Wygląd drugiej osoby...

Lubię jeśli mój A. jest zadbany, choc wiem że jego praca często zabiera mu tyle czasu nie nie ma go na tyle aby dbać o siebie pod każdym względem. No ale ma od tego mnie Uwielbiam mu robić manicure, dotykając przy tym jego dłoni, często kupuję mu jakiś nowy ciuszek, żeby nie chodził w spranych bluzach czy spodniach, kupuję kosmetyki kiedy mu sie kończą, wyciągam do fryzjera. Uważam że jako jego partnerka z dużą ilością wolnego czasu mogę o robić i tak jest nam fajnie; ja mam zadbanego faceta który dobrze wygląda, on świetnie się czuje i czuje moje zainteresowanie jego osobą

Wyglad nie ma dla mnie największego znaczenia, ale jakieś to na pewno. Wybierając partnera skupiam się przede wszystkim na wnetrzu, charakterze, własciwie skupiałam sie. Ale miałąm to szczęście, że mój P. jest przystojny
Wg mnie wygląd wpływa na 1 wrażenie, przecież najczęściej, kiedy z kimś zaczynamy się spotykać, to nie znamy go za dobrze. Wiemy jak wygląda... Niektórzy mają swoje "ideały". Ale chyba bardziej niż kolor oczu, czy wzrost ważniejsze jest "to coś" i pokrewieństwo dusz
Dla przykładu- zawsze chciałam mieć "faceta" o ciemnych oczach i ciemnej karnacji, a niegdy takiego nie miałam! I pewnego dnia zakochałam sie w blondynie o niebieskich oczach... Życie bywa zaskakujące.

100krootka napisal(a):

zawsze chciałam mieć "faceta" o ciemnych oczach i ciemnej karnacji, a niegdy takiego nie miałam! I pewnego dnia zakochałam sie w blondynie o niebieskich oczach...

a ja odwrotnie
po prostu sie wymienilysmy.

Jesli chodzi o mojego meza, jest mechanikiem samochodowym, wiec czesto ma brud za paznokciami, a wtedy ja wkraczam do akcji i juz wszystko jest dobrze... lubie tez mu robic masaz stop, pomagam mu w wielu rzeczach, zeby byl zadbany í jeszcze bardziej pociagajacy

Wygląd ma znaczenie. Może nie decydujące, ale z pewnością ma. Przynajmniej dla mnie

No ma,bo jak kogoś poznajemy pierwszy rzut oczu pada właśnie na wygląd.Przyglądamy się rysom twarzy,kolorze oczu,sylwetce,dłoniom, sposobie w jaki wypodowiada słowa itd. ale przy bliższym poznaniu zazwyczaj okazuje się,że ktoś taki ma ciekawe wnętrze,które może podbudować nawet opinię o kimś kto nie jest piękny:) moją uwagę zawsze na początku przyciągają oczy,w nich można bardzo wiele wyczytać.

nnajwazniejsze ze mi si epodoba maz
Bo to mi ma sie podobac a ni esasiadam kolezance mamie
I podobnie jak MOnis dbam o swojego meza

Dla mnie to brakuje tu odpowiedzi, którą mógłbym zaznaczyć. Dla mnie wygląd ma takie znaczenie, że ta osoba po prostu musi mi się spodobać, a jak wiadomo jest to raczej subiektywne odczucie. Różnie z tym bywało, zdarzało się, że osoba powszechnie uważana za ładną podobała mi się, była także osoba, która raczej nie pasowała do obecnie panujących kanonów piękna.

Reasumując: "ładna" osoba może mi się podobać, ale nie musi i na odwrót :D

odpowiadając na pytanie w ankiecie -
Ma dla mnie niewątpliwie znaczenie, ale nie największe

Ktoś wyżej pisał,że brakuje mu odpowiedzi w ankiecie... cóż,widocznie coś ominęłam - przepraszam:)

Wydaje mi się,że z tym jest tak że człowiek musi mieć po prostu "to coś" co przyciąga:) i wtedy taki człowiek wydaje nam się piękny nawet wtedy kiedy dla innych to potwór z bagien:) ciekawi mnie tylko co może być zawarte w tym słowie "to coś", czy sprawa dotyczy głównie charakteru,osobowości czy czegoś czego podświadomie szukamy? Tego już nie umiem sprecyzować:)

Monini napisal(a):

a ja odwrotnie
po prostu sie wymienilysmy.

i dobrze coś w tym jest widac hehe

Fragma_88 napisal(a):

musi mieć po prostu "to coś" co przyciąga:)

Fragma_88 napisal(a):

czy sprawa dotyczy głównie charakteru,osobowości czy czegoś czego podświadomie szukamy?

chyba wszystkiego po troche. Nie da sie tego sprecyzowac, chyba nikt nie potrafi. Moze to rzeczywiscie jest tak, ze spotykaja sie dwie polowki, czasem nawet na poczatku nie wiedzac, ze nimi sa...