Samochód-jakie mamy,jakie chcemy

napisał/a: Belay 2007-03-21 11:30
Wnętrze jest bardzo eleganckie. Wszystko kremowe, więc nie sprawia przytłaczającego wrażenia :) - jeszcze go porządnie nie obejrzałam, gdyż jakaś mieszanka ze śniegiem z nieba leci non stop i generalnie paskudna pogoda, więc obejrzałam go tylko przez otwarte okno w łazience - bo stoi tuż pod nim ;)

Mężem się nacieszyć odrobinkę zdążyłam :P - kręciłam się i kręciłam, nie wiedziałam czego mi brakuje, a jak wpadłam na pomysł to nie stawiał oporów ;) a potem zasnęłam jak dziecko :D

Mam nadzieję, że mnie nim dzisiaj przewiezie ;)
napisał/a: MonikaLuc 2007-03-21 11:38
Belay, gratuluje !! fajosko nie dość że mąż to jeszcze 4 kółeczka :D super

my się czaimy, czaimy... T. coraz bardziej się nakręca, ale cóż... najpierw kasa w wesele... :(

[ Dodano: 2007-03-21, 11:40 ]
natalia.nm. napisal(a):Osobiście nie mam prawa jazdy więc mogę tylko oceniać z roli pasażera

to tak jak ja :) mamy szoferów
napisał/a: nika81 2007-03-21 12:35
No, no Belay Kurczę fajny ten Twój mężulo Ja też chcę takiego... prezenta bo męża już posiadam Cieszcie się sobą i autkiem oczywiście też. Przejażdżka obowiązkowa

Uśmiecham się do Ciebie
napisał/a: kobietka Swiss 2007-03-21 17:08
Belay, bardzo fajne autko...
a co do tekstu poniezej twoich wypowiedzi to bardzo jestem usmiechnieta jak wchodze na nasze forum...O wlasnie tak
napisał/a: Belay 2007-03-22 08:07
Samochodzik mimo swoich niewielkich gabarytów, w środku jest bardzo przestronny, a i bagażnik ma niczego sobie :) - dużo miejsca na nogi jest, co mnie bardzo cieszy, gdyż uwielbiam spać w podróży ;)

Wczoraj nawet sama sobie pojeździłam autem ;) - spod domu rodziców, przez podwórko pod nasz dom. Mama się nabijała, że wlepi mi mandat za jazdę bez prawa jazdy :) i nieważne, że w pierwszej chwili pomyliłam hamulec z gazem, a Mężowi próbowałam wmówić, że w Nissanie Micra było inaczej ;)
napisał/a: Klusia 2007-03-22 13:16
Hmm, a my mamy volkswagena polo, jest to wspólnie kupione autko, kolor srebrny 5 drzwiowy :) idealnie nam pasuje, dobrze się sprawuje dla nas BOMBA :)
napisał/a: ~gość 2007-03-22 13:38
My mamy pięcio drzwiową toyotkę starletkę w kolorze błękitu nieba. Ma już 9 lat, a po umyciu wygląda prawie jak nówka. Nie przypominam sobie, żeby się kiedyś popsuła. A jak mieliśmu uno to przerdzewiało po dwóch latach i psuło się niemiłosiernie, że o zdechnięciu w polu nie wspomnę. Cicho, pusto, szary świt, a my sobie stoimy w polu gdzieś z 40 km za Toruniem. Po jednej stronie drogi kukurydza, a po drugiej żyto. Bezcenne .
napisał/a: Klusia 2007-03-22 18:57
Dai boskie przeżycie... niezapomniane chwile...jak to przeczytałam to o mało się nie popłakałam ze śmiechu, dobra historia... miałam kiedyś podobnie tylko na drodze dość ruchliwej na poboczu, nasze stare rodzinne autko tak umarło i ani myślało zapalić, dopchaliśmy je do stacji benzynowej i tam jakoś z pomocą pana zza lady odżyło...ale jak mówisz, wrażenie bezcenne
napisał/a: samsam 2007-03-22 19:01
Dai napisal(a):żeby się kiedyś popsuła.

A czy widziałaś kiedy popsutą Toyotę
To oczywiście fragment reklamy, ale ja jako rodzinnie skazana na toyoty całkowicie się pod tym podpisuję.
napisał/a: Kaira86 2007-03-22 22:28
Belay nie widać dokładnie ale chyba ładne autko a tak poza tym jak się tak dobrze wpatrzeć to moja mamunia kupiła dzisiaj chyba takiego samego Rovera...wklejam zdjęcia,taki sam??
napisał/a: marionette 2007-03-22 22:37
Kluszeczka napisal(a):a my mamy volkswagena polo
lubie te samochody. sa takie "samochodowe' nie wiem jak to ująć, w każdym razie chciałabym zamiast tego gównianego seicento mieć takiego polo
napisał/a: noemi4 2007-03-22 23:22
A ja jeżdżę maluchem Jedyną jego zaletą jest to że jest mały i nie ma problemu z zaparkowaniem. A jeśli chodzi o problemy techniczne to mogłabym wymieniać bez końca łącznie z tym że kiedyś zacięłam się w środku a chcąc wyjść urwałam klamkę Albo raz zamknęłam drzwi a lusterko... po prostu wypadło na ziemię i się potrzaskało Naprawdę mogłabym długo wymieniać Niestety w momencie gdy takie rzeczy się dzieją (a przyznam - dość często) nie jest mi do śmiechu. No i największa wada: nie wiem czy uwierzycie ale to maleństwo potrafi spalić 10 litrów/100km