MRÓWKI FARAONKI

napisał/a: MajaII9mc 2010-08-17 18:32
Pomocy! Zalęgły mi się mrówki faraonki. Na razie były tylko w szawce z żywnością w każdej jednej paczce i poza nią.
Wszystko wyrzuciłam, wymyłam domestosem, jedzenie trzymam tylko w lodówce i wszystko myje i wycieram a one podobno i tak nie pójdą. Co robić?! Zamówiłam przez internet płytki GLOBAL ale moja ciocia mówi że nie pomogą. Co jeszcze mogę zrobić?
napisał/a: ~Anonymous 2010-08-17 18:38
Ja mialam raz, znalazlam droge ktora do domu wchodzily, solidnie zlalam ja domestosem i poprawialam co jakis czas, wyniosly sie ;)
napisał/a: marrco 2010-08-17 18:38
Zakleić lub zabić miejsce przez które przeniosły się do domu, a później wytępić je insektycydem :)
Powodzenia w walce :)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-17 18:43
Ale ja nie mogę znaleźć miejsca z którego weszły, mieszkam w bloku, jest tyle miejsc, tyle rur ale pojęcia nie mam którędy weszły :( To jest podobno początek koszmaru, jestem załamana :(
napisał/a: marrco 2010-08-17 19:10
Jeśli to jest osobna kolonia tych mrówek, to najważniejsze żeby zabić królowe. Musisz znaleźć ich głowną siedzibę, czyli patrzeć gdzie są jajeczka, gdzie wędrują mrówki... tam prawdopodobnie będzie królowa, może być jedna a może być ich więcej. Jest ona około 2 razy większa od zwykłej robotnicy.
Nie znam się aż tak bardzo na mrówkach, ale właśnie najważniejsze by uderzyć w miejsce gdzie potencjalnie może przebywać ich królowa... są też środki na owady w formie zasypki, gdzie sypie się w miejscach gdzie wędrują mrówki, i one na swoim ciele przenoszą trutkę do gniazda.

A jak nie pomoże to kupić insektycyd i opryskać pomieszczenie.


Tyle, że jak nie znajdziesz tej szczeliny przez, którą one wędrują to właśnie mogą z powrotem wrócić :/
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-17 19:30
To straszne bo ja je widziałam na razie tylko w szawce i wszystkie wymyłam. Nie widziałam ich idących ani jajeczek pewnie dopiero się wynurzyły a w tym mieszkaniu jest wiele całkowicie nie dostępnych zakamarków. Aż boje się zapytać sąsiadów z bloku czy też je mają bo jak ich nie mają to pewnie lada moment będą mieli. Nic to jutro rano pewnie będzie ich więcej do puki nie przyślą płytek pozostało mi je obserwować. Teraz ich nie widze ale z jakiegoś zakamarka weszły i na pewno gdzieś są.
napisał/a: ~Anonymous 2010-08-17 19:48
Jak sie znow pojawia musisz poobserwowac ktoredy wchodza do szafki, moze bedziesz musiala nawet ja odsunac, a potem ktoredy w to miejsce itd wysledzic ich droge i odciac ich wejscie do domu ;) Pobaw sie w detektywa ;)) A moze juz je odstraszylas tym domestosem i zmienily swa droge ;)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-17 19:55
Oki dzięki za porady, obserwujemy choć nie jest to przyjemne będę czekać na rozwój wydarzeń i dam znać jak przebiega walka. Nowe doświadczenie życiowe, ponad dwa lata tu mieszkam i pierwszy raz się z czymś takim spotkałam, zobaczymy...
napisał/a: ~Anonymous 2010-08-17 19:57
Powodzenia w walce ;)
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-17 20:48
Wiecie co? Ja w zasadzie nie wiem czy to są na pewno faraonki są naprawdę małe a ja mam nie co słabszy wzrok i nie mogę się dopatrzeć co to tak na prawdę jest. Z mężem rozmawialiśmy i on mówi że jemu to nie wygląda na mrówki to są takie malutkie brązowe przecinki chyba nie latające, może to jest coś innego?
napisał/a: MajaII9mc 2010-08-17 21:09
Myślę że to może być też żywiak chlebowiec. Ale nie mogę przypatrzyć się konstrukcji tych robaczków, są zbyt małe.
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-08-18 08:29
Takie mrówki ciężko wytępić, szczególnie jak mieszkasz w bloku.