Chcę kupić dobre wino

Moim ulubionym winem jest biały gewirtzameiner Carmen, chlijskie wino, rzadko spotykane, ale boskie. Wogóle najbardziej lubie wina z Nowego Świata białe, kiedyś uwielbiałam czerwone, ale teraz tylko lekkie białe.

nie piłam nigdy, chyba nie kojarzę żadnego chilijskiego, my raczej pijemy włoskie i francuskie...

A ja Wam polecam różowe wino Carlo Rossi :). Delikatne winko o trochę cierpkim smaku, ale naprawdę pyszne :). Cena to ok. 18 zł :).

mając porównanie, mogę śmiało stwierdzić, że różowe j.p chenet jest lepsze ;)

aaa... i jeszcze jedno... gdzie taka niska cena? u nas wszędzie kosztuje około 22-25 zł, więc porównywalnie z j.p.chenet

gniewalka napisal(a):

Jeżeli chodzi o wybór wina i dopasowanie do potrawy to można zajrzeć na strone [url]www.vinationale.pl[/url] jest tam opisane jakie to wino i do jakiej potrawy pasuje ;)

Marna ta strona raczej sklep z winami niż cokolwiek ciekawego mozna się dowiedzieć. Poza tym wybór taki sobie .

Dorota225 napisal(a):

zależy ile chcesz wydać na to dobre wino, bo dla niektórych dobre wino to takie powyżej 100 zł, mnie na takie nie stać, a właściwie szkoda mi kasy, bo po co mam tyle wydawać, skoro za 20-30 zł też dostanę dobre wino... osobiście piję najczęściej białe i różowe... ostatnio odkryłam J.P. Chenet, francuskie wino w takie charakterystycznej krzywej butelce, bardzo dobre

20-30 zł też dostanę dobre wino - sprawa lekko dyskusyjna dobre wino nie ma napisu uwaga zawiera siarczany ???

Co do wina J.P. Chenet jak i wymienionego wina Carlo Roso - to tak są to wina przemysłowe czyli masówka na bardzo wielką skalę stąd ich niska cena. Winogrona są kupowane hurtem bez zachowania regionu czy odpowiedniej klasy wszystko jest potem przemysłowo destylowane a smak uzyskuje się poprzez chemiczne dostosowywanie. Proces ten udoskonalili Amerykanie a perfekcję uzyskali Australijczycy. No ale u nas dalej panuje przekonanie że te za 20 to takie same jak te za 100. Ciekawe czy te osoby tez uważają ze maluch i mercedes to też to samo, tylko w mercedesie płacimy za gwiazdę na masce więc po co przepłacać.
W takiej nomenklaturze wisienka za 2.5 tez jest dobra i do tego tania i też wino .
W tych winach smak będzie zawsze identyczny , taki sam kolor , nie ma rocznika bo i po co ?
Poza tym od razu dodam ze nie jestem zwolennikiem win za 500zł ale wino to musi być wino a nie produkt wino podobny !!! Tzn wyciąg z winogron + alkohol destylowany + smak i kolor E-coś tam .
Zresztą i tak Biedronkarzy nie przekonam więc szkoda zachodu.

mala o czym Ty mówisz....

JP Chenet to wina francuskie i tam rozlewane.
Na ich stronie masz podział na poszczególne regiony- stąd różnice w smakach.
Patrząc na butelkę widzę rocznik - na szyjce butelki jest- na mojej akurat 2009

nigdzie nie powiedziałam, ze wina za 20 zł i za 100 zł są takie same... nie musisz nikogo przekonywać do niczego, ja wiem, że za 20-30 zł kupię wino, które mi (właściwie nie tylko mi) smakuje, a 100 zł czy nawet więcej na wino nie wydam, bo mam ważniejsze wydatki i nie widzę sensu.

mala_s napisal(a):

Marna ta strona raczej sklep z winami niż cokolwiek ciekawego mozna się dowiedzieć. Poza tym wybór taki sobie .

Owszem sklep z winami również.
Nie wiem czy dokładnie się przyjrzałaś, ale jest tam opisane każde wino : kraj kolor typ smak... a do tego podane z jakimi potrawami najlepiej sie komponuje ;)

Ja ostatnio kupuję wino na winezji.pl. ze stronki też można się też dużo dowiedzieć i wybrac dobre winko nawet jak się jest "zielonym" w temacie, jak ja :)

Wejdę na tą stronę , bo winka kupować lubię i potrafię.A nóż coś ciekawego znajdę.