Pomysł na własny biznes - czy warto?

napisał/a: ~gość 2012-05-18 14:09
muffin, Ja na początek proponuje spróbować coś rozkręcić, kiedy jesteś jeszcze zatrudniona. Jeżeli masz umowę o pracę to zakładając firmę płacisz tylko zdrowotne, gdyż ZUS opłaca pracodawca. Akurat sama założyłam firmę 3 tygodnie temu. Na razie jestem na duużym minusie, ale wiem ze to kwestia czasu.

No, ale z pracy przychodzę to jest 17, potem siadam do dokumentów. Sama prowadzę księgowość bo w tej chwili nie stać mnie na księgowego.
Oddaję jedynie dokumenty do biura rachunkowego do sprawdzenia.
napisał/a: KarolciaK 2012-05-18 15:58
my tez nie raz myslelismy o wlasnym biznesie,takim ktory moznaby zalozyc jak wrocimy do Pl.ale tez nie mamy pojecia co to mialoby byc.przegladalam mnostwo stron na ktorych sa pomysly na biznes,ale jakos nic ciekawego nie ma.
z obserwacji moge tylko napisc ze u nas w malym miasteczku (niby biednym) duzo wziecie maja rozne salony typu-paznokcie,fryzjer,makijaz,jakies zabiegi kosmetyczne.niby to jest biedne miasteczko,ale zeby dostac sie do dobrego fryzjera to trzeba duzo wczesniej sie umawiac.
sklepy spozywcze,takie osiedlowe sa ok,tylko ze w dzisiejszych czasach wiekszosc ludzi kupuje wszystko w supermarketach,gdzie jest taniej,wiekszy wybor no i czeste promocje
jesli chodzi o sprzedaz na allegro,to jest dobry pomysl,ale problemem jest to -co sprzedawac
jakies biuro podrozy,biuro ubezpieczen, tez jest fajne,ale to juz jest "ciezsze" do zrobienia
napisał/a: errr 2012-05-18 16:21
dziewczyny, jeśli nie wiecie czym się zająć to zajmijcie się tym, na czym inni robią kasę. Naśladujcie. Inni zarabiają to i Wy dacie radę. To najprostrzy sposób na biznes.
Przebranżowić można się w każdej chwili.
KarolciaK, jeśli tylko się do tego nadajesz to zarobisz realizując każdy rzucony przez siebie pomysł.
napisał/a: krasnolud1 2012-05-18 16:34
Cleo87 napisal(a):Ja na początek proponuje spróbować coś rozkręcić, kiedy jesteś jeszcze zatrudniona. Jeżeli masz umowę o pracę to zakładając firmę płacisz tylko zdrowotne, gdyż ZUS opłaca pracodawca. Akurat sama założyłam firmę 3 tygodnie temu. Na razie jestem na duużym minusie, ale wiem ze to kwestia czasu.
to jest ogromna zaleta, ale z kolei zakładając firmę jako bezrobotny możesz wydrzeć 20tysięcy na start i przez 2lata jest mały zus czyli ok 400zł. Faktycznie potem jest już fatalnie, bo trzeba płacić pełne składki



napisal(a):dziewczyny, jeśli nie wiecie czym się zająć to zajmijcie się tym, na czym inni robią kasę. Naśladujcie. Inni zarabiają to i Wy dacie radę. To najprostrzy sposób na biznes.
z tym się nie zgodzę - ja bym zdecydowanie szukała niszy. Coś co lubię, co mnie interesuje/może zainteresowac na dłużej, a dookoła tego nie ma. To może być faktycznie jakiś salon kosmetyczny, ale z jakąś usługą której nie mają okoliczne.
Mąż jak zakładał firmę to w naszym województwie były jeszcze 2czy 3osoby, które to robiły, teraz jest to już standard, tylko on ma juz swoje doświadczenie, lokalni klienci są bo są, ale przedewszystkim w odpowiednim czasie nawiązał współpracę z odpowiednimi firmami które naganiają mu prace i powierzają zlecenia i to z nich są największe zyski.
Teraz szukamy pomysłu, co mogłby dodatkowo zaoferować, żeby znów być krok do przodu, choć na brak zajęć nie narzeka.
napisał/a: Itzal 2012-05-18 16:35
muffin, jak masz dobry pomysł, smykałkę, i nieco wkładu własnego, to się uda
Ja się wzięłam za rzecz sparwdzoną- handel. I właściwie nie musiałabym już pracować jako sprzątaczka, ale kurcze, lubię te moje babki I tak trzy dni w tygodniu pracuję u babek, a reszta czasu na firmę. Musisz się liczyć z tym, ze początkowe koszty są duże, u mnie były takie chyba średnie, bo tylko tyle, co w towar na rozkręcenie, a teraz już idzie na bieżąco. Działam tylko na allegro, więc odpada mi koszt lokalu- tyle, co płacę rocznie podatek 300 zł od działalności , bo siedziba jest zarejestrowana w moim gospodarstwie rolnym Inna sprawa, że opłaty allegro sa takie, jak za wynajem lokalu prawie, zależy od utargu, ale z drugiej strony, w internecie więcej osób cię "widzi" Nie interesuje mnie księgowość, od tego mam biuro obrachunkowe- koszt 150 zł miesięcznie. Dochodzi ZUS - jakieś 400 zł, i podatek od utargu- to w zależności od tego, ile zarobisz. W moim przypadku nie jest źle, raczej muszę pilnować, zeby nie przekroczyć progu, po jakim wchodzi się w VAT, niż obawiać o za małe zarobki. No i wiadomo, ze ja musze też cześć zarobku włożyć w towar, żeby się kręciło. Z czasem jest różnie- ponieważ nie zajmuję sie papierami, mam trochę luzu.Na zakupy jeździć muszę, ale to mi zajmuje godzinę dziennie. Najwięcej czasu zajmuje fotografowanie rzeczy do wystawienia, mierzenie, robienie stylizacji, potem trzeba to powystawiać, odpowiednio opisać, popakować, wysłać , potem jest odpisywanie na maile- niektóre takie, że ręce opadają -to też trochę trwa. Trzeba myśleć, co ludzie mogą chcieć, trzeba widzieć zysk w towarze, wiedzieć, jak to podać, i umieć planować- np. o są fajne botki teraz na wiosnę w korzystnej cenie, opłaca się je brać, zeby mieć towar na jesień? Będą jeszcze modne? Ludzie kupią? Itd To nie jest tak, ze wyrzucisz aukcje i już po robocie, praca jest 24/24 przy tobie, ale jak się dobrze zorganizuje, to nie jest źle, ja np. mogę pracować z każdego kraju Europy, póki jestem podpięta do neta No i ciągle trzeba myśleć w przyszłość- mi się marzy własna linia kurtek, na razie mam zarys, trzeba posprawdzać, co, jak, gdzie i za ile, i być może za rok cos się ruszy- i ciekawe, czy się przyjmie
Najlepsze jest to, że ten mój własny biznes to nie jest to, o czym myślałam, tylko coś, co się samo nawinęło Myślałam o czymś zupełnie innym, ale ciągle nie mam odwagi
W moim przypadku to była bardzo dobra decyzja - w gruncie rzeczy najważniejsze, to trafić w to, co ludzie chcą
napisał/a: ~gość 2012-05-18 17:19
Mimezja napisal(a):ale z kolei zakładając firmę jako bezrobotny możesz wydrzeć 20tysięcy na start


