Wizytówki wymiary

napisał/a: kama_80 2009-06-28 16:16
Jak dobrze zaprojektować wizytówki,by odnieść w biznesie największy sukces? Jakie są tak naprawdę dobre wymiary wizytówki w Polsce, by była ona zgodna z FS? Tak samo drzwi wejściowych, czy tez łóżek?
napisał/a: Włodzimierz Buliński 2009-06-28 21:03
Witaj
wymiary wizytówki nie mają tutaj znaczenia a liczy sięraczej jej zawartość.
Generalnie najważniejszym czynnikiem w niejjest logo lub znak charakterystyczny dla firmy lub osoby. Logo powinno sięzaprojektować według osobistego wykresu Czterech Filarów Przeznaczenia.Jeżeli nie posiadamy logo to powinniśmy dobrać kolory, kształty i inneelementy też według 4FP.
napisał/a: ~Ewa 2009-06-29 13:32
No ale są chyba jakieś ogólne zalecenia FS, nie wymiary, czy mam przezto rozumieć, że to co podaje nam literatura jest złe....?
napisał/a: Włodzimierz Buliński 2009-06-29 14:23
O jakiej literaturze mówisz ?
napisał/a: ~Ewa 2009-06-30 14:41
Chociażby wpadła mi ostatnio książka o FS autora - Sonja Lobbert lubThomas Froehling Martin i Katrin Martin.
napisał/a: Włodzimierz Buliński 2009-06-30 22:11
Nie znam tych autorów. Może lepiej napisz co oni sugerują w sprawie tychwizytówek ?
rapanui
napisał/a: rapanui 2009-07-01 08:50
To sa książki napisane przez przedstawicieli Black Hat lub (jakFroehling)"dostosowywaczy" Feng Shui do świata zachodniego.
Chociaż trzeba przyznać, że książka Froehlinga w swej częściteoretyczno-historycznej jest dobra dla poznania początków Feng Shui.
napisał/a: ~Ewa 2009-07-01 11:35
Mnóstwo jest literatury na rynku. Zastanawiam się nad jednym - czy"dobra" literatura powinna być pisana tylko i wyłącznie przez Mistrza FStradycyjnego ? Według mnie wszystkie szkoły trzeba łączyć...ale możesię nie znam.
napisał/a: Małgorzata Gałkowska-Błądek 2009-07-01 11:58
Nie da się połączyć w rozsądny sposób wszystkich szkół :o) To cozaleca Feng Shui tradycyjne, jest w sprzeczności z intuicyjnym(wynalezionym bardzo niedawno i będącym uproszczeniem tego tradycyjnego).Krąży również wiele "zasad" nie mających wiele wspólnego zautentycznym FS. Wszystko po to aby straszyć ludzi; a to że skosy sąniedobre, a to że brakujący fragment domu jest "be" i wiele wielepodobnych, nie wspominając już o tym, że rzekomo nie można postawićpiecyka na przeciwko zlewu :o)
Autentyczne FS jest bardzo logiczne;w końcu zostało zapoczątkowane nie przez jakichś oszołomów, tylkopoważnych astronomów, matematyków i innych uczonych. Ponieważ w dawnychczasach zwyczajni ludzie byli niepiśmienni i generalnie małowykształceni, trzeba im było w jakiś sposób tę wiedzę przekazać.Stąd się wzięły wszelkie analogie z kolorami, porami roku izwierzętami. Potem w ciągu tysięcy lat "przyczepiło się" wielechińskich zabobonów i zwyczajów ludowych i oto mamy wspaniałe popularneFeng Shui intuicyjne głoszące że w rogu związków (w każdym domu w tymsamym miejscu) należy postawić parę kaczek mandarynek. Takie żywcemwzięte z chińskiego folkloru zalecenia nie mogą działać u nas,ponieważ mamy inne skojarzenia związane z kulturą. Chcielibyścieozdobić dom wizerunkami nietoperzy? Nie? No właśnie...a w Chinach jestto symbol pomyślności :o)
Prawdziwe FS jest bardzo uniwersalne;powie nam jak będzie działać na nas kształt góry za oknem, albokształt drogi przy której mieszkamy. Powie nam gdzie zlokalizować drzwii okna, które pomieszczenia lepiej omijać i tak dalej. Wszelkie remedia(w zasadzie mało jest tych remediów) to przedmioty łatwe do zastosowaniaw naszej kulturze i nie sprawiające wrażenia że nasze mieszkaniezostało zamienione w chińską cepelię :o)
Dlatego gdy ktoś wamproponuje jakiś dziwny przedmiot (wachlarz, żabę czy inny flet),najprawdopodobniej jest to ktoś kto zatrzymał się w swojej wiedzy FengShui na poziomie przedszkola...
napisał/a: ~Ewa 2009-07-01 12:04
Bardzo fajne jest to co Pani napisała. Jednak mi się wydaje że tak jesttechnika postępuje do przodu tak i Feng shui jest i będzie się bardziejrozwijało - co całkiem normalne zjawisko. Owszem trzeba znać tradycyjneFS, ale nie zamykać się na inne propozycje. Poza tym postawienie dwóchładnych kaczek mandaryńskich w pokoju to chyba nic złego.
napisał/a: Małgorzata Gałkowska-Błądek 2009-07-01 12:25
Oczywiście że FS się rozwija, ale w sposób akademicki. Poważnimistrzowie właśnie zajmują się tym w swoich szkołach - wnioski sądyskutowane i dopiero gdy potwierdzi się działanie jakiejś nowej metody,jest ona nauczana jako część FS. Jeśli natomiast ktoś stawia kaczkiczy cokolwiek innego - oczywiście nie jest to złe. To jest wprowadzaniepiękna do domu i w tym sensie jest to dobre. Tylko nie powinno się tegonazywać Feng Shui :o)
Bo zaraz ludzie zaczynają wszystko wrzucaćdo jednego worka i robi się galimatias, potem ludzie sądzą że FS tosymbole, magia, afirmacja i czary :o) A tak nie jest.
napisał/a: ~Ewa 2009-07-01 13:52
To fakt, dla wielu ludzi FS kojarzone jest z głupstwem, czarami izabobonami.