W towarzystwie ryby
To może być danie zarówno na wyrafinowaną kolację we dwoje, jak i na spotkanie z przyjaciółmi. Zaskakuje subtelnością i oryginalnością. Do jego przygotowania potrzebujemy łososia. Czyścimy i solimy dzwonka, układamy je w naczyniu żaroodpornym. Sok z grejpfruta mieszamy z białym winem i stopionym, lekko przestudzonym masłem (na jedno łososiowe dzwonko powinien wystarczyć sok z połowy grejpfruta, łyżka wina i łyżka masła). Polewamy sosem łososia i wstawiamy do średnio nagrzanego piekarnika na mniej więcej kwadrans. Po tym czasie naczynie wyjmujemy, nie gasząc ognia w piekarniku. Na wierzch ryby nałożyć starannie wyfiletowane cząstki grejpfruta (druga połówka owocu), łyżką zagarnąć sos z pieczenia i polać nim powierzchnię ryby. Przykryć, wstawić do piekarnika na kolejny kwadrans. Tak przyrządzoną rybę najlepiej jeść już tylko z lekkimi sałatami.
Zobacz także: Jak jeść grejpfruta?
Na sposób mięsny
Jeśli ktoś woli mięsa, tu także grejpfrut może okazać się ciekawa odmianą. Na przykład do delikatnych bitek cielęcych można podać cytrusowy owoc z akompaniamentem cebulowo-winnym. Kotlety usmażyć, przełożyć do garnka, w którym będzie można dalej je dusić. Dodać masło, białe wino, drobno pokrojoną cebulkę dymkę, dusić kilkanaście minut. Potem dolać sok wyciśnięty z połowy grejpfruta i ponownie zostawić do duszenia. Drugą część owocu obrać starannie, dzieląc nie niewielkie kawałki, dorzucić je do mięsa na samym końcu, tak aby tylko się zagrzało. Danie jest lekkie i zaskakująco świeże. Można podawać je z białym ryżem lub z bukietem sałat. Towarzystwo dobrze schłodzonego białego wina w kieliszku mile widziane.
Zobacz także: Czy można upiec grejpfruta?