Pizza
napisał/a:
sidorboss
2014-02-25 17:04
Wystarczy godzina i mamy pyszną pizzę własnej roboty. Ciasto , które ja osobiście urozmaicam dodatkami , później przyprawiam i obkładam tym co zechcę - sery,kiełbasa,pomidory i 20 minut na 250 stopni. Wychodzi coś smacznego i pięknego.
napisał/a:
frania_tu
2014-05-22 15:07
Godzina to chyba trochę mało na przygotowanie pizzy.
napisał/a:
polkadots
2014-06-17 15:30
Ja ciasto odstawiam do wyrośnięcia na jakąś godzinkę.. Zdecydowanie za mało!
napisał/a:
mushi
2014-07-14 13:00
bardzo lubię zamawiać pizzę w tej pizzeri http://pizzaklimat.pl/
napisał/a:
stanna
2014-07-17 09:22
Jak dla mnie też krótko - chyba że ktoś uwzględnia samą pracę - to może nawet mniej, bo ja zostawiam na 6 godzin do wyrośnięcia i wtedy ciasto jest po prostu bosssskie :D
_________________
najlepszy ortodonta warszawa
_________________
najlepszy ortodonta warszawa
napisał/a:
magda906
2014-07-22 06:18
A ja ostatnio przerzuciłam się na http://www.skubacz.pl/pizza/wroclaw :) Mogę wybierać spośród różnych restauracji i pizzerii, a płacę jak mi najwygodniej - mogę kartą, przelewem lub gotówką. Przeważnie mam ją na stole już po około 40 minutach od zamówienia
napisał/a:
roska8
2014-11-03 17:26
Pizza domowa to świetna sprawa. Kładziemy na nią co chcemy, wiemy co jemy i na pewno jest to dobre.
Mimo wszystko czasem zamawiam pizzę w pizzerii- wybieram tę najlepszą i pewną.
Mimo wszystko czasem zamawiam pizzę w pizzerii- wybieram tę najlepszą i pewną.
napisał/a:
smerfetkaaa8
2014-11-18 14:39
Uważam, że nie ma nic złego w pizzy w dobrym bistro - sieciówek bym może nie polecała ale małe pizzerie już tak. A co do domowej - też uwielbiam, tylko zawsze mam problem z cienkim rozwałkowaniem ciasta.
napisał/a:
e-w-a
2014-11-26 12:46
Uwielbiam prostą pizzę z serem pieczarkami i salami. Żadnych kurczaków, gyrosów czy owoców morza.
napisał/a:
danina
2014-12-13 10:49
Jeśli ktoś będzie u mnie w mieście to warto żeby odwiedził miejsce jakim jest Pizzeria Raj Sosnowiec w samym centrum. Mają szerokie menu i szybki czas realizacji. Często wpadamy tam z dziewczynami po uczelni. A Wy macie ulubione pizzerie u siebie w mieście? I nie pytam tu o sieciówki :)
napisał/a:
malvia
2014-12-14 17:18
Ja również preferuję pizze domowej roboty.
Robi się ja łatwo i szybko no i wychodzi duuuzo taniej niż kupiona w pizzerii:)
napisał/a:
nisia876
2015-01-17 17:51
Pizza bez sera i sosu pomidorowego
dodatki
kilka plasterków salami
cebulę
pomidory koktailowe
czerwoną paprykę
czosnek
zioła (np. oregano, rozmaryn, bazylia – co kto lubi)
oliwę z oliwek i ocet balsamiczny
Jak przygotowałem to cudo:
Kiedy ciasto było już rozprowadzone na blasze, nakłułem je kilkadziesiąt razy widelcem i wstawiłem do nagrzanego do 250 stopni piekarnika (jeszcze bez dodatków).
Po ok. 5 minutach wyjąłem nieco już podpieczone ciasto, nałożyłem na nie cebulę posiekaną w cienkie piórka, czosnek posiekany w cienkie plasterki, paprykę pokrojoną w paski, plasterki salami i połówki pomidorów koktajlowych.
Posypałem pizzę ziołami.
Wszystkie dodatki obficie skropiłem oliwą z oliwek, a następnie pizzę wstawiłem z powrotem do piekarnika.
Po kolejnych 5 minutach (kiedy ciasto zaczęło się już nieco brązowić) wyjąłem pizzę, skropiłem jeszcze raz oliwą i sporą ilością octu balsamicznego – dzięki temu pizza nie była sucha (nawet bez sosu).
dodatki
kilka plasterków salami
cebulę
pomidory koktailowe
czerwoną paprykę
czosnek
zioła (np. oregano, rozmaryn, bazylia – co kto lubi)
oliwę z oliwek i ocet balsamiczny
Jak przygotowałem to cudo:
Kiedy ciasto było już rozprowadzone na blasze, nakłułem je kilkadziesiąt razy widelcem i wstawiłem do nagrzanego do 250 stopni piekarnika (jeszcze bez dodatków).
Po ok. 5 minutach wyjąłem nieco już podpieczone ciasto, nałożyłem na nie cebulę posiekaną w cienkie piórka, czosnek posiekany w cienkie plasterki, paprykę pokrojoną w paski, plasterki salami i połówki pomidorów koktajlowych.
Posypałem pizzę ziołami.
Wszystkie dodatki obficie skropiłem oliwą z oliwek, a następnie pizzę wstawiłem z powrotem do piekarnika.
Po kolejnych 5 minutach (kiedy ciasto zaczęło się już nieco brązowić) wyjąłem pizzę, skropiłem jeszcze raz oliwą i sporą ilością octu balsamicznego – dzięki temu pizza nie była sucha (nawet bez sosu).