Przyłącz się do akcji ActiVenus i zgarnij sportowe nagrody! Do wygrania 4 vouchery i

Redakcja
napisał/a: Redakcja 2013-03-21 14:08
Konkursy zakończony.
Nagrody otrzymują:

1. Nagroda główna - vouchery[LIST]
[*] greencherry
[*] silvia8
[*] dorota54
[*] nali14[/LIST]2. Zestawy kosmetyków[LIST]
[*] marta_z1907
[*] kinias19
[*] klaudia28
[*] aga100
[*] zanka88
[*] iris91
[*] martam2491
[*] Mamma-mia
[*] mnemonbender
[*] KawaInka
[*] mgd-z
[*] ulmich
[*] Marthalla
[*] joa_nna
[*] Ivona910
[*] appetita
[*] lazyxlady
[*] Alicjatoja
[*] 35gosia
[*] zuziap85
[*] madziorkami3
[*] Antolka23
[*] aniulcia
[*] jakl
[*] basmiro
[*] korni84
[*] lale3ka
[*] bmacieja
[*] Milusienka
[*] onlyme30
[*] nikiczana
[*] kodle
[*] pinesska81
[*] nungal
[*] eliza88
[*] awatarka
[*] tanzanit
[*] 79magda
[*] kropelka551
[*] zielarka[/LIST]Gratulujemy!
Przyłącz się do akcji ActiVenus i zgarnij sportowe nagrody! Do wygrania 4 vouchery i 40 zestawów kosmetyków!


[CENTER]
fot. materiały prasowe[/CENTER]

Pora na wiosenną reaktywację. Wraz z nastaniem cieplejszych dni, nabierasz ochoty na aktywne spędzanie wolnego czasu. Bieganie, fitness, a może jazda na rowerze? Zdecyduj sama i napisz nam, co preferujesz! Warto wziąć udział w konkursie, bo nagrody są naprawdę atrakcyjne. Do wygrania 4 vouchery o wartości 500 zł na zakupy w sieci sklepów Intersport oraz aż 40 zestawów kosmetyków Venus!

Wystarczy, że odpowiesz krótko na pytanie konkursowe, a swoją wypowiedź zamieść w tym wątku na forum:

[CENTER]Jaki jest Twój sposób na formę?[/CENTER]


Nagrody w konkursie to:

1. 4 vouchery o wartości 500 zł na zakupy w sieci sklepów Intersport
2. 40 zestawów kosmetyków Venus. W skład zestawu wchodzą:

- Pianka do golenia z ekstraktem z melona
- Pianka do golenia z ekstraktem z żurawiny
- Pianka do golenia z alantoiną i ekstraktem z konwalii
- Żel do golenia z ekstraktem Aloe Vera
- Balsam do ciała nawilżający z owocami acai
- Balsam do ciała ujędrniający z naturalną kofeiną
- Krem do twarzy i ciała nawilżająco – ochronny
- Żel do higieny intymnej dla kobiet aktywnych!

Zobacz galerię nagród!

[CENTER][/CENTER]

Poznaj markę Venus i przekonaj się jak niewiele potrzeba, aby twoja skóra była zadbana, zdrowa i pełna blasku!

Wybierz swoje ulubione kosmetyki z serii:

- pielęgnujących balsamów do ciała,
- kremowych żeli oraz pianek do golenia i depilacji,
- delikatnych emulsji i żeli do higieny intymnej,
- mini kosmetyków niezbędny w podroży.

Sprawdź ich działanie i dołącz do fanek Venus!


https://www.facebook.com/VenusKosmetyki
http://www.venuskosmetyki.pl/

Przed przystąpieniem do konkursu, zapoznaj się z regulaminem.

