Piszesz pamiętnik?

napisał/a: Fragma_88 2008-09-28 22:07
Ciekawi mnie czy robicie takie notatki? Ja prowadzę pamiętnik i musze przyznać że czasem takie wylewanie swoich myśli na papier jest przydatne:) Co o tym myślicie?
napisał/a: kania3 2008-09-28 23:08
Ja też piszę, już chyba jakieś 7 lat, chociaż ostatnio jakoś powoli przestaję. Śmiesznie jest czasem poczytać te stare pamiętniki i pośmiać się jakie ja miałam straaaaaszneeeee problemy wtedy
napisał/a: Fragma_88 2008-09-29 08:25
kania, tak ja też się śmieję jak czytam stare notatki:) raz nawet zdarzyło mi się, że miałam małego doła, coś nie szło po mojej myśli wyciągnęłam pamiętnik, pisałam o tym co mnie gryzie i w pewnej chwili pomyślałam żeby przeczytać coś starego i trafiłam na taki dzień, że rozpaczałam tam bo kolega na mnie nie spojrzał, ja do niego się uśmiechałam i gadałam bzdety a on mnie z lekka zmiażdżył bo nawet nie zauważył moich jawnych zalotów:) parsknęłam śmiechem, odłożyłam zeszycik i już nie miałam nawet o czym pisać bo było mi wesoło:)

Ale takie cudeńko jest też przydatne bo można bez problemu odszukać jakąś ważną datę, np. kiedy zdałam jakiś egzamin, kupiłam telefon itp.:)

Zastanawiam się jednak czasem nad tym, co by było gdybym kiedyś niespodziewanie umarła? Co by było z pamiętnikiem? To jest pytanie...:)
napisał/a: ~gość 2008-09-29 08:59
Ja pisalam dopoki nie odkrylam,ze moja szanowna mamusia czyta sobie namietnie kazda notatke
napisał/a: Fragma_88 2008-09-29 09:11
Cczarnula, uuuu to niedobrze... moi rodzice gdyby tylko dopadli mój pamiętnik przeczytaliby go od deski do deski. A szkoda, bo nie szanują naszej prywatności prawda?
napisał/a: Patka2 2008-09-29 09:16
nie piszę
napisał/a: ~gość 2008-09-29 09:49
A ja pisze pamietnik, w zasadzie teraz to juz 2 Mam ten komfort ze potrafi lezec nawet na srodku pokoju i nikt go nie ruszy Bardzo sie ciesze ze rodzice nie chca go czytac.
Co prawda nie pisze czesto tylko tak jak czas pozwoli zdarza sie ze dosc dlugi okres czasu nie ma napisanego ani slowka, ale wazne ze jest
napisał/a: ~gość 2008-09-29 10:41
Cczarnula napisal(a):moja szanowna mamusia czyta sobie namietnie kazda notatke

Fragma_88 napisal(a):moi rodzice gdyby tylko dopadli mój pamiętnik przeczytaliby go od deski do deski. A szkoda, bo nie szanują naszej prywatności prawda?

dokładnie tak byłoby z moją mamą więc jakoś nie miałam zamiaru pisać czegoś co mogliby przeczxytać inni...
raz dostałam taki kalendarz szalonego małolata i potraktowałąm to jako rodzaj pamiętnika...dziś jest u mojego Ł na półce..... a ten śmieje się z "moich SPRAW" :D

nie piszę ;)
zresztą Ł jest moim pamiętnikiem :) wie PRAWIE wszystko :)

[ Dodano: 2008-09-29, 10:51 ]
Magda_86 napisal(a):Bardzo sie ciesze ze rodzice nie chca go czytac
gdybym miała taką sytuację na pewno bym pisała!!!
napisał/a: Rafał W. 2008-09-29 22:33
Phi.. .NO to ja się przyznam :) Tylko proszę się nie śmiac. A więc uwaga:

Z okresu szkoły średniej (5-letnie technikum) mam chyba coś ze 14 zeszytów w kratkę zapisanych maczkiem. Obejmuje to okres od końcówki pierwszej klasy do wakacji po maturze. Potem jest ponad rok przerwy (ale to tylko ze względu na awarię komputera). Przerzuciłem się bowiem na notatki w komputerze. Po tym roku przerwy powstało do chwili obecnej (od 1998 roku) 21 pełnych "tomów" w komputerze. Każdy taki tom ma 100 stron formatu A4 zapisanych czcionką 12-tką.
Do tego należy jeszcze doliczyć już prawie czteroletni okres blogowania (czyli internetowy pamiętnik).
Jak widać - tak, piszę :P
napisał/a: Fragma_88 2008-09-30 14:29
Mi też zdarzyło się kiedyś spalić pamiętnik, miałam wtedy bardzo trudny okres, wiele ważnych rzeczy w nim notowałam, bardzo osobistych... i mama go jakimś cudem dopadła. Zrobiła mi wielką awanturę, skomentowała każdą zapisaną linijkę, czułam się strasznie głupio bo moje uczucia, które tam zapisywałam żeby z nikim o nich nie rozmawiać zostały odkryte. Do dziś pamiętam tą wielką awanturę, istne piekło... krzyczałyśmy na siebie i było wiele pretensji. Ja zarzucałam jej brak zaufania, byłam wściekła że grzebała w moich prywatnych rzeczach, no i nie mogłam znieść jej słów... ona była zła bo dowiedziała się czegoś o czym nie powinna wiedzieć.

Skończyło się na płaczu - moim. Myślałam że mi serce pęknie, ale ze złości podarłam najpierw swój notatnik, a potem spaliłam go. Planowałam już nigdy więcej nie pisać, ale po jakimś czasie po prostu zaczęło mi tego brakować, nie miałam gdzie wylewać własnych myśli. Te ukrywałam z większą przykładnością i jeszcze nikt ich nie dopadł:)
napisał/a: Kinia 2008-10-01 12:22
Ja mam z jeden czy dwa pamiętniki z dawnych czasów
napisał/a: tajla 2008-10-01 12:24
Pisałam i to duzo
Miałam ich 7
ale spaliłam po trudnym okresie w swoim zyciu jakos tak mam ze jak jest jakis przełom w moim zyciu to i zmiany ida
Zostawiłam tylko jeden pamietnik, pierwszy , gdy miałam 13 lat
Za to mam mase zesztow z wierszami