Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?
napisał/a:
Tienka
2009-11-25 14:38
To już szczyt szczytów:)
napisał/a:
Misia7
2009-11-25 14:39
Na szczęście mój tak nie robi, więc to zjawisko jest mi obce.
napisał/a:
tomato2
2009-11-25 14:49
moj mężczyzna też nie (przynajmniej nie przy mnie),ale mam jeszcze brata,szwagra,tatę i kilku bliskich kumpli...co się czasem napatrzę to moje,hehehe
napisał/a:
~gość
2009-11-25 15:07
cyt:" mój mąż
1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy pod kołdrą, fuuuuujjjj i ja musze spać w tym smrodzie
2. w nosie dłubie też i potem te gile wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię to się wypiera, aż raz mnie tak wk**wił że mu pokazałam jego suszki i kazałam je zamiatać, mimo, ze zaraz i tak miałam zamiar odkurzać)
3.brudne skarpetki zostawia gdzie popadnie
i w ogole mnie wk**wia od dłuższego czasu"
zgadza się
cyt.:Pierdzenie, bekanie, brudna bielizna, brudne nogi, wiechcie wyrastajace z uszu i nosa to przyjemnosci na codzien. Tudziez poplamione podkoszulki."
wiechcie
cyt.:"do szału doprowadza mnie gdy dłubie w nosie! Później robi kulki i rzuca na podłogę, bleeeeh. Myśli, że ja tego nie widzę!
Jak mu zwracam uwagę to przestaje pokornie jak mały chłopiec przy tym śmiejąc się z tego albo wyciera o mnie inny palec (że niby gilusa o mnie wytarł)!
Często dłubie prowadząc samochód, gdy ja patrzę w innym kierunku, ale i tak wtedy dostaje po paluchach.
A ja go kocham. "
cyt.: "moj tak samo bierze palca i udaje że we mnie wyciera i tez go kochasm"
hymm, widze za nam kobieto niewiele potzeba żeby kogos pokochać
to teraz ode mnie cosik: używajcie do woli na moim M.
mój Mobgryza paznokcie- ale jak nie widze, przyznam ze mnie to az tak bardzo nie irytuje, ale najgorsze jest to że ....odrywa!!!! paznokcie u nóg już wieczorem leżąc ze mną , widzę wtedy tylko jego skupioną mine i zmarszzczaone czoło i rzuca je pod łóżko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no i do szału mnie doprowadza jak zasikuje podłogę tuż pod kiblem, niby dwie trzy krple ale po dwóch dniach zaschnięty mocz świeci jak wysmaowany klejem!!!!!!!!!!! na szczescie to było kiedyś , teraz juz wie ze nawet jak mu chocby jedna kropelka spadnie to zabiję, dlatego wyciera na mokro
tragicznie jest wstac rano i na boskaa isc do kibla i wdepnąć , nawet w zaschnięte szczyny......
Dostaje ataku wscikłości jak widze te tonyyyyy włosów codziennie w łazience- codzienne odkurzanie nie pomaga!
Łoniaki lub jak kto woli łonowce są wszeeeedzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale na to nie poradze nic...
1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy pod kołdrą, fuuuuujjjj i ja musze spać w tym smrodzie
2. w nosie dłubie też i potem te gile wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię to się wypiera, aż raz mnie tak wk**wił że mu pokazałam jego suszki i kazałam je zamiatać, mimo, ze zaraz i tak miałam zamiar odkurzać)
3.brudne skarpetki zostawia gdzie popadnie
i w ogole mnie wk**wia od dłuższego czasu"
zgadza się
cyt.:Pierdzenie, bekanie, brudna bielizna, brudne nogi, wiechcie wyrastajace z uszu i nosa to przyjemnosci na codzien. Tudziez poplamione podkoszulki."
wiechcie
cyt.:"do szału doprowadza mnie gdy dłubie w nosie! Później robi kulki i rzuca na podłogę, bleeeeh. Myśli, że ja tego nie widzę!