Konkurs trwa od 21.03 do 04.04.2013

[CENTER][/CENTER]
napisał/a: barbekju 2013-03-21 15:11
Mój sposób na formę? Wypowiedzieć wojnę sprzymierzonym siłom lenistwa i obżarstwa. Zmobilizować do walki wszystkie filamenty miozynowe i aktynowe moich mięśni, by stłumić rebelię ze strony komórek tłuszczowych które przez zimę znacznie urosły w siłę i wypowiedziały mi posłuszeństwo (mnożą się na potęgę, mimo że im zabroniłam). Nie toleruję buntowników w moim ciele, dlatego wydałam na swój tłuszczyk surowy wyrok: postanowiłam go spalić. Krew się jednak nie poleje, bo nie będę walczyć ogniem i mieczem, ale hantelkami, skakanką i zieloną sałatą. Muszę także nie dopuścić do głosu fałszywych doradców – tych głosików w mojej głowie, które spiskują przeciwko mojej pięknej sylwetce szepcząc wciąż „zjedz sobie ciasteczko, przecież wiesz, że tego chcesz!”. No, ale dość tego, królowa jest tylko jedna, nie będą mi tu rządzić słabości! Jeszcze dziś wyprowadzę z garażu ze stajni mego wiernego, dwukołowego wierzchowca (rower górski) i wyruszam na bój ze zbędnymi kilogramami.

