kurzajki

RK-MARTA
napisał/a: RK-MARTA 2010-03-02 19:39
Na piecie mam kurzajki, byłam z nimi u dermatologa na wymrażaniu ciekłym azotem bo zadne inne maści ani lakiery nie pomagały. Ale niestety wymrożenie też nic nie zdziałało a wrecz przeciwnie tak jakby mi się rozmnożyły bo jest ich o wiele wiecej niz wcześniej. co mam robić co stosować zeby to cholerstwo w końcu zeszło bo strasznie sie tego brzydze. A boje sie następnego wymrażania nie dośc że strasznie boli to jeszcze sie roznmazaja. Pomocy błagam
kamilainikola
napisał/a: kamilainikola 2010-03-02 20:02
Moja babcia kiedyś jak byłam mała to zbierała na kurzajki na łące takie kwiaty czy zioła juz nie pamiętam i jak się przełamało łodyge to puszczały taki żółty sok i nim się właśnie smarowało.Niestety nie pamiętam jak się to nazywało.Może poszukaj w necie może będzie coś na ten temat.
kapliczka
napisał/a: kapliczka 2010-03-02 20:51
to sprawka wirusów które lubią wracać, przy wymrożeniu troszkę musiało zostać i szybko rozmnożyły się znowu.... ja kiedyś stosowałam taki płyn, olejek chyba z wyciągiem z pestek grejpfruta i mnie to wtedy przeszło
olcia_niuu
napisał/a: olcia_niuu 2010-03-02 21:01
Ja napiszę tak,nie pomagał mi sok z glistnika,nie pomagało mi regularne smarowanie tym obrzydliwie śmierdzącym mazidłem jakim był Duofilm.
Moczenie dłoni w gorącej wodzie i wycinanie tego gówna cążkami,no nic..
Zostawiłam to,to się super rozmnażało..ja coraz bardziej się o to martwiłam i się tego wstydziłam,przechodzilam w tym całą ciążę,i po porodzie zawitała do mnie w odwiedziny znajoma mamy:farmaceutka,która zauważyła to coś;>
No i na drugi dzień przywiozła mi Wartner,niby nie powinno się zamrażać w okresie karmienia,ale poszłam na ryzyko i sobie zamroziłam.
1.Nic nie bolało,było tylko przyjemne chlodne uczucie.
2.Spokojnie sobie zastygło.
3.Po 3 dniach kurzajki zmniejszyły się sporo.
4.Na 4 dzień zamroziłam drugi raz i po 2 dniach już tego nie bylo,tylko po tym niewidoczne blizny.
ULGAAA!normalnie podaję cześć i wymachuję dłońmi:))
Bardzo polecam,przez takie coś byłam skompleksiona!
mikusia412
napisał/a: mikusia412 2010-03-02 22:07
Na kurzajki dobry jest zwykły czosnek,przekrój ząbek na pół i przykładaj na kurzajkę kilka razy dziennie,mi pomogło,może warto spróbowac chociaż nie gwarantuję że ci pomoże ale napewno nie zaszkodzi.
syylwiaa
napisał/a: syylwiaa 2010-03-03 12:05
Ja kiedyś miałam kurzajkę na palcu, kupiłam w aptece BRODACID jest nie drogi a dla mnie okazał się skuteczny.
agusiazet
napisał/a: agusiazet 2010-03-03 12:37
Mnie dermatolog powiedział, że są takie, których nie da się wytępić, a tylko załagodzić - tzn. są, ale takie nierozwojowe. Wiosną rosną takie rośliny, chwasty, które mają żółty sok po oderwaniu, ponoć niektórym pomaga całkowicie lub łagodzi objawy. Jak nie próbowałaś - spróbuj!
Matuszczyki
napisał/a: Matuszczyki 2010-03-03 13:57
W aptekach można dostać preparaty na kurzajki
pisklakowa
napisał/a: pisklakowa 2010-03-03 16:39
ja polecam czosnek i ten preparat z apteki co zamraza,mi pomogl.wszystkie inne dzialaly tylko chwilowo.
chocolatta_89
napisał/a: chocolatta_89 2010-03-03 23:23
wypóbuj brodacid
jest niedrogi a pomógł mi usunąć kurzajki na zawsze
systematyczne stosowanie i nie ma śladu