całe mnóstwo. A co dopiero mówić o języku, którego uczysz się tylko dwa lata?
Tracenie zapału jest zwykle spowodowane brakiem widocznych, zauważalnych efektów nauki. Jedno z dwojga. Albo uczymy się nieodpowiednią metodą, albo nie mamy okazji/możliwości, aby sprawdzić uzyskane umiejętności językowe w praktyce. W większości przypadków będzie to błąd metodologii, czyli sposobu, w którym się uczymy. Rozwiązanie: znaleźć odpowiednią dla siebie metodę nauki.
Jak to zrobić, żeby się zmotywować, aby tą odpowiednią metodę dla siebie znaleźć? Wszystko zależy od tego celu, tego po co w ogóle uczysz się danego języka. Jeśli Ci się nie chce męczyć/bawić w tą całą naukę, w szukanie odpowiedniej dla siebie metody nauki, to znak, że po prostu posiadasz nie właściwy cel swojej nauki. Znajdź nowy, lepszy.
Jak? Metod jak to zrobić, jest całe mnóstwo. Ja proponuję dogłębnie zastanowić się, co w ogóle chce się robić w życiu i sprawdzić, czy w ogóle do tego potrzebna jest Ci znajomość jakiegoś języka obcego. Jeśli tak, to masz już cel. Chcesz robić to, co sprawia Ci przyjemność, ale żeby to robić musisz znać np. perfekt angielski, więc do roboty.