Wyjazd za granicę !!!

napisał/a: noemi4 2007-05-18 11:48
Patka pogadaj z nim jeszcze, spróbuj mu przemówić do rozsądku, przecież i tak z Wiką nie mieszka, nie zajmuje się nią na co dzień więc czemu jeszcze jej życie utrudnia?? niech zrozumie że Wam ciężko... Wyjazd z dzieckiem nie byłby problemem, pewnie na początku byłoby ciężko,ale tylko do pierwszej wypłaty...
napisał/a: Cubanita 2007-05-18 11:53
W takim wypadku jeśli nie jesteście razem, T. "nie ułatwia" wam i chce jechać zarobić na siebie a nie na Wikę..ja nie rozumiem jak może nie zgodzić sie na wyrobienie jej paszportu. co go w ogóle to interesuje?...nie jesteście razem, ważniejsze jest dla niego własne mieszkanie niż pomoc córeczce - ja bym sie nawet go nie pytała o zdanie. Trudna sytuacja i ciężko coś doradzić - moja kuzynka tez miała małą córeczkę, z ojcem dziecka nie utrzymywała kontaktów i pewnego dnia dostała wizę do Stanów..spakowała siebie i córkę i pojechała. Jest tam już długo i nie narzeka, na początku mówiła że było ciężko, ale dała radę....
napisał/a: marionette 2007-05-18 11:58
Cubanita, ale ojciec dziecka musi wyrazić zgodę na paszport inaczej patka może mieć nieprzyjemności jeżeli ten cały T. się uprze...
ca za drań.
napisał/a: noemi4 2007-05-18 11:58
Cubanita napisal(a): ja bym sie nawet go nie pytała o zdanie
niestety na wydanie paszportu musi być zgoda ojca... a Twoja kuzynka może już miała paszport dla córeczki
napisał/a: Patka2 2007-05-18 12:01
Powiedział że nie wywioze mu dziecka za granicę, bo wtedy on jej nie zobaczy. Próbowałam mu wytłamczyć że bede z nia przyjeżdzać do Polski wtedy kiedy on tu bedzie i bedzie z nia czas spedzał. Wystarczyłoby troche checi z jego strony, wygląda na to że niechce żeby nam było łatwiej.

Jestem jeszcze ciekawa czy sądwonie mogłabym dostac zgodę na paszport.

Zobaczymy co z tego wyjdzie, czuje sie jakbym i tak była w pewnym sensie uzależniona od niego.
Wiem że jak on nie wyjedzie a ja bym pojechała to wykorzystałby to potem przeciwko mnie.
napisał/a: noemi4 2007-05-18 12:05
Patka napisal(a):Jestem jeszcze ciekawa czy sądwonie mogłabym dostac zgodę na paszport.
warto się zorientować, chyba jest coś takiego jak ograniczenie praw rodzicielskich, skoro on się dzieckiem nie zajmuje... Przeciez chcesz Wam zapewnić tylko lepsze życie... A czy on płaci alimenty
Patka napisal(a):Wiem że jak on nie wyjedzie a ja bym pojechała to wykorzystałby to potem przeciwko mnie.
ale dlaczego miałby to wykorzystywać?? ptrzeciez kierujesz się tylko dobrem dziecka. Myślę że bardziej mógłby wykorzystać fakt gdybyś wyjechala a Wike tu zostawiła...
napisał/a: Patka2 2007-05-18 12:08
noemi napisal(a):A czy on płaci alimenty

do niedawan bylismy razem i umowiłam sie z nim ze bedzie mi poprostu pieniadze dawac co miesiąć, i daje mi kase.

noemi napisal(a):Myślę że bardziej mógłby wykorzystać fakt gdybyś wyjechala a Wike tu zostawiła...

włąsnie o tym mówie , bo na poczatku musiałabym jechac bez niej, zeby prace znalesc, mieszkanie i takie tam inne rzeczy pozałatwiac a potem dopiero bym po nia wruciła.
napisał/a: marionette 2007-05-18 12:12
Patka, ale czy jemu jest dobrze z tym jak jest? dobrze się z tym czuje jako facet?
z tym, że matka jego dziecka musi się troszczyć o byt dla niej i małej?
że on jeszcze nie chce dać szansy dziecku na lepsze życie?
napisał/a: Patka2 2007-05-18 12:17
według niego nie mam źle, mam gdzie mieszkać, kase mi daje. A jeżeli cos mi nie pasuje to on wezmie wike do siebie i sie nia zajmie. Chociaz doskonale wiemy że sam sobie nie poradzi, a pozatym wika od urodzenia ze mna mieszka i napewno wolałaby ze mna mieszkac a nie z nim. Narazie jest malutka i duzo nie rozumie. On wie ze sie nia dobrze zajmuje. Powinien byc mi wdzieczny ze wszystko dla niej poswiecam, ze kiedy on pracuje to wika ma opieke, kiedy on imprezuje wika ma opieke. Kiedy wika jest chora to 24 na dobe ja nie spie i sie nia zajmuje.

powinien to docenic i mi jeszcze podziekować.

jak ja mogłam z nim być, nie wierze, chyba dlatego żeby nie miec takich problemów jak mam teraz, to żałosne
napisał/a: noemi4 2007-05-18 12:24
Wydaje się, że z chłopakiem da się dogadać, może oboje zaplanujcie wyjazd w podobnym czasie, przecież moglibyście stosunkowo niedaleko siebie mieszkać i on widywałby się z dzieckiem... Skoro i tak oboje planowaliście wyjazd to dlaczego tego nie zrobić
napisał/a: marionette 2007-05-18 12:25
Patka napisal(a):to żałosne

Patka, to nie jest żałosne, to samo życie.

mam nadzieję, że znajdziesz wyjście z sytuacji. dobro wiki przede wszytskim.
napisał/a: Patka2 2007-05-18 12:29
wiem wiem zobaczymy jak bedzie.
dzieki za rady i opinie.

Jak zawsze mozna na Was liczyć :)