Męskość i kobiecość...

napisał/a: samsam 2007-01-11 20:51
Jaki facet jest dla Was - kobiet - męki? Co oznacza według Was ta męśkość??? Może jakieś przykłady.

I odwrotnie. Co musi mieć dziewczyna, jak powinna wyglądać, aby była bardzo kobieca???
Przykłady również mile widziane.
napisał/a: rmaciej19831 2007-01-11 21:03
Cóż. Kobiecość i męskość to zjawiska trudne do zdefiniowania. Znaczy kiedyś, przed feministkami, to było łatwo.
Dziś męskość czy kobiecość to chyba taki stan wewnątrzny. Coś abstrakcyjnego. Jak miłość . Można to w sobie czuć, ale nie wiadomo czy ktoś to widzi. Znaczy ta jedyna, czy ten jedyny pewnie to dostrzega jakoś. Jak dla mnie kobieca jest tylko moja wybranka, bo płeć innych ludzi jakoś mnie nie obchodzi. No i ja czuję się męsko przy niej.

Oczywiście równolegle funkcjonuje także tradycyjne pojmowanie kobiecości i męskości, czego dowodem są oznaczenia niektórych toalet. Albo na przykład jak mówi się o szefowej, to można użyć zwrotu "szef na obcasach" i wiadomo, że to chodzi o kobietę.
I w tym tradycyjnym ujęciu kobieta w spodniach jest niekobieca .
napisał/a: Kaira86 2007-01-11 22:03
meski facet to taki przy ktorym czuje sie bezpiecznie,moge wyjsc z nim gdziekolwiek w srodku nocy nie czujac strachu...facet taki powinien byc pewny siebie,niezalezny i otwarty na swiat zdarzen zewnetrznych. zadbany i zawsze swiezo pachnacy...nie podnieca mnie pot i przemoczona koszulka mezczyzna musi byc czysty zeby byc meski! powinien tez posiadac szczypte romantyzmu, kultury i szacunku...
napisał/a: rmaciej19831 2007-01-11 22:35
Huh... Dobrze, że nie wszystkie kobiety utożsamiają mężczyzn z siłą, bo bym nie miał dziewczyny. Nie wiem czy w ciemną noc zdołałałby ją obronić przed grupką napastników, toteż raczej w dzień chodzimy, a w nocy to coś innego jest fajniejsze .
Oj i pewny siebie też nie jestem. Ja to taki typ nieśmiały.
Podsumowując: według Kairy86 nie jestem męski.
napisał/a: Kaira86 2007-01-11 22:43
nie chilo mi o to zeby facet byl napakowany i mial telewizory pod pachami...moj maz tez jest chudziutki a czuje sie przy nim naprawde bezpiecznie...jak ide z nim w nocy za reke to nie mysle o strachu czy jakims niebezpieczenstwie...
a pewnosc siebie to dla mnie bardzo wazna cecha ale moze i tak jakos sie dogadamy
napisał/a: noir2 2007-01-12 22:06
Cóż to cos co promieniuje od mężczyzny że czujemy się przy nim bezpiecznie ale i seksownie, czujemy się kochane i pożadane . Bez kobiecości nie ma męskości i odwrotnie

Męski facet to nie tylko napakowany facet [Keira ma rację] bo siłą moze byc spokój opanowanie a czasem jest większa siłą niż agresja

Kobiecość to moment w którym czujemy się pięknie mimo nie wyspanej nocy, kiedy uśmiechamy się i w nawet w dzinsach i trykotce czujemy się seksownie

to stan umysłu
napisał/a: Anetka1 2007-01-13 08:13
noir, świetnia to napisałaś...
napisał/a: samsam 2007-01-13 10:56
Anetka napisal(a):świetnia to napisałaś

zgadzam się.
napisal(a):to stan umysłu

Masz rację. Nigdy nie podchodziłam do tego w ten sposób. I tak sobie myślę, że chyba nie jestem za bardzo kobieca.
napisał/a: angelaxxx 2007-01-13 11:44
sylwia napisal(a):I tak sobie myślę, że chyba nie jestem za bardzo kobieca.

dlaczego tak uważasz ?? każdy ma w sobie coś, tylko musi to umiejętnie wyeksponować i pokazać. zapytaj faceta co mu się w tobie najbardziej podoba np. oczy i włosy . Oczy wyeksponuj ładnym makijażem , zrób ładną fryzurke i sama zobaczysz że sie inaczej poczujesz. Mnie to zawsze pomagało.

a co do męskości to moje zdanie jest takie że facet jest opiekuńczy, czuje sie przy nim bezpiecznie i takie inne. ale chyba najważniejsze jest to że jego umysł jest dojrzały i podejmuje dojrzałe decyzje. Dojrzałość chyba decyduje o męskości??
napisał/a: samsam 2007-01-13 12:21
Skoro kobiecość to stan umysłu, to jak się czujemy we własnym ciele, jak siebie odbieramy, to gdy kobieta ma kompleksy nie czuje sie kobieca.
Ja jestem strasznie zakompleksiona i już na pewno w domowych pieleszach nie czuje sie kobieco.
napisał/a: angelaxxx 2007-01-13 13:26
ja też byłam kiedyś strasznie zakompleksiona ale olałam to bo stwierdziłam jestem jaka jestem i dobrze i z tym. trzeba to sobie powiedzieć
napisał/a: stokrotqa 2007-01-18 20:54
w związku, w którym jest miłość i uwielbienie wydobywa się kobiecość i męskość, a zakrywa kompleksy :)