Modeling - wrócić, co robić?

napisał/a: Miya 2009-05-22 20:41
Nie wiem czy to dobry dział, lubię bardzo wasze forum dlatego proszę was o radę. :)

W wieku nastoletnim stawiałam swoje pierwsze kroki jako modelka, miałam 14-15 lat byłam niedoświadczona, ze średniego miasta, nie miałam jak dojeżdżać na castingi itd. Zrobiłam kurs, byłam na kilku pokazach ale jakoś to się wszystko rozeszło. Potem już na studiach poświęciłam dwa lata, żeby przygotować się do egzaminów na PWST, bardzo rozwinęłam się aktorsko ale do szkoły się nie dostałam, nie zrobiłam fikołka i miałam minus, za ruch. :) Przeszłam nad tym do porządku dziennego, uznałam, że czas wziąć się do jakiejś "porządnej" roboty, poszłam na prawo(to też zawsze było w kręgu moich zainteresowań) i wszystko by było ok gdyby nie to, że kilka dni temu idąc sobie po Floriańskiej zaczepił mnie pan. Pan wyglądał bardzo elegancko, był po 40, Polak ale z lekkim amerykańskim akcentem i zaczął mi się energicznie wypytywać, czy wiem, gdzie tu jest Western Union, ja odpowiedziałam z uśmiechem, że nie bardzo ten popatrzył się na mnie i zapytał czy jestem modelką, powiedziałam, że nie to on mi na to, że mam taki image i stąd jego pytanie, ja powiedziałam, że niestety jestem na to za stara, zapytał się ile mam lat, ja odpowiedziałam, że 22 to on nagle zostawił tą walizkę którą miał ze sobą na środku Floriańskiej i ciągnął mnie w tą bramę gdzie jest wejście do Madonny(ludzie z Krk wiedzą a innym nakreślę, że to jest takie typowe Krakowskie podwórko) i mówi, że te dziewczyny na zdjęciach są przecież starsze. No i powiedział, że on skończył ASP jest fotografem i że mu zaiskrzyłam i czy mogłabym tak stanąć, tak stanąć itd. No więc ja stawałam, on badał moje proporcję(wszystko bez podtekstu seksualnego), w końcu stwierdził, że jestem świetna i w ogóle, że dałam mu artystyczne doznanie, mówił strasznie szybko, strasznie zawile i w sumie nie wiem co on tak naprawdę ode mnie chciał. Usiedliśmy on mnie strasznie komplementował, że takie połączenie, że prawo i takie proporcje itd. Pokazywał mi swoje zdjęcia z np. Niemenem, dał wizytówkę i poprosił o napisanie.
Ja w sumie teraz nie wiem co robić, koleś był strasznie zakręcony, tak naprawdę to ja już nie wiem czy on był fotografem, czy grafikiem, czy producentem czy co. Wiem, że jest dyrektorem ds. studentów w UE i to się zgadza(wygooglowałam razem ze zdjęciem). Nie wiem też co on tak naprawdę ode mnie chciał i co może mi zaproponować. Napisałam do niego wczoraj ale moje smsy nie doszły(może jest w Afryce, mają tam swoje biuro). Ale zasiał ziarno niepewności, zaczęłam się zastanawiać, że może jednak spróbować, tylko nie wiem, czy nie jestem za stara, albo czy w ogóle się w to pakować? W sumie mam dobre studia, nieźle stoimy z kasą i nie wiem czy robić sobie nadzieję. Do gościa się odezwę jeszcze ale trochę się boje co tak naprawdę on ode mnie chcę(wyglądał i zachowywał się bardzo bezpiecznie, bez żadnych podtekstów). Pomóżcie mi co mam robić?
napisał/a: H2O 2009-05-22 20:55
Miya, Jezli chcesz skontaktowac z tym Panem... sprawdz najpierw tysiac razy o nim, wszedzie tam gdzie jest to mozliwe!!!
Miya napisal(a):koleś był strasznie zakręcony, tak naprawdę to ja już nie wiem czy on był fotografem, czy grafikiem, czy producentem czy co.
Gdyby byl "prawdziwy"... ldaczego mieszlaby tak bardzo???
Miya napisal(a):Pokazywał mi swoje zdjęcia z np. Niemenem,