Tylko to nie jest takie proste. Nie zawsze UP ma środki na takie finansowanie.
Przed rozpoczęciem starania się trzeba czekać na pierwsze spotkanie (odbywa się co parę miesięcy- przynajmniej u mnie w UP) a potem trzeba przejść przez tony papierów. No i nie wiadomo, czy się kasę dostanie.

Mimezja napisal(a): przez 2lata jest mały zus czyli ok 400zł.


Wg mojej wiedzy, nie 2 lata tylko rok A samo zdrowotne to niecale 250zl
napisał/a: ~gość 2012-05-18 17:25
Cleo87 napisal(a):Wg mojej wiedzy, nie 2 lata tylko rok A samo zdrowotne to niecale 250zl


Ulga w składkach dwa lata, a zdrowotne 254,55 zł ;)
napisał/a: Itzal 2012-05-18 18:43
Cleo87 napisal(a):nie 2 lata tylko rok

dwa lata No chyba, ze przez ostatnie dwa miesiące coś się zmieniło i ja o czymś nie wiem
napisał/a: KarolciaK 2012-05-18 19:23
errr napisal(a):, jeśli tylko się do tego nadajesz to zarobisz realizując każdy rzucony przez siebie pomysł.

nie za bardzo rozumiem o co chodzi? ja nie napisalam ze do tego sie nadaje,tylko napisalam ze z obserwacji widze co ma "branie"
napisał/a: neonek1 2012-05-18 19:25
hej
cóż za fajny wątek
tylko dlaczego Wy tak piszecie zdawkowo-to jakieś tajemnice kto co chce założyć lub co już prowadzi przecież to mogłoby kogoś zainspirować a i tak nie mieszkamy w tych samych miejscowościach -więc dokładniej -proszę

więc ja od miesiąca nakręciłam się na punkt przedszkolny -tylko nie pamiętam dokładnego określenie- a nie trzeba spełniać tyle warunków co w przypadku żłobka czy przedszkola- tylko działa to na zasadzie zbiorowej opiekunki . uwazam że to mogłoby być dość ciekawe, potrzebny jest jednak lokal który jakies wymogi musi spełnić ,

czy ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat ??

i jak to jest z tymi dotacjami -jak np ja 1 rok temu skończyłam studia to jeszcze o ta dotacjana na pierwszy własny biznes mogłabym się ubiegać ??
napisał/a: Xelka 2012-05-18 19:44
neonek napisal(a):więc ja od miesiąca nakręciłam się na punkt przedszkolny -tylko nie pamiętam dokładnego określenie- a nie trzeba spełniać tyle warunków co w przypadku żłobka czy przedszkola- tylko działa to na zasadzie zbiorowej opiekunki . uwazam że to mogłoby być dość ciekawe, potrzebny jest jednak lokal który jakies wymogi musi spełnić ,

O tym samym myślałam :roll od jakiegoś czas
napisał/a: Itzal 2012-05-18 19:57
neonek napisal(a):tylko dlaczego Wy tak piszecie zdawkowo-to jakieś tajemnice kto co chce założyć lub co już prowadzi przecież to mogłoby kogoś zainspirować a i tak nie mieszkamy w tych samych miejscowościach -więc dokładniej -proszę

jak zdawkowo, ja nawet mam reklamę pod suwaczkiem wystarczy chcieć poszukać, a nie czekać, aż pod nos podstawią NO i nie mogę tak pisać otwarcie, żeby nie było celowej autoreklamy