Ależ się zrobiło patetycznie... Chyba za dużo „Gry o Tron” ostatnio oglądałam. ;D
napisał/a: marta_z1907 2013-03-21 16:47
Moja przyjaciółka dostała na urodziny psa adoptowanego z schroniska. Jej pupil uwielbia spacery po lesie. Dlatego, więc chodzę z nimi na takie wyprawy. Mogę przy z okazji porozmawiać z nią, ale też zobaczyć to zadowolone zwierzę, które na nowo poznało co to jest miłość człowieka ;)
To właśnie mój sposób na dobrą formę- długie oraz częste wycieczki do lasu i podziwianie tego szczęśliwego psiaka ;)
napisał/a: annaszura 2013-03-21 16:52
Nie mogę spać, tajfun słów, burza myśli nie daje mi się zrelaksować. Wstaję, ubieram się, zabieram aparat i wychodzę z domu. Idę żwirowaną drogą w górę, na przekaźnik. Jest przyjemnie rześkie powietrze, cisza wokół tylko psy z mijanych domostw ujadają.
Idę dalej. Domostwa się skończyły i panuje absolutna cisza, tylko pola nie do końca zaorane. Jestem już bardzo wysoko, stąd widać nawet Tatry, ale nie dziś. Mgła
Mijam plątaninę traw i krzewów czernic, które teraz mają tylko kolce. Jasna Anielko! Ale mnie przestraszyłeś! Patrzę za nim, jak majestatycznie wzbija się w powietrze, krąży i obserwuje mnie przez chwilę, ale w końcu odlatuje. Jastrząb.
Doszłam już do lasu na samym szczycie, jaki piękny widok, tego nawet zdjęcia nie oddadzą. Biorę kilka głębokich wdechów i wracam w dół. Uwielbiam takie poranne, samotne spacery.
napisał/a: patuska1811 2013-03-21 17:05
Nie jestem zwolenniczką diet, bo za bardzo lubię słodycze, więc stawiam na różne ćwiczenia. Jeśli na dworze mamy nie sprzyjającą pogodę, to zamiast spaceru polecam zrobić, np. 50 brzuszków. Uwielbiam bawić się w berka z moimi siostrzeńcami, więc łącze przyjemne z pożytecznym, bo przy takiej zabawie też tracę trochę tłuszczyku. Może dziwnie to zabrzmi, bo jestem kobietą, ale nie wyobrażam sobie tygodnia bez boksowania z moimi braćmi i kolegami
napisał/a: kinias19 2013-03-21 18:10
Każda Polka powinna dbać o swoją formę- ze względu na zdrowie oraz dobre samopoczucie. Przyznam się, że mam słabość do słodyczy, jednak staram się aby moja dieta była zbilansowana i w miarę zdrowa- w moim codziennym jadłospisie na pewno nie może zabraknąć warzyw i owoców! Latem uwielbiam świeżo wyciskane soki z marchwi- dobre są dla zdrowia i urody! Co do podjadania słodyczy...uważam, że nie powinnyśmy sobie wszystkiego kategorycznie odmawiać bo wprawimy się tylko w zły humor musimy zachować tylko umiar.
Dobrze, że oprócz słabości do słodyczy mam także słabość do...aktywności fizycznej! tak, uwielbiam zmęczyć się podczas ćwiczeń a potem wskoczyć pod prysznic! ostatnią fazą jest wklepywanie balsamów ujędrniających..:D Podczas zimy regularnie wykonuję ćwiczenia w domu oraz chodzę raz w tygodniu na basen. Ale gdy przychodzi wiosna...oj to wtedy jest wycisk! ;) bieganie po parku, jazda na rowerze, spacery z moim psem- idealna aktywność podczas ciepłych dni. 2 dni temu zakupiłam karnet na siłownię..za oknem jeszcze zimno i szaro więc pomyślałam, że to będzie dobre przygotowanie do letniej aktywności. kiedyś już chodziłam na siłownię i muszę powiedzieć, że o wiele lepiej się po niej czułam- nie straszne mi były kilogramowe siaty zakupów!
Uprawianie regularnie sportu pozwala mi trzymać formę, poprawia samopoczucie i dzięki temu patrzę w lustro z zadowoleniem! Polki- dbajmy o siebie i żyjmy aktywnie! :)
blebelebe
napisał/a: blebelebe 2013-03-21 18:37
Mój sposób jest dość banalny, ale właśni taki sobie upodobałam. Pomaga nie tylko utrzymać fantastyczną sylwetkę, ale również działa kojąco. Zawsze uspokaja, napawa mnie pozytywną energią i nieskończoną siłą, poprawia humor i sprawia, że mam ochotę się śmiać. Ponadto działa genialnie na zdrowie, na pracę narządów oraz psychikę. Jest niczym złoty środek na wszelkie zmartwienia związane z ciałem i duszą, pomaga mi odkąd pamiętam i towarzyszy od młodzieńczych lat. Kiedyś jeszcze była forma i moc, dzisiaj? Walczę o to, co nieuchronnie ucieka: świeżość i elastyczność ciała. Walka idzie całkiem dobrze, ale czasami mam wrażenie, że zapadam się w dół, przegrywam. Co wtedy? Biorę się w garść i mówię: JESTEM SILNĄ KOBIETĄ, NIE DAM SIĘ! Jaki jest więc ten sposób na cudowną sylwetkę i nienaganne zdrowie, a także dzień bez trosk? Bieganie, cudotwórczy sport w postaci właśnie biegania. Czasami robię to rano - wychodzę, zanim wyjdzie słońce i oczyszczam się całkowicie. Nieraz bywa, że znajduję odrobiny czasu w ciągu dnia, po południu. Wtedy jestem u szczytu sił i robię naprawdę duże rundki po lesie parku, wokół domu. Miło biega się także wieczorami, chociaż rodzinka narzeka, że kolacji nie ma, że łóżka nieposłane, że to, że tamto. Właśnie przed tym próbuję uciekać, biegnąc przed siebie ze słuchawkami w uszach. Czasami jednak się nie da, rodzinka zamęczy :). Bywa, że robię to, ponieważ mam podły nastrój i wszystko idzie nie po myśli. Stopniowo przyspieszam, a wraz ze wzrostem tempa, uciekają wszystkie doczesne problemy i pojawia się jasność umysłu. Odrobina zmęczenia i dawka potu działają naprawdę kojąco. Biegam również dlatego, że nie podobam się sobie w lustrze. Po ostrzejszym treningu patrzę ponownie i stwierdzam: kurcze, kawał z ciebie babki, co za kształty... Nie odgrywam narcyza jednak zbyt długo, bo przecież czekają obowiązki, a ja powoli znowu staję się zwykłą, szarą sobą...
