T-mobile to sieć znana ze swojej bogatej tradycji (Era) oraz ... braku zasięgu w wielu miejscach w Polsce. Początek roku nie zaczął się jednak dla tego operatora pomyślnie. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na T-mobile karę w wysokości 15 mln zł za naciąganie klientów. Chodzi o usługę "Grania na czekanie".
Jesteś singlem? To zapłacisz droższe OC! Zobacz, dlaczego
Wszystko przez usługę "Granie na czekanie"
Konsultanci T-mobile aktywowali użytkownikom swojej sieci usługę "Granie na czekanie" na bezpłatny miesiąc. Nie informowali jednak, że usługa nie zniknie automatycznie. Co więcej: nie informowali o dodatkowych kosztach, które zostaną doliczone w przypadku niewyłączenia usługi. Nieświadomi klienci zgadzali się na bezpłatne włączenie muzyki w tle, a potem, gdy było już za późno, musieli dopłacać do abonamentu. Sprawa otarła się o UOKiK, który porządnie ukarał operatora.
Zgoda konsumenta na dodatkowe płatności, powinna sprowadzać się do stwierdzenia "tak" lub "nie" opatrzonego informacjami o zasadach korzystania z usług, o tym, ile kosztują i kiedy stają się płatne. Zgoda taka, aby mogła zostać uznaną za wyraźną, powinna być również odrębna dla każdej usługi. T-Mobile Polska nie zapewniała konsumentom tej ochrony, ponieważ przyjęła, że wyrażeniem zgody było podpisanie ogólnego oświadczenia dotyczącego warunków zawieranej umowy i świadczonych na jej podstawie usług.
- Marek Niechciał, Prezes UOKiK