Wielki czy nie problem mojego faceta?

napisał/a: Beatka 80 2008-10-07 09:52
Słuchajcie mam ogromny kłopot - a raczej nie tyle ja co mój facet. Mhm mnie też to w sumie dotyczy :P Problem nalezy do typu łóżkowych - chłopak ma trudności ze wzwodem.
I nie wiem co zrobić - czy z nim porozmawiać, wysłac go do lekarza? Udawac, że nie widze problemu i czekac, aż on sam cos z tym zrobi????

???????
napisał/a: ~gość 2008-10-07 09:59
Chyba do lekarza...
napisał/a: Beatka 80 2008-10-07 10:03
No tak, ale mam mu powiedziec ze ma isc do lekarza??? A co jesli sie obrazi? Dla faceta to raczej drazliwy temat?
napisał/a: Sławo 2008-10-07 11:13
Owszem drażliwy. Porozmawiajcie najpierw. Jaki tryb życia prowadzi Twój mężczyzna? Czy ma dużo stresu, jest zmęczony itp. jeśli tak to efektem ubocznym mogą być zaburzenia wzwodu. Nie jestem pewien, czy od razu powinnaś wysłać go do lekarza, w każdym razie na pewno nie powinnaś czekać aż sam coś z tym zrobi.
napisał/a: Beatka 80 2008-10-07 11:45
Mhm tak sobie myslę, że wysyłanie go na siłę do lekarza mogłoby się skończyc awanturą, on naprawdę jest drażliwy i jakos mu głupio, że niezbyt "może".
Zastanawiam się, czy nie lepiej podrzucic mu jakies strony gdzie sie o tym problemie pisze? jakies tabletki, żeń szenie, nawet pietruszka podobno pomaga? I odczekać, żeby sie zapoznał z tymi opiniami i tym co inni ludzie mówią.
napisał/a: Tigana 2008-10-07 18:07
a on od początku tak ma czy od jakiegoś czasu ? bo myślę że to ma zasadnicze znaczenie....
napisał/a: Beatka 80 2008-10-08 11:40
Nie, właśnie to dopiero ostatnio, wcześniej było wszystko jak trzeba. A on sie stresuje i myślę, że to pogarsza sprawę jeszcze bardziej, ja już nie naciskam ani nic.
Do lekarza raczej nie pójdzie - to by było przyznanie się, że coś jest nie tak, a on sądzi chyba że to przejściowe, ze jak cos popije na wzmocnienie to będzie ok.
napisał/a: seru 2008-10-08 16:18
Agusiek napisal(a):Chyba do lekarza...

Uwielbiam rady ludzi którzy nie mają zielonego pojęcia o tym o czym radzą.
Moim zdaniem. Wcale nie do lekarza, i z tego co wyczytałem, broń Boże pretensji itd. jemu już wystarczająco ciężko jest samemu z tego powodu. Wcześniej było wszystko jak trzeba więc to przejściowe, nie popada się w impotencję tak z dnia na dzień (chyba). Może ma więcej stresu ostatnimi dniami i tyle.

Beatka napisal(a):Zastanawiam się, czy nie lepiej podrzucic mu jakies strony gdzie sie o tym problemie pisze? jakies tabletki, żeń szenie, nawet pietruszka podobno pomaga?

Mam nadzieje Beatka80 że te 80 to nie oznacza twojego rocznika... Jezu facetowi nie stanął, wielkie mi halo. Za tydzień stanie. Chciałabyś żeby Twój facet posyłał Cie do lekarza i podsuwał jakieś dziwne stronki i tabeltki gdybyś była przykładowo otarta i współżycie sprawiałoby Ci ból? Bez sensu...
napisał/a: Beatka 80 2008-10-09 11:22
Dlaczego masz nadzieje że 80 to nie mój rocznik??
napisał/a: seru 2008-10-09 19:49
Beatka napisal(a):Dlaczego masz nadzieje że 80 to nie mój rocznik??

Bo twoja wiedza na temat seksualności faceta jest nieadekwatna do rocznika :P
napisał/a: Beatka 80 2008-10-13 10:45
Nie każdy ma to szczęście by w LO poznac miłość życia a na studiach sie pobrać. To mój pierwszy poważny związek i uczę się - jak być razem i jak sobie pomagać. Nie chcę popełnic błędu. A on sam zdecydował sie w weekend na wizyte u lekarza, tak więc pojechałam z nim by podtrzymać na duchu. Wyszło, że nie ma wielkiego problemu, kwestia stresu (ktoś tu o tym pisał), potrzebuje trochę ruchu i ewentualnie poradzono jakiś suplement, żeby podnieść do pionu organizm trochę. Kupiliśmy permen, zobaczymy za tydzień albo dwa co będzie?
napisał/a: ikaruska 2008-10-13 11:16
Nie ma co, nie wszycy muszą wiedzieć wszytstko o seksie ;) nawet w pewnym wieku :P
Ja bym Ci radziła kupić mu tabletki :P a co, nie chce stać, to niech łyka! :P najlepiej idź do apteki i zapytaj farmaceutę. Pewnie przyczyną braku wzwodu jest stres, może palenie papierochów??? Farmaceuta na pewno coś Ci doradzi. Myślę, że coś takiego jak Permen albo penigra mogą okazać się wybawieniem z opresji :P