Urlop

napisał/a: MonikaDaria 2008-03-18 18:42
Może ktoś z was orientuje się troszkę w sprawach Prawa Pracy. Mam takie pytanie:

Od maja 2007 pracuje w swojej firmie. Należy mi się 20 dni urlopu, czyli za 8 miesięcy pracy 14 dni. Wykorzystalam 6 dni i z tego co wiem pracodawca ma obowiązek udzielić mi niewykorzystany urlop najpóźniej do końca marca (chyba ze ja chcę inaczej, ale nie chcę) Czy w związku z tym że mam możliwość wzięcia wolnego tylko na dwa dni w tygodniu, a kwartał już się kończy, ma on prawo mi tego urlopu nie dać? (moje wolne nie będzie szkodziło interesom firmy)

Z góry dzięki za odpowiedź
napisał/a: Patka2 2008-03-18 18:54
z tego co wiem to urlop musisz wykorzystać. nie może Ci go nie dać.
napisał/a: jente8 2008-03-18 19:38
W niektórych firmach jak nie wybierzesz starego urlopu to wypłacają kasę za te niewykorzystane dni, w innych pozwalają go wykorzystać później niż do końca marca - tylko nie wiem, na ile jest to zgodne z prawem pracy. Nie znam się na tym, ale wydaje mi się, że nie mogą Ci nie pozwolić wybrać tego urlopu
napisał/a: MonikaDaria 2008-03-18 20:00
No właśnie mi chodzi o to, dlaczego mieliby mi nie dać, skoro muszą wg prawa, a ja nie chce go później tylko teraz i kasy też nie chcę

No może ktoś jeszcze sie wypowie, może wie więcej od nas ;)
napisał/a: sorrow 2008-03-18 20:15
Napiszę jak to powinno sie odbywać (chociaż też do strony prawa nie jestem pewien). Na początku roku powinnaś podać pracodawcy (na jego żądanie) plan urlopu, gdzie wykorzystujesz większość z przyznanych ci dni. Taki zaplanowany urlop pracodawca musi ci udzielić. Pozostaje kilka dni do wykorzystania nieplanowanych i tu w trakcie pilnych prac pracodawca może się niezgodzić. Pod koniec roku firma powinna cię "cisnąć", żebyś wybrała wszystkie pozostałe ci dni, bo inaczej oni będą musieli zrobić rezerwy finansowe na poczet przyszłych wypłat w związku z niewykorzystanym urlopem (a to się nagatywnie odbija na wyniku finansowym firmy). Po Nowym Roku masz według prawa (jeśli się nie mylę) 3 miesiące, żeby pozostałe dni wybrać. Jeśli tego nie zrobisz, albo pracodawca ci nie pozwoli, to za każdy dzień musi ci wypłacić odpowiednie "odszkodowanie".

Ważny jest plan urlopów mimo, że trudno sobie tak na cały rok plany zrobić. Jednak jeśli go nie ma to trudno się pracodawcy dziwić, że przychodzisz do niego i nagle z grubej rury "3 tygodnie poproszę od jutra" :). Jak jest plan, to jest zatwierdzony, więc tak jakby już ci firma udzieliła pozwolenia.
napisał/a: MonikaDaria 2008-03-18 20:31
Sorrow. Moja firma to jeden właściciel i prawie wszystko nie jest tam zgodne z prawem.Jak znam zycie to on nawet nie wie ile mi tego urlopu sie należy. Pensję dostaję "pod stołem" a na papierku mam duzo mniej. No mniejsza o to. Planów urlopowych nie ma, ja w piatek potrzebna nie jestem, zupełnie nic sie nie stanie jak będe miała wolne. Chodzi tylko o jeden wolny dzień i o to, że szef po złości może nie chcieć mi go dać (takie niemiłe układy) i chciałabym wiedzieć czy mogę się o niego wykłócić :)
napisał/a: sorrow 2008-03-18 21:20
Aha... no myślałem, że tak oficjalnie ma być skoro pytasz o Prawo Pracy. Skoro pensja spod stołu, to nie możesz chyba się z a bardzo wykłócać
napisał/a: MonikaDaria 2008-03-18 21:28
No wiesz... szef ma zawsze racje nawet jak jej nie ma, dlatego chciałabym być kryta.
napisał/a: koncia1 2008-03-19 10:15
Moniś, tu masz odpowiedź na swoje pytanie :)

http://www.e-kadry.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=596&Itemid=87
napisał/a: MonikaDaria 2008-03-19 17:03
Dzięki koncia :)


A urlop dostałam, nawet dwa dni :) Szef miał chyba dobry humor, albo czytał forum