ortografia & co.

napisał/a: marteczka3 2007-07-03 22:23
klik-klik.
otwierają się przede mną kolejne strony internetowe, a tam... wariacje, zawirowania, Matko Boska.

Co się stało z naszą ortografią? Czy wszystkie U i Ó, Ż, RZ i inne zapadły w wieczny sen letnio-zimowy, czy nie ma już reguł?

Usprawiedliwiam pisanie bez polskich liter, część komputerów ich nie ma (jakieś ustawienia, nie znam się), a poza tym tak jest po prostu sporo szybciej, czasem też tak robię, grzech, wiem, przyznaję się.

Ale znajduję zdania kompletnie bez konstrukcji, bez podmiotu i orzeczenia. Znajduję słowa napisane tak, że oczy wychodzą mi z orbit i z trudem wracają na miejsce.

I nasuwa mi się kilka wniosków.
Słowniki pisowni łącznej i rozdzielnej na pewno już wymarły. Dzień dobry, dobry wieczór, do widzenia - czy ktoś jeszcze pamięta, że to się pisze osobno? Że "popołudnie" to jedno słowo, ale jeśli coś się wydarzyło "po południu" to już dwa?


Mały apel do użytkowników forum, od staromodnej purystki językowej, która lubi jak napisane jest poprawnie. Jeśli nie jesteście pewni pisowni - sprawdźcie ją, nie zaśmiecajmy świata błędami. Mamy piękny i trudny język, ale o ile jest piękniejszy, kiedy używa się go poprawnie! Nie tylko na forum, ale i w życiu.



PS. Przypomniał mi się kawałek dyktanda: "Siedzi cętkowana żabka pod wierzbą, łapkami jej korzeń mułem maże i na wpół przytomna marzy o wiośnie. Woła do niej sczerniała żabka spoza dróżki: nie siedź sama w borze, ale sadź susami w bród przez kałuże do płynącej nieopodal strużki. Bagaż musisz z sobą wziąć. Jak chcesz, razem go zanieśmy, albo na taczkach zawieźmy..."

i tak dalej, toczyła się historia dwóch żabek po dwóch stronach strużki. Może warto do nich czasem wrócić?
napisał/a: jente8 2007-07-03 22:36
marteczka napisal(a):Usprawiedliwiam pisanie bez polskich liter, część komputerów ich nie ma (jakieś ustawienia, nie znam się), a poza tym tak jest po prostu sporo szybciej

Ja jestem do tego stopnia przyzwyczajona do pisania z polskimi literami, że jeśli jestem zmuszona do ich nieużywania, przechodzę katusze i idzie mi to wolniej. Może nieznacznie, ale jednak wolniej.

Z całym apelem się zgadzam. Niestety, Internet jest takim środowiskiem, w którym coraz mniej dba się o poprawność językową. Może to kwestia pośpiechu, z jakim wpisuje się wszelkie komunikaty, może kwestia tego, jak uczą obecnie w szkołach, może kwestia spadku czytelnictwa (u mnie znajomość ortografii, jakieś wyczucie językowe wynika w dużym stopniu z oczytania - jeśli się widzi jakieś słowo ileś razy, napisane poprawnie, to później pisownia niepoprawna wręcz rzuca się w oczy)?

Zapadł mi w pamięć pewien przykład, którym jeden z nauczycieli akademickich udowodnił nam, że nie należy sprawdzać poprawności jakiegoś słowa za pomocą Google... Kazał nam wpisać do wyszukiwarki słowo "kradzież" - znaleźliśmy chyba kilka tysięcy odpowiedzi. Następnie kazał wpisać nam celowo z błędem "kradzierz" (ja na to słowo patrzeć nawet nie mogę, tak bardzo mnie to razi). Logiczne byłoby, żeby wyników było dużo mniej, bo to błędna pisownia. I tu zaskoczenie: wyszukiwarka znalazła kilkakrotnie (!) więcej wyników. Czyli: internauci dużo częściej wpisują to banalne słowo z błędem, niż poprawnie. Mnie to przeraziło.

Zastanawiam się, czy ten proces da się zahamować? Mam na myśli drastyczny spadek dbałości o poprawność językową.
napisał/a: marteczka3 2007-07-03 22:58
Nie wiem, czy da się to zahamować, ale wiem, że boli kiedy ludzie tak kaleczą nasz język. Ja też bardzo dużo czytam, i od dzieciństwa uczono mnie poprawności, ortografia jakoś sama została mi w głowie, nigdy nie miałam z nią problemów.

I przykład, który podała Ula, najlepiej obrazuje to, co się dzieje. Wrzuciłam dziś - eksperymentalnie - w Google wyrażenie w bród. Wiecie, że znajdowałam pisownię typu "wbrud" - napisane razem i przez U otwarte? I nie był to jeden osamotniony przypadek.

