MRÓWKI FARAONKI

napisał/a: ~Anonymous 2010-08-25 00:08
Tez mysle, ze to te maczne robaczki i ze juz masz problem z glowy, tzn z szafek ;))
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-25 09:33
Podobno te mączniaki są czarne. Najważniejsze że już ich nie ma. Nie będę trzymać w szafce bez pośrednio w torebkach i zobaczymy. Ale śniło mi się że było ich pełno i większych, to straszne. Mam nadzieję że już nie wrócą :)
napisał/a: wikam2 2010-08-25 11:18
Maja ja wszystko trzymam w pudełeczkach i pojemniczkach :) Dla mnie jest to wygodne, mam wiecej miejsca i jakoś tak estetyczniej i czyściej wygląda :) Nawet mąkę czy kawę trzymam w słoiczkach (pudełeczkach) prózniowych.
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-25 12:41
Estetycznie i czysto - tak. Ale czy więcej miejsca? Z drugiej strony przyznam że też podoba mi się takie przetrzymywanie jeśli chodzi o udoskonalenie sprzątania. Bardzo lubię porządek i jest to jakiś krok na przód w tym kierunku. Gdyby nie te robaczki nie wpadłabym na to :)
napisał/a: wikam2 2010-08-25 12:55
Wiecej, wiecej jeśli zaopatrzysz się w odowiednie pudełeczka :D
I ja też bym raczej nei wprowadziła tego w zycie gdyby nie ....głupia Ikea ;)
napisał/a: ivi.kiwi 2010-08-25 17:01
Ja tez trzymam make, cukier i reszte w pojemnikach.. moze miejsca nie ma wiecej, ale napewno jest w szafkach czysto.. a kawa ma fajny aromat nawet jak dlugo stoi.. to samo herbata :)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-25 17:11
Nie no kawę i herbatę też zawsze trzymałam w takich słoikach bo kawę kupuje w słoikach i tak stawiam ale mąkę, cukier, kasze, ryż to nie ale bardzo mi się to podoba, jest super :)
napisał/a: Agusia1982 2010-08-25 17:21
Ja też za pudełeczkami jestem.
Wszystko mam zapuszkowane.
A co do kawy taaak diametralna różnica jak szczelnie pozamykana.
Nawet jak sie zawinie otwarte opakowanie to i tak ten aromat gdzies się ulatnia a takim pudełeczku nie ma szans.
Z robaczków na pudełeczka jak to kobiety potrafią skakać po tematach:))
napisał/a: ivi.kiwi 2010-08-25 18:34
Hihi Agusia przeciez to wszystko tyczy sie tematu :p
wracaja do mrowek.. u mnie kilka lat temu byla chmara w lazience.. wylazily miedzy fugami od brodzika.. nic nie pomagalo.. dopiero wujek przywiozl mi z Niemiec jakis spray i one wylazily dalej ale juz po kilku chwilach byly kaput.. potem wujek przyjechal i zafugowal ponownie brodzik silikonem.. teraz czasem tez mam mrowki, juz pojedynczo je znajduje.. ale moze dlatego ze mieszkam w niskim domku parterowym..
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-25 18:54
Fajnie... Też kiedyś będę miała domek parterowy tylko te robaki... Nikt sobie mnie nie wyobraża na wsi ale przecież tam też da się je wytępić nie trzeba z nimi mieszkać, jest ich więcej ale i więcej korzyści z przebywania tam. Najgorsze są pająki...
napisał/a: ivi.kiwi 2010-08-25 20:08
Oj masz racje pajaki to ochydztwo.. ja nawet latem boje sie spac przy uchylonum oknie... kupilam sobie takie kratki prosokatne.. i pajakow nie ma.. ciekawe na jak dlugo.. a mucha jak wleci to pada po kilku godzinach i tylko slysze przeczenie na podlodze.. potem mucha zdycha
napisał/a: wikam2 2010-08-25 20:09
No i po tych mrówkach, pająkch i muchach przez Was :* ja mam schizę :D
Chodzę i patrze czy nic mi po domu nie lata....i co? Znalazłam pajaka :D