komunikacja damsko - meska

zdecydowanie lepiej mówić facetom wprost, że np. chcemy, żeby powiesił pranie, albo zrobił zakupy. jak powiemy: o! masło i chleb się skończyły, to nie zakumają ;)

germa napisal(a):

zdecydowanie lepiej mówić facetom wprost, że np. chcemy, żeby powiesił pranie, albo zrobił zakupy. jak powiemy: o! masło i chleb się skończyły, to nie zakumają ;)

No tak to odpowiedza to sie kupi przy okazji a ciekawe co bedzie jadl przy okazji dzisiaj????

No dokładnie... chcę powiedzieć komplement mojemu Ukochanemu, a tu później wyjdzie, że coś nietak... strach mowić :P

barca.fan napisal(a):

Tak czy inaczej wy kobiety często bierzecie za bardzo do siebie to co my robimy i mówimy (albo to czego nie mówimy) i wtedy robi się wielki problem. A nie przyszło wam do głowy, że cały świat wokół was się nie kręci?

a moze tak by siebie nawzajem sprobowac sluchac? Bo czasami nas cos boli, a Wy macie to gdzies... A moze to swiat sie kreci wokol mezczyzn ciekawa teoria.

Zwiazek to dialog, nie monolog, to trzeba zrozumiec

penteleq napisal(a):

My słodzimy - wy łykacie
Wy słodzicie - my nie rozumiemy

ja jak slodze, to On jest przeszczesliwy, jak On slodzi, to wiem, ze klamie po cos, jak mowi prawde to wiem, ze to prawda. Oto caly sens

Monini, fajnie masz:) Mój jak ja słodzę to albo wymysli doła, albo powie, że woli słyszec to od znajomych... i weź tu bądź miła ;/ ehhh