Proszę, piszcie, czytajcie, włączajcie moduły sprawdzania pisowni. Tu na forum tez już natknęłam się na sporo błędów... aż czasem mam ochotę zwrócić uwagę, ale nie chcę robić OTów. :)
napisał/a: jente8 2007-07-04 01:26
Na forum raczej nie ma sensu zwracać komuś uwagi... ja się raz przyczepiłam, bo błąd tak mnie raził, że musiałam się odezwać i w rezultacie była awantura na 40 fajerek - nie warto Do dziś nie umiem się nadziwić jak dziewczyna w moim wieku może pisać "bląd" zamiast "blond", tym bardziej, że na wszelkich czatach itd. pewnie 1000 razy pisała, jaki ma kolor włosów... ale oczywiście ten błąd to wina dysleksji i dysortografii... która o dziwo objawiała się tylko w tym jednym słowie, ale bardzo uparcie. Nic tylko załamać ręce.
napisał/a: Kinia 2007-07-04 08:59
Muszę się przyznać, że początkowo pisałam bez polskich liter na forum, bo szybciej, ale teraz staram się pisać normalnie. Poza tym zawsze miałam problem z 1 słowem"na pewno" bo często je pisałam razem.No niestety teraz jak ktoś robi błędy to idzie do lekarza i od razu ma dyslekcję i dysortografię.
napisał/a: Madziulka1 2007-07-04 09:02
Ja niestety nie moge pisac z polskimi literkami bo mam niemiecka klawiature. Ale mam nadzieje ze mi to wybaczycie
napisał/a: marteczka3 2007-07-04 10:35
Spokojnie, Madziulka, polskich liter się nie czepiamy, bo to siła wyższa, jeśli ktoś ich nie ma. Rzeczywiście chyba zaświadczenia o dysleksji i dysortografii są nadużywane - znam kogoś, kto mimo takich zaświadczeń ortografię po prostu wyćwiczył - da się, teraz nie robi błędów.

Ula, ten sam przykład mi sie przypomniał, "blad", które uznałam za "błąd", a na pewno nie za "blond", ale to tez nie jedyny osamotniony przypadek. Może rzeczywiście to nie ma sensu, ale mnie tak gryzą w oczy te błędy... :/ wiem, nic sie nie da na to poradzić :/
napisał/a: ~gość 2007-07-04 10:55
Mnie czasem gryzą, a czasem nie.. Sama często robię literówki bo piszę szybko i coś mi tam umyka. I wyrazy typu: blad, lysy, luk, itp nie drażnią mnie.

Inna sprawa ma się z błędami ortograficznymi...Jest przecież opcja: sprawdź pisownię w każdym Wordzie, a mimo to niewielu tak naprawdę z niej korzysta. Owszem, można być niepewnym, mnie np straszny problem robi wyraz świeży i nigdy nie wiem czy ma być świeży czy "świerzy" choćbym nie wiem ile razy to sprawdzała :P Ale wszystko da się sprawdzić, zanim cokolwiek się wyśle.

Czasem, czytając szczególnie komentarze do artykułów włos się na głowie jeży...
napisał/a: jente8 2007-07-04 11:08
Literówki czy brak polskich liter to jeszcze zrozumiałe błędy, literówka w pośpiechu każdemu może się zdarzyć, a pisanie bez polskich liter dla niektórych jest konieczne albo po prostu wygodniejsze - można się do czytania tego przyzwyczaić. Ale właśnie mnie wtedy ten błąd tak uderzył, bo w temacie było "blad" co zinterpretowałam jako słówko "błąd" bez polskich liter, a okazało się, że chodzi o "bląd" czyli "blond"...
napisał/a: marteczka3 2007-07-04 14:52
Dzięki, Ula wyjaśniła to, co właśnie miałam napisać- że nie chodzi o to, że rażą mnie słowa napisane bez polskich liter - tylko tam był błąd ortograficzny. Jasne, że literówki są jak najbardziej wybaczalne, wynikają z pośpiechu, a nie z zaniedbania.
napisał/a: ~gość 2007-07-04 21:31
ula_jente napisal(a):bo w temacie było "blad" co zinterpretowałam jako słówko "błąd" bez polskich liter, a okazało się, że chodzi o "bląd" czyli "blond"...

No to faktycznie Nie wpadłabym na to...choć nieraz spotkałam się z hasłem "bląd"
napisał/a: palika 2007-07-05 10:43
A ja mam kilka pytań i proszę rozjaśnijcie mi umysł, bo to dla mnie naprawdę uciążliwe, tym bardziej,że przenigdy nie miałam problemów z ortografią .
Jak się porawnie pisze słowo narazie razem, czy osobno, albo poprostu? Kurka czuję się jak głąb