W dawnych czasach na Węgrzech wokół Bożego Narodzenia unosiła się aura magiczna, związana z ludowymi wierzeniami i tradycjami. Niektóre z nich przetrwały do dzisiejszych czasów.
Można powiedzieć, że Węgrzy obchodzą Boże Narodzenie dwukrotnie: 6 grudnia, kiedy to dzieci wysyłają listy do Jezuska i układają zapisane życzenia na parapetach, żeby aniołki mogły je dostarczyć do nieba. Dawniej postać przebrana z biskupa Mikołaja pukała do drzwi domostw i rozdawała dzieciom paczki ze słodyczami i owocami.
Polecamy: Włoskie Boże Narodzenie od kuchni
Właściwe Boże Narodzenie obchodzone jest, tak jak u nas - 25 grudnia. Tygodnie, które je poprzedzają mają nazwy związane z ich ważnością. To kolejno tydzień: papierowy, brązowy i srebrny, a ostatnia niedziela przed Wigilią to złota niedziela. To czas na kupno świątecznej choinki, zrobienie zakupów czy porządków.
Zobacz też: Letnie Boże Narodzenie w Australii
Pierwszego dnia Świąt Węgrzy odwiedzają swoich najbliższych, składają sobie życzenia i wymieniają się prezentami. W tym dniu każda pani domu powinna wszystkich gości poczęstować makowcem lub struclą orzechową. Powinna mieć przygotowane tyle ciasta, żeby starczyło dla całej rodziny i sąsiadów.
Prezenty przynosi nie św. Mikołaj, tylko aniołek albo mały Jezus, określany na Węgrzech jako Jezusek. Popularny jest zwyczaj kolędowania. Kolejny, znany zwyczaj na Święta Bożego Narodzenia to tworzenie szopki z oryginalnymi figurkami, wykonanymi z filcu. Szopkę buduje się tradycyjną metodą "przędzenia słomy".
Polecamy: Święta Bożego Narodzenia w Hiszpanii