MRÓWKI FARAONKI

napisał/a: Agusia1982 2010-08-24 08:38
Te france na pewno byś zauwazyła bo jak juz są to są wszędzie u mnie były w kuchni i łazience...i we wszystkim w cukrze,chlebie nic a nic nie może stać w szafce bo nawet do herbaty wlezą.
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-24 08:45
Ale do pojemników i słoików nie wlezą nie?
napisał/a: Agusia1982 2010-08-24 08:50
Nie jak są szczelne to nie:)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-24 09:19
A co z tą płytką i moją świnką ?
napisał/a: lussi3 2010-08-24 09:50
Możesz spokojnie ją wyłożyć w kuchni i w pokojach, śwince nic nie grozi:)
napisał/a: wikam2 2010-08-24 10:55
Ja miałam kilka lat temu zwykłe mrówki. Czyli nie faraonki :) Dużo ich było. Ale wytepienie trwało góra dwa dni i to za pomocą zwykłych środków w sprayu. Może miałaś Majka tak samo? :)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-24 11:08
Nie, zwykłe mrówki są czarne i większe a te robaczki były brązowe jasne i miały ze 2 milimetry tak malutkie że nawet nie mogłam zobaczyć jak są zbudowane, same przecinki brązowe widziałam. Wzrok mi się trochę popsuł ostatnio ale mój mąż mówi ze mu to też na mrówki nie wyglądało.
napisał/a: wikam2 2010-08-24 11:28
No to co to było?
Bo moje mrówki były na BANK malutkie. Gdyby były duże to bym zwiała i kazala je tępić mężowi :))))

Ja nie w temacie ale kilka dni temu przezyłam "zawał". Byliśmy w ogkromnym sklepie zoologicznym i uciekły ich chyba kalaruchy bo biegały wszędzie.....fuj, fuj.....no cholera myslałam, ze odlecę....To było okropne! :/
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-24 11:37
To za leży co kto ma na myśli duże a kto małe. U zwykłych mrówek czarnych jesteś w stanie dostrzec główkę, nóżki, widać że to mrówki a te moje to były dwu milimetrowe brązowe przecinki i nie wiem co to było. Ja się aż tak robaków nie boję po za pająkami ale nie zamierzam ich jeść i nie mogę patrzeć jak mi łażą po jedzeniu, nie będę z nimi żyć w zgodzie. Płytka postawiona. Mam jeszcze pytanie jak ona działa? Zabija czy tępi?
napisał/a: ~Anonymous 2010-08-24 11:39
djfafa napisal(a):Takie mrówki ciężko wytępić, szczególnie jak mieszkasz w bloku.


Ja kiedyś jak mieszkałam w bloku na 10 piętrze miałam masę karaluchów i żadne odkaraluszania nie pomagały, karaluszyska zalęgły się i siedziały od 8-10 piętra głównie w ciepłej boazerii (Boże, jak ja nienawidzę boazerii!). Pewnie mieszkasz na ostatnim piętrze bloku, bo tam one (mrówki i inne) mają swoje siedlisko.
Nie mieszkam tam już 13 lat a karaluchy dalej grasują, a moja kumpela ma nadal mrówki mimo, iż ostro je tępili (nie wiem czym) :///
napisał/a: lussi3 2010-08-24 15:04
U mnie było tak,że na drugi dzień jak postwiłam płytke naokoło niej znalazłam martwe mrówki zostawiłam płytke jeszcze na pare dni i żadna paskuda już się nie pojawiła,ale niestety te cholery pojawiają się u mnie co roku:(
napisał/a: Blackursus 2010-08-24 21:13
Wiesz co, mysle, ze to byly robaczki, ktore mogly sie wykluc w mace, kaszy i tego typu produktach. Wiec jezeli zrobilas z tym porzadek, nie powinny powrocic. Mrowki faraonki sa duzo mniejsze od tych zwyklych mrowek (tych ogrodowych, ktore atakuja moja kuchnie co roku), ale jezeli to one to powinnas je zauwazyc, nie znikaja tak po prostu po wyczyszczeniu polek.