Z receptą od okulisty warto najpierw wybrać się do oddziału NFZ. Można tam uzyskać dofinansowanie do soczewek. Jest ono uzależnione od rodzaju oraz wielkości wady i wynosi od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych. Potem dopiero czas na optyka i wybór okularów (jeśli chcemy skorzystać ze zniżki, trzeba wybrać punkt, który ma podpisaną umowę z NFZ). Koniecznie trzeba pójść tam z dzieckiem, by dobrać odpowiedni rozmiar oprawek.
Najpierw dobre soczewki
W przypadku malucha na pewno odpadają szklane, bo są za ciężkie, poza tym szybko się tłuką i wyszczerbiają (o co np. w przedszkolu nie trudno). Najlepszy wybór to soczewki plastikowe. Warto zwrócić też uwagę na to, czy mają filtr UV, chroniący oczy przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.Potem oprawki
U optyka na pewno znajdziesz mnóstwo kolorowych dziecięcych modeli. Na co zwrócić uwagę, by wybrać najlepsze?Materiał Oprawki powinny być lekkie, ale jednocześnie wytrzymałe. Dobre będą m.in. wykonane z delikatnego drucika, gumowe albo plastikowe. Im bardziej elastyczne, tym większe szanse, że dziecko ich nie zniszczy.
Zauszniki Warto zdecydować się na takie, które sięgają głęboko za małżowinę uszną i mają gumowe nakładki. Są bardzo miękkie, więc nie uciskają ani uszu ani głowy, a świetnie utrzymują okulary na miejscu.
Kształt Najwygodniejsze są okulary okrągłe lub eliptyczne. Warto zwrócić też uwagę na ich wielkość. Powinny być na tyle duże, by uniemożliwiać dziecku zerkanie poza nimi, ponieważ to grozi pogorszeniem wzroku. Nie mogą być jednak zbyt wielkie, bo będą opierać się na policzkach malucha.
A to bardzo niewygodne.
Pamiętaj! Co 2 miesiące odwiedzaj z dzieckiem optyka, by sprawdził, czy okulary nadal są dopasowane