kolega w pracy nie myje się

napisał/a: maoinhibitor 2009-01-07 12:44
witam. kolega z pracy (całe szczęscie z innego pokoju) nie myje się i nie pierze chyba ciuchów. jedzie okrutnie. jak mu o tym delikatnie wspomnieć??
przemek4
napisał/a: przemek4 2009-01-07 14:34
zapytaj się czy wodociągi odcięły my dopływ wody ;)
napisał/a: karolina3 2009-01-08 08:13
Ja myślę, że należy Mu zwrócić uwagę prosto w oczy...
napisał/a: Aneta Piorun 2009-01-08 13:11
Popieram Karolinę, z takimi osobami po prostu trzeba szczerze porozmawiać, nie ma co liczyć na to, że ta osoba wreszcie zacznie przestrzegać zasady higieny.



Najlepiej jeśli taką rozmowę przeprowadzi z kolegą jego przełożony. Uwagi kolegów mogą bowiem na takiej osobie w ogóle nie zrobić żadnego wrażenia.
anita2
napisał/a: anita2 2009-01-08 13:21
Muszę was zmartwić, czasami rozmowa wprost też nie skutkuje. W poprzedniej pracy miałam do czynienia z podobnym typem.



Smród był niemiłosierny, szczególnie latem w upały, chłopak nie tylko się nie mył, ale także nie zmieniał przez cały rok ubrań - w zimę i w lato chodził w tych samych jansach i koszuli. Od nowości jego ubrania nie widziały pralki i proszku.



Co jakiś czas na głośne protesty innych pracowników przełożony tego chłopaka rozmawiał z nim o tym śwmierdzącym problemie. Skutek rozmowy był taki, że chłopak umył się następnego dnia i wyperfumował, ale kolejnego dnia powrócił do swoich paskudnych przyzwyczajeń.



Trzeba było się stamtąd ewakułować i to szybko!
gabriela3
napisał/a: gabriela3 2009-01-08 13:34
Byłam w podobnej sytuacji - również miałam w pracy niedomytego kolegę. Najgorsze było to, że pracowałam z nim w jednym pokoju. Śmierdział tak okropnie, że nawet nie pomagały otwarte okna. Po kilku godzinach nie byłam w stanie pracować. Musiałam chować nos w rękaw.



Rozmawiał z nim nawet szef i nic! Umył się jednego dnia, a później znowu to samo. Nie do zniesienia! Nie zdzwiwiłabym się jeszcze, gdyby był stary i niedomagał, a on miał niecałe 30 lat.



Nikt nawet nie wieszał swojego płaszcza obok jego kurtki, bo cała była w zaciekach i smierdziała tak samo jak własciciel.



Poniewaz smród był nie do wytrzymania, ta historia musiała się tak skończyć: Zwolniłam się, a on został... i będzie zatruwał życie nowym pracownikom.
napisał/a: jurand1 2009-01-09 12:00
Miałem kiedyś podobny przypadek z pracownikiem w mojej firmie. Postawiałem mu warunek, albo zadba o siebie, albo będziemy musieli się rozstać i poskutkowało.



Nie rozumiem zachowania waszych przełożonych, którzy pozwolili na odejście innych pracowników, zamiast do końca załatwić sprawę z niedbającym o siebie człowiekiem.
napisał/a: ~zdesperowana 2009-03-22 17:39
ja mam taki problem w domu:( Mój brat skończył studia i wrócił do rodzinnego domu. Teraz mamy problem, bo on się nie myje! Tak samo nie pomaga otwieranie okna, nie pomagają wypowiedzi sugerujące higienę, najgorsze jest to, że smród się roznosi już w całym domu, a jak się przebywa z nim w jednym pokoju to zbiera się na wymioty... POMÓŻCIE! Może macie jakieś pomysły, jak mu to delikatnie powiedzieć?
napisał/a: ~lalahaha 2010-05-03 23:26
mój kolega tez sie nie myje , a najbardziej smierdza mu nogi! nie chce go wpuszczac do domu bo capi kurde co mu powiedziec?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
napisał/a: agata.zio 2018-04-15 12:52
cięzka sprawa.
Amanitka
napisał/a: Amanitka 2019-03-04 14:18
Zacznij go psikać dezodorantem jak sie do ciebie zbliży. Jeżeli bedzie syczec to psikaj mocniej.