Polityka czystego biurka - porządek na biurku w pracy

biurko fot. Fotolia
Dlaczego niektórzy pracodawcy wprowadzają politykę czystego biurka? Co na to pracownicy? Wyjaśniamy!
biurko fot. Fotolia

Polityka czystego biurka staje się coraz bardziej powszechna. Na biurku monitor, myszka, klawiatura i kalendarz. Opcjonalnie możesz położyć swój notatnik oraz telefon. Żadnych kwiatków, lusterka, ramki ze zdjęciem czy koszyczka z drobiazgami. Ma być czysto, schludnie i ... nudno! Poznaj politykę czystego biurka i sprawdź, czy ta idea jest dla ciebie odpowiednia.

Poznaj 5 gadżetów, które powinnaś mieć na biurku w pracy

Po co?

Wielu pracodawców, którzy w swojej firmie wprowadzają politykę czystego biurka, wychodzą z założenia, że minimalizm to klucz do sukcesu. Jeśli na biurku nie ma żadnych bibelotów, to nic nie rozprasza pracownika. Jest dużo bardziej aktywny, skupiony i nastawiony na pracę. Koszyczek z kremami, lekami czy kosmetykami to coś niedozwolonego. Dlaczego? Bo prowokuje! A to do poprawienia make-upu, a to do innych, niepotrzebnych czynności, które mogą zaburzać aktywną pracę.

Chcesz mieć idealne biurko? Poznaj nasze rady

Czyżby ktoś tu przesadził?

Dla wielu pracowników, a nawet pracodawców, polityka czystego biurka to absurd. Biurko jest pewnym azylem dla pracownika. To jego miejsce. Spędza tam w końcu 8 godzi i powinien mieć prawo do własnej przestrzeni, aby czuć się dobrze. Ramka ze zdjęciem, czy roślinka może dawać komfort psychiczny i poczucie bezpieczeństwa.
Zakazywanie akcesoriów na biurku to pewnego rodzaju spłycenie pracownika i sprawianie, że staje się on przezroczysty. Niczym nie może się wyróżnić, jego biurko musi być identyczne, jak te u kolegi z boku. Dla wielu może to przypominać więzienie lub dramatyczny obóz pracy.

Redakcja poleca

REKLAMA