Lubię również zdrowo zjeść. Nieraz zdarza nam się sięgać do śmieciowego jedzenia, ale zazwyczaj budzi to moje obrzydzenie. Wspólnie z siostrą, która również ma już swoją rodzinkę, szukamy ciekawych diet dla całych rodzin, przy czym możemy dodatkowo plotkować :). Ostatnio próbowałam diety na bazie sera wszelkiego rodzaju. Było całkiem ciekawie, ale niestety - w pobliskim sklepie zabrakło większości produktów, a w mieście również nie wszystkie były. Cóż, tak to już jest jak człowiek planuje się za coś porządnie wziąć. Nie zrażałam się jednak, i parłam dalej, kupując po prostu to, co było. Cała rodzinka okazała się zachwycona, toteż nasza magiczna lista zdrowych produktów rządzi zakupami do dzisiaj i nikt nie narzeka.
Podziwiam również moją mamę, która nie cieszy się już młodym wiekiem. Pomimo wszystko znajduje czas na krótki aerobik domowy lub fitness dla starszych pań. Nadal ma się świetnie i czasami myślę, że chyba lepiej ode mnie. Wspólnie się z tego śmiejemy podczas naszych tajnych spotkań, ale zaczynam mieć wrażenie, że to nie do końca przekomarzanki. A jeśli mam rację? Jeśli moja własna mama ma lepsze ciało ode mnie? No cóż, biorę się ostro za robotę, zwłaszcza, że warto :). Po takim kolejnym dobrym treningu zawsze stwierdzam jednak, że nadal mam się czym pochwalić. Uff, starsza pani na razie z tyłu ;).
napisał/a: jaga12Xj1 2013-03-21 18:54
Ja Na Formę Nie Mogę Narzekać Zawsze Jestem W Ruchu To Dom ,praca Nie Mam Czasu Nawet żeby Przeczytać Książkę Ale Przynajmniej Mam Figurę I Dobrą Formę
napisał/a: koliber31 2013-03-21 19:09
Wiosna to idealny moment aby zadbać o formę i dobre samopoczucie. Światło poprawia humor, pływanie odpręża, spacer zwiększa odporność. Aby poprawić formę i dodać sobie energii czasami stosuję też aromatyczną kąpiel. Pływam, tańczę, chodzą na saunę, ćwiczę jogę. Staram się zdrowo odżywiać, na śniadanie miseczka mleka i płatki. Oprócz zdrowego odżywiania się, jestem częstym gościem siłowni. Staram się trenować na tyle regularnie, na ile pozwala mi na to czas. Nie wykonuje jednak ćwiczeń typowo na sylwetkę, chociaż ona też jest ważna. Wolę ćwiczenia ogólnorozwojowe, które zapewniają mi kondycję. Poza tym uwielbiam spacery z moim facetem po lesie, obok którego mieszkamy. Poza tym nie zapominam o uśmiechu i dobrym samopoczuciu. Gdy chichoczemy mózg wydziela endorfiny. Te substancje sprawiają, że świetnie się czuję. Poza tym wzmacniają system odpornościowy bo śmiech broni przed bakteriami i wirusami, zmniejszają ryzyko chorób serca i depresji. Gdy chcę się pośmiać sięgam po ulubioną komedię lub kabaret. I najważniejsze:) - uprawianie miłości to nie tylko sposób na okazanie uczuć swojemu mężczyźnie i i zbliżenie się do niego. Życie erotyczne pozwala również zadbać o kondycję mojego organizmu:)
napisał/a: greencherry 2013-03-21 19:26
Znalazłam świetny sposób na formę: zatrudniłam osobistego trenera, który dba o to, bym zbytnio się nie rozleniwiła. Codziennie towarzyszy mi podczas spacerów z kijkami i biegania, każe mi rzucać w dal patykami i trenować siłę mięśni w przeciąganiu liny. Jest bardzo wymagający - dwie godziny spaceru i 3 kilometry biegu dziennie to dla niego minimum, w dodatku nie przyjmuje żadnych wymówek: mróz, śnieg i deszcz to nie powód, żeby siedzieć cały dzień w domu, ruch na świeżym powietrzu musi być! Mój trener mobilizuje mnie do tego, by dbać o formę o każdej porze roku i w każdych warunkach - nie chcę go zawieść, bo wtedy wpatruje się we mnie smutno tymi swoimi bursztynowymi oczami, a ja mam wyrzuty sumienia. Poza tym, jest moim najlepszym przyjacielem. I ochroniarzem na pół etatu - kiedy mi towarzyszy czuje się bezpiecznie wychodząc na jogging nawet późnym wieczorem ( czasem trenujemy o dziwnych porach, ponieważ jest niezwykle dyspozycyjny). Ma jeszcze jedną zaletę: jest tani. Wystarcza mu miska karmy, ciepłe posłanie i dach nad głową. Wymarzony trener, czyż nie? Co prawda, ma też swoje małe wady: ślini się, uwielbia taplanie w błocie i gryzie moje kapcie. Mogę mu to jednak wybaczyć, bo poza tym, że jest moim kumplem i najlepszym trenerem na świecie, wciąż jest jednak psem ;)

[img][URL=http://imageshack.us/photo/my-images/11/malenstwo.jpg/][IMG]http://img11.imageshack.us/img11/8251/malenstwo.jpg[/img][/URL] [/IMG] (zdjęcie jest mojego autorstwa)
napisał/a: candywatch 2013-03-21 22:14
Mój sposób na formę? Przede wszystkim sportowy plan zajęć!
Moim celem nie jest wcale wychudzona sylwetka, ponieważ jestem szczupła, ale utrzymanie formy i zadbanie o swoje zdrowie, i ciało. Mój własny program nazwałam : "Przeciwności losu powodują, że jedni się załamują, a inni łamią rekordy". Postanowiłam łamać własne, osobiste rekordy. I tak oto narodził się mój plan, który konsekwentnie realizuję.

Plan przedstawia się następująco:

PONIEDZIAŁEK
Początek tygodnia, słynny polski film mówił, że nie lubi poniedziałku. A my na to, że choć początki zawsze są trudne, to nie można się poddawać!
Tydzień zaczynam więc od porannego joggingu- opatulona szalem, w przezabawnej czapce i puchowej kamizelce, przemierzam alejki jeszcze zazwyczaj śpiącego osiedla.
WTOREK
A we wtorek dobry mam humorek! Mam bowiem zajęcia fitness z najcudowniejszą trenerką pod słońcem, która z równą życzliwością i cierpliwością traktuje wysportowane osiemnastki, co ostatkami sił wyginające się babcie. Cudowne chwile na sali sprawiają, że uśmiecham się od rana do wieczora! Ponadto, udało mi się zdobyć zniżkę studencką, co jest dodatkowym plusem dla pracującej i studiującej jeszcze studentki:)
ŚRODA
Środek tygodnia. Ale czy zmęczenie? W żadnym wypadku! W środę wybieram poranny jogging i wieczorny rower- w domu stacjonarny, ale gdy zaszczyci mnie piękna, słoneczna wiosna- z przyjemnością sięgnę z piwnicy górki.
CZWARTEK
Jako, że jestem ogromną fanką tanecznych zajęć wybieram zumbę w osiedlowym młodzieżowym domu kultury- zajęcia bezpłatne i dające fantastyczny, szalony wycisk! Zumba rozgrzewa nie tylko moje ciało, ale i duszę! Zajęcia taneczne zainspirowane rytmami Latino, Salsa, Cumbia, Reggeatown, Flamenco, Samba i jeszcze kilkoma innymi tańcami, poprzez świetną zabawę kształtują sylwetkę, pozwalają dbać o kondycję, a przede wszystkim napawają optymizmem i wprawiają mnie w świetne samopoczucie, które zostaje na długo, długo poza zajęciami!
Lekcja Zumby z elementami treningu wytrzymałościowego i kształtującego sylwetkę powoduje spalanie ogromnej ilości kalorii, ujędrnia i rzeźbi ciało. Mój absolutny faworyt, i love it!
PIĄTEK
Piątek, weekendu początek. Ale nie dla mnie! W piątek stawiam na miłe pożegnanie tygodnia i wybieram długi, co najmniej godzinny spacer w moim pięknym, zadbanym parku Matejki. Z przyjaciółkami, chłopakiem, czy nawet sama z mp3 w uszach. Mogłabym wędrować po nim godzinami, mijając wciąż te same klomby, zagajniki, czy polanki. Spacer to genialne połączenie ruchu z kontemplacją przyrody, a więc odpoczynku z aktywnością. Dodatkowo genialny sposób na chandrę! Komu może być smutno w tak cudownej scenerii?
SOBOTA
W sobotę nigdy nie próżnuję! Od samego rana sprzątam, sprzątam i jeszcze raz sprzątam! Sprzątanie to połączenie pożytecznego z przyjemnym: dzięki niemu spalamy kalorie. Pół godziny sprzątania pozwala nam spalić 200 kalorii, przy czym aby utrzymać wagę na jednakowym poziomie wystarczy dziennie stracić około 400 kalorii! Zdziwieni? Prace domowe choć nie zastąpią regularnych ćwiczeń, jako ruchowa aktywność na ponure jesienne dni jest to wygodna alternatywa. A ta satysfakcja, gdy całe mieszkanie lśni! Wtedy chandra na pewno się nie zjawia, a ja mam sporą dawkę pożytecznego ruchu.
NIEDZIELA
Niedziela to odpoczynek. Poza popołudniowym rodzinnym spacerem po obiedzie relaksuję się i ... obijam. Wybieram długie rozmowy z najbliższymi, odrabianie zaległości filmowych, czy książkowych. Chętnie wybieram się też na zakupy, a jak każda kobieta wiem, że zakupy pomagają czasem spalić więcej kalorii niż niejeden ciężki wycisk na siłowni ;)) Wieczorem zaś zawsze co najmniej pół godziny przeznaczam na przejażdżkę rowerkiem stacjonarnym w słuchawkach na uszach- łączę wtedy przyjemne z pożytecznym. Przy dźwiękach moich ulubionych piosenek szybko pedałuję i z uśmiechem myślę o tym, ile dobrego zyskuje moje zdrowie i sylwetka.


