kto lecial samolotem?:)
napisał/a:
Rybek
2009-05-20 21:56
hej, moze to dziwne, ale przez 26 lat swojego zycia nie mialem okazji leciec samolotem, jaki byl wasz pierwszy raz...baliscie sie ? :). mam traume, bo zalatwilem sobie bilecik lotu za pol ceny i w lipcu zostane rozdziewiczony, a mam obawy;)
napisał/a:
Itzal
2009-05-20 22:48
ja sie nie balam, bo kilka dni wczesniej bylam w Praque de Atracciones w Madrycie- i w porównaniu z tamtejszymi atrakcjami lot byl ... nijaki, bez zadnych emocji powaznie, to w sumie nawet nie myslałam, jak to bedzie, bo sie cieszylam, ze zamiast dwóch dni w busie podróz wyniesie 3,5godziny
Samolot jak by nie patrzec to najbezpieczniejszy srodek transportu Tylko pamietaj, zeby przy starcie i lądowaniu otwierac usta-wyrówna ci sie cisnienie i nie bedą cie bolec uszy Nie chodzi o rozdziawianie gęby, tylko lekkie otwarcie ust
napisał/a:
basia1125
2009-05-20 23:12
Mój pierwszy raz samolotem byl dużo lepszy niż każdy następny.
Nie wiem, nie lubię latać, denerwuję się, spinam i gdybym nie musiala, to nie wcale bym nie używala samolotów jako środka transportu
napisał/a:
Zazi
2009-05-20 23:42
pierwszy raz troszke sie balam, ale to byl chyba strach spowodowany tym, ze po prostu lecialam sama i nie wiedzialam jak to jest. A teraz to dla mnie normalka, sto razy lepszy srodek transportu niz inne, tylko denerwuje mnie to dlugie czekanie na lotnisku i potem w samolocie, ale te trudy oplacaja sie aby spotkac sie w gronie rodzinnym czy cos nowego zwiedzic, zobaczyc.Lecisz sam?przed lotem zapoznaj sie ile kg bagazu mozesz miec w wybranych liniach lotniczych, jakie wymiary moze miec bagaz (podreczny), no i nie zapomnij paszportu i numeru rezerwacji.
Aha, co mi sie jeszcze przypomnialo, latalam 3 roznymi liniami lotniczymi i lot lotowi nierowny, w niektorych samolotach malo miejsca i obsuga taka sobie, ale na szczescie nie we wszystkich...
Aha, co mi sie jeszcze przypomnialo, latalam 3 roznymi liniami lotniczymi i lot lotowi nierowny, w niektorych samolotach malo miejsca i obsuga taka sobie, ale na szczescie nie we wszystkich...
napisał/a:
Anetka1
2009-05-21 07:25
Rybek, nie ma się czego obawiać... wsiadasz i lecisz.
Ja raczej nie przepadam za lotami, ale tylko ze względu na to, że denerwują mnie te wszystkie odprawy i czas z tym związany.
mnie pomaga rzucie gumy.
Ja raczej nie przepadam za lotami, ale tylko ze względu na to, że denerwują mnie te wszystkie odprawy i czas z tym związany.
mnie pomaga rzucie gumy.
napisał/a:
Kinia
2009-05-24 10:14
Ja teraz leciałam pierwszy raz i naprawdę fajnie jest lecieć, ale te odprawy to rzeczywiście są męczące, ja miałam miejsce koło okna, więc fajne widoki na chmurki, bo wtedy było zachmurzone niebo. Ja żułam gumę podczas startu i lądowania
napisał/a:
~gość
2009-05-24 10:51
A ja bardzo lubię latać samolotami, gdybym mogła robiłabym to codziennie bo to cudowne jest znaleźć się tak wysoooko nad ziemią, ale że niestety latać codziennie się nie da więc przynajmniej pracę mam "samolotową"
napisał/a:
H2O
2009-05-24 11:09
Jeszce kilka lat temu uwielbialam loty samolotem. Teraz to sie zmienialo i jest to dla nie wielka masakra ( mimo tego do nich wsiadam....)
Racja...
O!! Pierwszy raz slysze... U mnie guma wystarczy, badz kilka trazy przelknac slinie i po klopocie...
Zalezy tez jakie linie. Mimo wszytsko -gry, filmy, jedzonko, zakupy, wc, troche zdjec i lot troche szybciej mija... mimo to i tak sie ciagnie
Racja...
O!! Pierwszy raz slysze... U mnie guma wystarczy, badz kilka trazy przelknac slinie i po klopocie...
Zalezy tez jakie linie. Mimo wszytsko -gry, filmy, jedzonko, zakupy, wc, troche zdjec i lot troche szybciej mija... mimo to i tak sie ciagnie
napisał/a:
Itzal
2009-05-24 12:31
Ja gebe otwieram, bo gumy rzuc nie lubię, jak kupie paczkę, to mam ją chyba z pol roku
napisał/a:
AiM
2009-05-24 12:48
A ja tylko śline przełykam i jest ok
Przed pierwszym lotem z zewnątrz byłam spokojna i sama sobie wmawiałam, że się nie boję, a wewnątrz "latałam". Ale jak tylko nabraliśmy wysokości - super wrażenia Te widoki
Troszkę najeździłam autokarem po Europie i mam dość 40 godzinnych podróży do celu... a zamiast tego teraz mam 3-5 h i jestem na miejscu i stwierdziłam, że już nigdy nie pojadę tak daleko autokarem I z niecierpliwością czekam na kolejny lot - ale jeszcze 61 dni...
Przed pierwszym lotem z zewnątrz byłam spokojna i sama sobie wmawiałam, że się nie boję, a wewnątrz "latałam". Ale jak tylko nabraliśmy wysokości - super wrażenia Te widoki
Troszkę najeździłam autokarem po Europie i mam dość 40 godzinnych podróży do celu... a zamiast tego teraz mam 3-5 h i jestem na miejscu i stwierdziłam, że już nigdy nie pojadę tak daleko autokarem I z niecierpliwością czekam na kolejny lot - ale jeszcze 61 dni...
napisał/a:
H2O
2009-05-24 12:51
A ja bez gumy to ajk bez wody!!!! Paczki na tydzien
A gdzie???
Z tym sie zgadzam...
A gdzie???
Z tym sie zgadzam...
napisał/a:
AiM
2009-05-24 13:00
Egipt