komunikacja damsko - meska

napisał/a: tajla 2008-06-30 10:36
Jednak to co tyle razy czytałam jest prawda.
Jak powiem
Kochanie wypadałoby posprzatac
pozostaje to na .... wypadałoby
Musze powiedziec Kochanie czy mozesz teraz posprzatac
I wszystko jest jasne
napisał/a: MonikaDaria 2008-06-30 10:42
tajla napisal(a):
I wszystko jest jasne

Niekonicznie, czasem trzeba powiedzieć "Kochanie posprzątaj prosze!!"
napisał/a: H2O 2008-06-30 10:44
Moniś napisal(a):Niekonicznie, czasem trzeba powiedzieć "Kochanie posprzątaj prosze!!"
no i tak czekam i czekam
napisał/a: MonikaDaria 2008-06-30 10:55
nela napisal(a):
Moniś napisal(a):Niekonicznie, czasem trzeba powiedzieć "Kochanie posprzątaj prosze!!"
no i tak czekam i czekam


To poczekaj do czasu jak on coś zechce. Z facetami jak z dziećmi, oni nam z trudem, ale jak dla nich to natychmiast
napisał/a: H2O 2008-06-30 10:58
Moniś napisal(a):Z facetami jak z dziećmi, oni nam z trudem, ale jak dla nich to natychmiast
Dokladnie tak jest...
napisał/a: tajla 2008-06-30 11:05
Moniś napisal(a):Kochanie posprzątaj prosze
a to oczywscie ze trzeba dodac Prosze i jeszcze Teraz kochanie
Dokadna wersja KOchanie Prosze posprzataj teraz
( własnie czy Wasi mezczyzni tez sie obrazaja ???)

A i no jak musi zrobic dwei rzeczy naraz to jest tragedia
Ja robie obiad, w miedzczasie sprzatam i robie tysiac rzeczy naraz ...jakos musi być.
Ale my ponoc mamy bardziej podzielna uwage.
napisał/a: ~gość 2008-06-30 11:35
aj to widzę, że z wszystkimi facetami jest podobnie, myślałam, że takie "buty to tylko u mnie... hihih
napisał/a: MonikaDaria 2008-06-30 11:40
U mnie nie jest tak źle. Misiu nalezy do bardzo pracowitych domatorów. Jesli akurat nie przeczyta mi w myslach, albo nie zauważy że jest coś do zrobienia - tak bywa najczęsciej, to jeden komunikat wystarczy.
napisał/a: tajla 2008-06-30 11:50
Mój maz pomaga mi w domu duzo ( tyle z emusze mu o tym przypomniec), Jedynie do kuchni sie garnie.
napisał/a: sorrow 2008-06-30 12:37
Hmm... chyba prezentowane opinie stoją w sprzeczności z tym działem forum :).
napisał/a: tajla 2008-06-30 12:47
sorrow, czy ja wiem....
Zwłaszcza ze zakładajac ten watek nie skierowałam tylko do kobiet.
I bardzo chciałbym poznac Zdanie meżczyzn na ten temat jak rownie to jak mezczyźni odbieraja to co my mówimy i jak mowimy.
I
napisał/a: sorrow 2008-06-30 12:58
Nie wiem jak mężczyźni to odbierają w szerokim tego słowa znaczeniu. Ja ci mogę tylko powedzieć z mojego doświadczenia. Często mi się zdarza, że żona mówi mi, że trzeba to i tamto zrobić. Z racji stażu "proszę" i "kochanie" się gdzieś w tych komunikatach zawieruszyło. Ze stojej strony za to mogę powiedzieć, że jak widzę coś do sprzątnięcia, to po prostu to robię. Nie widze potrzeby, żeby wogóle o tym wspominać, ani angażowac w to żony. Po prostu robię i sprawa załatwiona... po co to roztrzącać, dawać znaki mniej lub bardziej zakamuflowane? Szczerze, to nawet bym się źle czuł mówiąc żone "posprzątaj coś tam". Nigdy tego w życiu nie zrobiłem i pewnie od razu bym się poczuł jak jakieś stereotypowe "męskie szowinistyczne różowe zwierzę".