Podsuwanie krzesła

napisał/a: ~Arek 2008-10-07 15:53
Chciałem zapytać czy na takich imprezach jak wesele muszę swojej partnerce odsuwać i podsuwać krzesło? A tak w ogóle do wszystkich internautów, co myślicie o tym konwenansie. Mi wydaje się trochę śmieszny, ale jak trzeba to trzeba
napisał/a: ~Ewa 2008-10-08 08:48
Oczywiście, że musisz, prawidłowo powinieneś podsunąć krzesełko kobiecie po Twojej prawej stronie. Więc jeśli nie chcesz pomagać obcej kobiecie zawsze sadzaj swoją partnerkę po swojej prawej stronie.
napisał/a: ~Romuald 2008-10-09 15:35
Ja myślę, że na pewno nie należy krzesła odsuwać - chociaż .... ??
napisał/a: ~Witek 2008-10-13 09:29
Romuald z drzewa się urwałeś - zawsze trzeba kobiecie pomóc zając miejsce przy stole i odejść od stołu.
napisał/a: ~WED 2008-10-14 20:36
A to co? Wymalowane paznokcie będa jej tym przeszkadzać czy rączki przyrosły?
napisał/a: ~Justyna 2008-10-15 18:33
Jestem kobietą. Szczerze mówiąc umiem sobie sama krzesło odsunąć i przysunąć. :) I nie wiem, czy chciałabym, żeby mężczyzna mnie w tym wyręczał, choć CZASEM byłoby miło, gdyby pokazał, że dba o mnie i jest kulturalny a nawet nonszalancki. Ale to tak samo jak z otwieraniem drzwi do pomieszczenia lub samochodu - mogę zrobić to bez problemu sama, ale miło, kiedy mężczyzna najpierw myśli o kobiecie, a nie o sobie, nie sądzicie Panowie? Jeśli spotykam się z przepuszczaniem mnie w wejściu - kiedy mężczyzna mi obcy przytrzymuje drzwi, abym mogła wejść przed nim, zawsze dziękuję, nie krzyczę - Mam ręce! Nie musi pan tego robić! Kultura rodzi kulturę, a zwyczajna niezwyczajna męska kultura osobista wzbudza wdzięczność i nieraz - przychylność.
napisał/a: ~a 2008-11-01 16:45
Czy chodziło o słowo "szarmancki"? "Nonszalancki" nie pasuje. Zgodnie ze słownikową definicją: "nonszalancja- niedbałość; bezceremonialność; lekceważenie otoczenia; nieco arogancka swoboda w zachowaniu się." :)
napisał/a: ~Justyna 2008-11-01 19:59
nonszalancja to takie eleganckie słowo, można było się pomylić ;) a może... szalancki zamiar szarmancki? ;)