Wakacje, wakacje i po wakacjach

No ciekawa ale czasem można się nieźle zdenerwować. Najczęściej tak jest kiedy grupa turystów przejawia skłonności do wchodzenia na głowę. Czasem się zastanawiam czy nauczyciel to nie jest lepszy zawód niż pilot wycieczek.

No jasne. Czasem pomęczyć się trzeba, ale za to masz niezłe zarobki i darmowe zwiedzanie To chyba lepsza perspektywa niż chodzenie przez całe życie do szkoły

Heheheh ja wcale nie myślę o wracaniu do szkoły. Już ją skończyłam. Chcę tylko zrobić kurs, otworzyć może własną firmę i jeździć po świecie. To by było coś.

Całkiem fajny pomysł na życie: własna firma (dochodowa) + podróże po świecie. Niestety, zrobienie kursu pilota to dopiero początek własnej firmy Zakładając coś takiego warto wiedzieć jak to prowadzić (szczególnie jeśli chcemy, żeby to coś dochodowe było )

Czyli jednak powrót do szkoły  Najpierw studia ekonomiczne albo przynajmniej rachunkowości a potem dopiero pilotowanie wycieczek i przyjemności z turystami :D

Nie no, trochę przesadzasz Gdyby do prowadzenia własnej działalności były potrzebne studia ekonomiczne to nasz kraj nie miał by prawie wpływów do budżetu a sektor małych firm by nie istniał

Nie pomyślałam o tym zupełnie Wypadało by wiedzieć jak prowadzić swoją firmę zanim się ją założy  Ma się wtedy czas na robienie pieniędzy a nie na dodatkowe szkolenia. To faktycznie trochę mi czasu zajmie zanim założę firmę. A jak długo się robi taki kurs pilota? Bo mnie nie będzie stać na 10 lat nauki.

kijanka, a skąd jesteś? w moim mieście jest darmowy kurs na pilota wycieczek Może u Ciebie też?

kijanka napisal(a):

A jak długo się robi taki kurs pilota? Bo mnie nie będzie stać na 10 lat nauki.

Hahahahha teraz to już naprawdę przesadziłaś Żadne 10 lat nauki nie potrzeba. Możesz poszukać jakiejś szkoły dla dorosłych i zrobić kurs na poziomie szkoły średniej. Zaletą tego rozwiązania jest to, że uczysz się dokładnie zawodu i nie musisz robić "przedmiotów dodatkowych" jak w szkole.

Rozejrzyj się, może i u Ciebie jest jakiś darmowy kurs.

I zapłacisz za takie kształcenie kasę i okaże się (co jest częste) że szkoła nie ma uprawnień szkoły publicznej więc nie masz zawodu mimo że spędziłaś na zajęciach długie godziny i masz najlepsze stopnie.

Taki kurs to chyba trwa 100 godzin u mnie w Zielonej Górze...