Okazuje się, że około 2 miliony Polaków doświadczyło problemu z otrzymaniem wynagrodzenia na czas lub w ogóle. Szczególnie dotknięte tym problemem są branże: budowlana i usługowa. Na szczęście najczęściej opóźnienia trwają nie dłużej niż miesiąc. Zdarza się jednak i tak, że za wykonaną pracę pracownik nie jest w stanie w ogóle wyegzekwować wynagrodzenia od pracodawcy.
Opóźnienia w wypłatach wynagrodzenia w liczbach
Według danych Państwowej Inspekcji Pracy w całym 2014 r., aż 171,4 mln zł wyniosła kwota niewypłaconych należności z tytułu wynagrodzenia. Pieniędzy tych wystarczyłoby na opłacenie minimalnego wynagrodzenia przez rok dla 8,5 tys. osób (płaca minimalna wynosiła w zeszłym roku 1680 zł brutto).Kogo najbardziej dotyczy problem nieterminowych wypłat?
Największe prawdopodobieństwo nie otrzymania pensji mają pracujący w największych miastach.Branżą, w której najczęściej trzeba czekać na pieniądze jest budownictwo. Z uwagi na dominującą rolę mężczyzn w tej branży, głównie ich dotyczy problem. Z kolei w handlu detalicznym, edukacji, działalności związanej ze sportem oraz ochronie zdrowia i pomocy społecznej wypłatę po terminie przeważnie dostają kobiety.
Jak długo trzeba czekać na swoje pieniądze?
W większości przypadków opóźnienia w wypłacie pensji nie przekraczają jednego miesiąca. Zdarza się jednak także, że na pieniądze trzeba czekać dłużej niż miesiąc, nawet ponad pół roku. Kilka procent pracowników nie dostaje zapłaty wcale.Umowy cywilnoprawne bardziej zagrożone
Największe prawdopodobieństwo nie otrzymania pieniędzy na czas występuje wśród osób zatrudnionych na umowę zlecenie i o dzieło. Umowy o pracę są bardziej chronione przez Kodeks pracy i za opóźnienia w wypłatach pracodawcy ponosiliby większe kary.Sprawdź też inne artykuły na temat pracy:
Czego nie powinien mówić dobry szef?
Co najbardziej stresuje w pracy?
Dlaczego najczęściej odchodzimy z pracy?
Co najbardziej stresuje w pracy?
Dlaczego najczęściej odchodzimy z pracy?
Na podstawie materiałów prasowych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor
