Pogaduchy przy kawie

napisał/a: agus55555 2014-10-26 10:36
Ja wiem MALVIA ale to jest takie bolesne usłyszec od chlopaka ,,To nie było to''Jak jescze pare dni wczesniej planowal zareczyny,zapewnial ze nigdy mnie nie opusci a wystarczyla rozmowa z,,mamusią''zeby wszystko przekreslic..I jeszce wypiera sie ze to jego decyzja a nie jego mamy..Nie chce mi sie w to wierzyc bo ktory chlopak mowi ze mu zalezy a 2 godz.pozniej ze to koniec..Dobrze ze praca choc na chwile pomaga mi zapomniec.Przepraszam zeWas tak zanudzam ale nawet nie mam komu sie wyżalic..Znajomi ciągle powtarzają żewidocznie tak musialo być i ze to wina mamy ale ja juz sama nie wiem
























































































































































































































































































































usłyszeć od chłopaka którego się kochało,,któremu sie zaufało,który planował zaręczyny i który tak naprawdę był idealny..czuły ,troskliwy słowo ,,To nie było chyba to''
napisał/a: claudii87 2014-10-27 08:32
Gadzinko, właśnie nie mam psa, ale bardzo bym chciała mieć ;) Kiedyś do tego dojdę! A jak się czujesz? Lepiej coś? :)

Agus, nie zazdroszczę, ale szczerze mówiąc, moim zdaniem lepiej takiego chłopaka spisać na straty. Nie ma sensu użerać się z maminsynkami. Nie jest to łatwe, w końcu zależało Ci na nim, ale na dłuższą metę, wyjdzie Ci to na dobre :)
napisał/a: malvia 2014-10-27 09:17
Cześć dziewczyny,jak tam po weekendzie?

napisał/a: claudii87 2014-10-27 09:44
Po weekendzie, jak zwykle... Ciężki poniedziałek :D

A weekend był taki faaaajny! Mimo że szkołę miałam, udało mi się wyskoczyć na konie :D
dziewiatka9
napisał/a: dziewiatka9 2014-10-27 14:12
Agus, ja się zgadzam z dziewczynami - wiem, że na pewno jesteś zaangażowana i jest Ci trudno, żywisz do niego uczucia, ale nie ma sensu tracić nerwów na takiego faceta :) Zasługujesz na kogoś lepszego.

Ja właśnie wróciłam z wycieczki do Holandii. To była moja pierwsza wizyta. Na pierwszy rzut oka: widać, że kraj jest bogaty i to przykre, że osoby najmniej wykwalifikowane zarabiają tam cztery razy więcej niż wynosi najniższa pensja w Polsce. Holendrzy brzydcy jak noc, kraj ponury, ale ma swój urok.

Miłego tygodnia dziewczyny
lore-ley
napisał/a: lore-ley 2014-10-27 14:40
Aguś, na pewno sama się do niego nie odzywaj i postaraj się jak najmniej denerwować tą sytuacją. Może to i na dobre Ci wyjdzie i znajdziesz kogoś, kto jest Ciebie godzien, a nie jakąś ciamajdę? :) A maminsynek na pewno za Tobą jeszcze zatęskni.

A tak w ogóle: witajcie dziewczyny! Za mną weekend bardzo złego samopoczucia, ale już jest o niebo lepiej.
napisał/a: agus55555 2014-10-28 08:44
Witajcie i dziękuję za słowa otuchy..Próbuję o tym nie myśleć ale czasem jest to bardzo trudne,szczególnie wieczorami..Ale dam radę:)Ktoś mi powiedział,że to,, zło"' które mi wyrządzil wroci do Niego ale czy tak faktycznie jest..Dobro powraca do Nas podwójnie a czy w odwrotną stronę jest tak samo nie wiadomo..
napisał/a: claudii87 2014-10-28 08:46
Dziewiątko, też bym pojechała. Oj, tak. Holendrzy wcale nie tacy brzydcy, chociaż wyglądają trochę z twarzy jak konie ;) Może właśnie dlatego ich lubię? :p

Lore-ley, biedaku. Cóż, dobrze, że już lepiej :D

A ja dzisiaj jestem rozmemłana. Nie ma jak praca zdalna z kanapy ;)
napisał/a: malvia 2014-10-28 10:05
Cześć dziewczyny :D

Wróciła piękna złota jesień, od razu humor mi dopisuje.

Claudi aleś mnie rozbawiła tym porównaniem Holendrów do konia he he dobre :D
Ale faktycznie coś w tym jest,że ten typ taki jakiś nie wydarzony jest,tak samo Anglicy łeee .

Lorey jak tam dzidzia,a który to miesiąc/tydzień :D

Dziewiątka piszesz,że Holandia jest ponura,dziwne bo mi się zawsze kojarzyła zze spokojnym,miłym i liberalnym krajem :)

Agus i jak tam Twoja sprawa się potoczyła?

Rada na dziś dla wszystkich :)
napisał/a: agus55555 2014-10-28 11:19
Malvia u mnie jak było tak jest nic sie nie zmieniło i nie mam chyba już na co liczyć..Przed chwilą dowiedziałam sie ,że moja przyjaciółka do niego zadzwoniła z pytaniem dlaczego i odpowiedział jej ,że Aguś wie,że tak będzie lepiej tak musiało być,że znajdę sobie kogoś lepszego i z bliska..Ciągle powtarzał Aguś nie Aga,Agnieszka ale Aguś..Wię już sama nie wiem co o tym myśleć..Czy to faktycznie mógł być wpływ matki,czy matka może w ciagu 2 godz tak namieszać w glowie doroslemu facetowi ,że ten zrywa z dziewczyną mimo,że pare godz,wcześniej mówił ze kocha
kurdeblaszka
napisał/a: kurdeblaszka 2014-10-28 13:07
claudii87 napisal(a):Po weekendzie, jak zwykle... Ciężki poniedziałek :D

A weekend był taki faaaajny! Mimo że szkołę miałam, udało mi się wyskoczyć na konie :D


A gdzie jeździsz jeśli można zapytać :D ?
aniwey
napisał/a: aniwey 2014-10-28 15:02
Claudii, no dokładnie, w tej chwili też błogosławię moją kanapową pracę zdalną. Co prawda ma ona też swoje wady - sprowadza na manowce w postaci forum, Facebooka i innych, ale wolę to niż wstawać rano i ruszać w świat.

Malvia - dobre hasło! Jako życiowy ponurak powinnam je sobie gdzieś wydrukować.