"Penn & Teller's Bullshit: Feng Shui" (link w załączeniu)

napisał/a: ~sztetke 2010-02-24 19:03
Witam,
wielu, którzy spotkali się z tematem FS na pewno zastanawia się czy to wszystko naprawdę "działa". Zanim zamówicie konsultację proponuję oglądnąć krótki filmek: "Penn & Teller's Bullshit: Feng Shui"

http://skepticdave.blogspot.com/2009/02/penn-tellers-bullshit-feng-shuibottled.html

Co niektórzy nazywają Feng Shui nauką. Chyba równie dobrze nauką można nazwać wróżenie z kart tarota. Nauką jest matematyka gdzie 2+2=4. W FS jak widać na powyższym filmie co konsultant to inna teoria.
Zauważyłem też, że niektórzy szczycą się tym, iż FS to nauka, która ma ze trzy czy cztery tysiące lat więc na pewno coś w tym jest. Tylko, że wtedy ludziska były ciemne i wszyscy myśleli że ziemia jest płaska włączając w to chińczyków.
Istnieją też różne szkoły FS, gdzie jedna zaprzecza drugiej.

Nie chce mi się już wymieniać wszystkich "przeciw". Wydaje mi się że niektórzy mają już zbyt zmącony umysł przez FS. Na siłę szukają recepty na swoje niepowodzenia życiowe i myślą że jak przestawią szafę czy zawieszą jakiś talizman wszystko będzie ładnie i pięknie. Tak naprawdę NIE MA żadnego dowodu na istnienie jakiś energii w FS.

Proszę nie traktować mojego postu jako atak na konsultantów FS. Po prostu sam zastanawiałem się nad zamówieniem konsultacji i chciałem być przekonany o słuszności tej decyzji. Zwłaszcza, że pewnie nie jest tanio
napisał/a: Włodzimierz Buliński 2010-02-24 22:46
Witaj sztetke,
oczywiście masz pełne prawo aby nie wierzyć w skuteczność Feng Shui.
Widać spotkałeś na swojej drodze osoby lub artykuły, które mają tyle wspólnego z FS co przysłowiowy "piernik z wiatrakiem".
Podstawą w FS jest praca z Qi czyli energią, której wszystkie składowe nie są jeszcze znane człowiekowi.
Nauka ta opiera zatem swoje teorie na obserwacji i analizie oraz powiązaniu pewnych zasad z wydarzeniami.
Ja zacząłem moją przygodę z FS nie od ślepego przyjęcia tych zasad ale od ich sprawdzenia z rzeczywistością i powiem Ci że matematyka ma więcej wspólnego z FS niż Ci się wydaje

pozdrawiam
konsultant Feng Shui i Ba Zi
Włodzimierz Buliński
FSRC Practitioner
napisał/a: ~sztetke 2010-02-25 18:03
Panie Włodzimierzu,
dzięki za zainteresowanie. Czy wg Pana, konsultanci nie powinni za każdym razem przedstawiać dokładnie tych samych rozwiązań?
Jestem niemal pewien, że gdybym zaprosił do siebie np. Pana, Panią Annę i jakiegoś trzeciego losowo wybranego konsultanta, to podobnie jak na załączonym filmiku każdy przedstawiłby mi swoją koncepcję rozłożenia mebli.

Ile tak wogóle kosztuje konsultacja małego mieszkania w krakowie w bloku (i dlaczego tak drogo :D)?
napisał/a: Włodzimierz Buliński 2010-02-25 21:00
sztetke,
to tak jakbyś poszedł do lekarza internisty i poprosił o kuracje na grypę.
Każdy lekarz da Ci inne leki i po jednych będziesz zdrów w 7 dni a po drugich w 14 dni. Obie kuracje poskutkują dobrze w końcowym rozrachunku.

Co do konsultacji to pomyśl jeszcze bo co by na to powiedzieli znajomi ....

pozdrawiam
konsultant Feng Shui i Ba Zi
Włodzimierz Buliński
FSRC Practitioner
napisał/a: ~ropa 2010-02-26 11:31
He, he spoko filmek. Dzięki za linka sztetke. Przynajmniej na tym forum są jacyś trzeźwo myślący ludzie. Wystarczyło zrobić prosty eksperyment żeby obalić feng shui. Najlepszym przykładem tej niby nauki są sami chinole. Feng shui pomogło im znaleźć pracę w amerykańskich korporacjach za miskę ryżu.
LUDZIE ZASTANÓWCIE SIĘ PRZEZ CHWILĘ!!! NAPRAWDE SĄDZICIE ŻE O WASZYM ŻYCIU DECYDUJE SZAFA STOJĄCA W ROGU POKOJU???!!! ALBO POSĄG ŻABY NA OKNIE???!!!

Daje się zauważyć że feng shui, wróżbiarstwo, czy sekta rydzyka skupiają wokół siebie nieudaczników życiowych (głównie kobiety). Ludzie ci mają problemy z podejmowaniem decyzji i szukają przewodników którzy zrobią to za nich. W sumie to ich nie żałuję, niech płacą za swoją głupotę. Normalnie żal.pl.
napisał/a: ~sztetke 2010-02-26 23:16
http://newage.info.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=286&Itemid=286