Jak widać, mój plan zdobywania formy do łatwych nie należy, ale cytując mądre słowa- Cena sukcesu to ciężka praca, poświęcenie i determinacja, by niezależnie od tego czy w danej chwili wygrywamy czy przegrywamy dawać z siebie wszystko.
świeże powietrze + ruch = zdrowie i uroda !
Bardzo ważne jest bowiem, aby aktywność potraktować jak zabawę i sposób na życie, a nie smutny obowiązek w pogoni za idealną sylwetką. Każdy dzień przybliża nas bowiem do stanu, w którym przebiegniecie kilometra będzie tak naturalne jak zjedzenie śniadania. Od tygodni realizuję skrupulatnie swój plan, rozpisany godzina po godzinie w kalendarzu. Powoli czuję, że zyskuję formę i... jeszcze więcej uśmiechu! ;)) Dla mnie aktywność stała się przyjemnością, a mówię to mając za sobą przeszłość kanapowego lenia i niestety kaszlącej astmatyczki. I właśnie dla zdrowia, lepszego samopoczucia i wejścia siedmiu pięter bez zadyszki zaczęłam ćwiczyć zmieniając tak wiele w swoim życiu na wiosnę.
napisał/a: zabalza 2013-03-22 00:31
Twój pomysł na formę

Mówiąc o dobrej formie do głowy przychodzi mi wiele rzeczy: dobra forma fizyczna w sensie kondycji, dobra forma w sensie mojego wyglądu oraz dobra forma, czyli stan umysłu.
Mój sposób na formę to zmiana sposobu życia i bycia. Dobra forma to witalność, pogoda ducha i radość z życia. Zaczynając od ciała, aby być w dobrej formie rano, przed śniadaniem polecam ruch, np. rozciąganie lub długi spacer. Ponoć z samego rana ćwiczenia są najbardziej skuteczne. Po powrocie prysznic i poranna toaleta. Istotne w zachowaniu dobrej formy jest racjonalne odżywianie się. Jem praktycznie wszystko, tyle że mniejsze porcje, za to częściej. Nie stronię też od słodyczy W ciągu dnia jem ok. 5 posiłków, plus minus jeden. Dzięki temu nigdy nie czuję się głodna, nigdy też nie czuję się przepełniona.
Inną bardzo ważną rzeczą jest dbanie o ciało. Nie wyobrażam sobie, aby być w dobrej formie fizycznej i psychicznej nie dbając o swój wygląd, zarówno jeżeli chodzi o pielęgnację, jak i ubiór.
Kolejną rzeczą jest poświęcenie się w jakiejś części swojej pasji i realizowanie powoli założonych celów. Nic tak nie cieszy, jak odnoszenie satysfakcji z samego siebie. To bardzo buduje i nakręca do dalszego działania.
Poza tym polecam wieczory z dobrą książką. Czytanie rozwija i pobudza wyobraźnię. Oprócz tego dużo uśmiechu na twarzy i pozytywne myślenie, ponieważ pozytywne myślenie zmienia nastawienie.

Pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkim dużo słońca, którego wkrótce będzie coraz więcej