Grzaniec

Magdalena napisal(a):

jakie wino jest najlepsze do grzańca. Wiem, że potrzebne są przyprawy korzenne a może są winna z korzeniami? A grzańca trzeba zagotować?

W sklepach można kupić Grzańca Galicyjskiego lub Grzańca Toruńskiego! Bardzo dobre i gotowe - nie trzeba dodatkowo bawić się z przyprawami, tym bardziej, że nie zawsze wychodzi taki jak ma w rzeczywistości smakować!

Mój tato robiąc samemu grzańca kupuje wino czerwone półwytrawne! Dodaje cynamon - nie za dużo, bo wino będzie cierpkie i gorzkie, goździki, i plasterki pomarańczy lub mandarynki. W sklepach można tez kupić gotowe przyprawy do grzańca - Kamis, ale w przypadku np piwa grzanego nie za bardzo mi smakują!

Sposób na pycha wino grzane, to podczas gotowania wrzucić orzechy włoskie i bakalie, które się lubi. Owoce pod wpływem ciepła pęcznieją i nachodzą winkiem! Są pycha...

Co do wina, to nie należy gotować na dużym ogniu, bo szybciej wyparuje niż o spożyjesz! :D :D Wystarczy kilka minut, żeby sobie pyrkało...

Smacznego :p

Ja zazwyczaj grzańca doprawiam sama. Zwykle używam wina Infinitus Syrah Vino De La Tierra De Castilla - polecane przez sommelierów i niedrogie. Dodaję troche cynamonu, goździki, gałkę muszkatołowa i - obowiązkowo - plasterki pomarańczy

Ja uwielbiam gotowego grzańca góralski krzepki.dodaje pomarańcze i cytrynę oraz kilka goździków.Nie wolno zagotować tylko podgrzać.

po raz kolejny spotykam się z tym, że daje się owoce do grzańca, nigdy takiego nie piłam, zawsze tylko przyprawy, w tym roku na pewno spróbuję z owocami, znajoma jeszcze mango daje, z tego, co pamiętam...

ja bardzo często pijam grzańca, czasem takiego kupnego, czasem domowe wino przyprawione specjalnym miksem przypraw, a czasem jeszcze glog, też jest pyszny. zawsze z plasterkiem pomarańczy :) grzańca nie należy zagotowywać, alkohol nie powinien być gotowany, gdyż wydzielają się jakieś dziwne substancje.

a co z winem dodawanym do potraw? tez się coś wydziela? przecież w takich daniach gotowanie alkoholu to normalna sprawa

Polecam hiszpańską Sangrię z przyprawami jako grzaniec jest doskonała.

albo fińskie grzane wino Glogi ; ) pychota

Tak szczerze to lepszego niż Grzaniec Galicyjski nie piłam. I co najlepsze kosztuje tylko 12zł za butelkę. I jeszcze z pomarańczą w środku... mniam

Ja kupuję czerwone winko półwytrawne obojętnie takie za około 25-30zł (np. frontera) na pół litra wina daje łyżeczkę przyprawy korzennej z oetkera i 2 łyżeczki miodu grzeje jak trzeba :)

nawet do tych już doprawionych sama dodaję miodu, goździków i przyprawy korzennej. zresztą mozesz dostac gotowe mixy w sklepie. a jak dużo tego dodasz to najtansze wino i tak bedzie smakowac znakomicie:)