To nic nei znaczy!!! Moja Mama tez ma!
Miya napisal(a):Napisałam do niego wczoraj ale moje smsy nie doszły(
...dla mnie wszystko bardzo "pomieszane"... nie ma biura w Pl??? zeby sparwdzic, popytac???
Miya napisal(a):W sumie mam dobre studia, nieźle stoimy z kasą i nie wiem czy robić sobie nadzieję.
uwazam ze lepiej zostac z tym wszytskim co masz
napisał/a: Miya 2009-05-22 21:00
H2O, tzn. wiesz on był taki popierzony ale tak w artystycznym stylu, nie kręcił dla samego kręcenia. Sprawdziłam o nim info, jest tym za kogo się podawał, mają swoje biuro w PL i tam też jest drugi numer komórki, więc może tam napiszę.
Co do zdjęć, to były ich dużo z różnymi znanymi ludźmi i to były zdjęcia w domach albo na luzie, nie takie pozowane jak ludzie mają z różnymi gwiazdami. ;) Zastanawiam się nad tym właśnie, bo nawet jeśli by z tym kolesiem nie wyszło, to mogę spróbować na własną rękę... Ale nie wiem czy tracić na to czas i energie, bo może jestem np. już za stara. ;)
napisał/a: H2O 2009-05-22 21:05
Miya napisal(a):Ale nie wiem czy tracić na to czas i energie, bo może jestem np. już za stara. ;)
Jezeli to jest to o czym marzysz to janse ze tak!!! mozesz wrocic do modelingu!!! Tylko nie rzucaj studiow!!! sporbuj to wszytko jakos polaczyc!!
Miya napisal(a):nie takie pozowane jak ludzie mają z różnymi gwiazdami.
Nawet o takich nei pomyslalam
napisał/a: Miya 2009-05-22 21:23
No oczywiście oprócz studiów. :) Właśnie chodzi o to, że nie wiem czy to jest do końca to o czym marze, ale może jakbym się dobrze zakręciła to w jakimś serialu by się rola znalazła
napisał/a: albatrosss(ona) 2009-05-22 21:25
Hmmm ... a te zdjęcia co Ci pokazał z tym Niemenem to mi się jakś dziwne wydaje , żeby nosic takie zdjęcia ze sobą . Jednak jeśli sprawdziłaś o nim informacjie to nie ma co się bać . Modeling to kusząca propozycje , na pewno ci jest teraz trudno .
Musisz przemyśleć co wybierzesz . Prawo to inwestycja na całe życie , modeling nie koniecznie i chyba tym powinnaś się kierować .
napisał/a: Miya 2009-05-22 21:30
To były zdjęcia w aparacie. :) Oczywiście prawo i modeling się nie wyklucza, ja się tylko zastanawiam czy iść w to(z pomocą tego pana bądź bez), czy nie jestem za stara, za mało ładna itd. bo można stracić czas i energie na początku będąc już przegranym właśnie z tych względów.
napisał/a: Joanna_21 2009-05-22 22:06
Miya, ten pan wzbudza moje podejrzenia raczej, uważałabym na niego.
A modeling sam w sobie ciężko mi powiedzieć, bo to dość stresujące i nie wiem jak Ci się uda godzić ślub, prawo i modeling? Zależy jaką masz odporność na stres i chęci :)
napisał/a: Shizuka1 2009-05-23 09:42
dla mnie ten pan tez wzbudza mnostwo podejrzen, dobry fotograf pokazal by Ci swoje zdjecia a nie z Niemenem. ale mysle, ze mozesz sporobowac w jakiejs agencji na wlasna reke-jesli sie uda to bedzie to swietna sprawa!
napisał/a: sorrow 2009-05-23 11:47
Miya napisal(a):To były zdjęcia w aparacie.

Zakładając, że zrobił je tuż przed smiercią Niemena, to i tak trzymałby je w aparacie przez 5 lat (!!!). To już byłoby na prawdę dziwne biorąc tylko pod uwagę kwestie techniczne.
napisał/a: albatrosss(ona) 2009-05-23 15:15
sorrow no fatycznie Trochę dziwne , że fotograf zawodowy ma tyle lat zdjęcia jednej osoby . To chyba jakiś podejrzany typ
napisał/a: Miya 2009-05-23 18:59
Sorry o telefon mi chodziło. :P W każdym razie zdecydowałam, że na razie kolega zrobi mi wstępną sesję i powysyłam trochę. ;)