Jak mu zwracam uwagę to przestaje pokornie jak mały chłopiec przy tym śmiejąc się z tego albo wyciera o mnie inny palec (że niby gilusa o mnie wytarł)!
Często dłubie prowadząc samochód, gdy ja patrzę w innym kierunku, ale i tak wtedy dostaje po paluchach.
A ja go kocham. "
cyt.: "moj tak samo bierze palca i udaje że we mnie wyciera i tez go kochasm"
hymm, widze za nam kobieto niewiele potzeba żeby kogos pokochać
to teraz ode mnie cosik: używajcie do woli na moim M.
mój Mobgryza paznokcie- ale jak nie widze, przyznam ze mnie to az tak bardzo nie irytuje, ale najgorsze jest to że ....odrywa!!!! paznokcie u nóg już wieczorem leżąc ze mną , widzę wtedy tylko jego skupioną mine i zmarszzczaone czoło i rzuca je pod łóżko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no i do szału mnie doprowadza jak zasikuje podłogę tuż pod kiblem, niby dwie trzy krple ale po dwóch dniach zaschnięty mocz świeci jak wysmaowany klejem!!!!!!!!!!! na szczescie to było kiedyś , teraz juz wie ze nawet jak mu chocby jedna kropelka spadnie to zabiję, dlatego wyciera na mokro
tragicznie jest wstac rano i na boskaa isc do kibla i wdepnąć , nawet w zaschnięte szczyny......
Dostaje ataku wscikłości jak widze te tonyyyyy włosów codziennie w łazience- codzienne odkurzanie nie pomaga!
Łoniaki lub jak kto woli łonowce są wszeeeedzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale na to nie poradze nic...
napisał/a:
eska1
2009-11-25 17:05
Popłakałam się ze śmiechu!!!
Nic nowego nie wymyślę. U mojego M. pojawia się częste puszczanie bąków i to bez "przepraszam". Jedyne co udało mi się wbić do głowy to nie puszczanie obcych w kuchni.
Nie mycie rano zębów. Jak siedzimy cały dzień w domu to nie ma siły, żebym go zaciągnęła do łazienki: "Co z gó*nem się biłem?".
Oprócz tego nie mogę niczego innego skojarzyć.
Nic nowego nie wymyślę. U mojego M. pojawia się częste puszczanie bąków i to bez "przepraszam". Jedyne co udało mi się wbić do głowy to nie puszczanie obcych w kuchni.
Nie mycie rano zębów. Jak siedzimy cały dzień w domu to nie ma siły, żebym go zaciągnęła do łazienki: "Co z gó*nem się biłem?".
Oprócz tego nie mogę niczego innego skojarzyć.
napisał/a:
Itzal
2009-11-25 17:59
padłam
napisał/a:
Misiaq
2009-11-25 18:27
Ja na prawdę doceniam to, ze się stara
Strasznie tego nie lubię. Dobrze, ze mój Marcin tego nie robi. To znaczy może i robi, ale nie przy świadkach
Strasznie tego nie lubię. Dobrze, ze mój Marcin tego nie robi. To znaczy może i robi, ale nie przy świadkach
napisał/a:
~gość
2009-11-25 18:44
Hmmm, a co w tym złego?
Dziewczyny, ja jestem ciekawa co by Wasi faceci o Was mogli napisać, bo też na pewno święte nie jesteście
napisał/a:
Monini
2009-11-25 18:52
a wysiłkowe najbardziej śmierdzą
tak jak mój, ale coraz rzadziej
o kurcze
nie mów mu
pewnie tak chociaż mój bąki puszczał przy mnie od kiedy pamiętam
fuj
a mój wyrywa sobie zawsze tego najmniejszego i od tego mu krew leci, a ten dureń się cieszy, a ja wkurzam
moje są wszędzie, ale te z głowy może każ Mu się tam golić
mój z premedytacją przychodzi umilać mi gotowanie ale ostatnio muszę pochwalić zaczął chodzić tam gdzie miejsce na to
Ostatnio przyjechało do nas dwóch braci męża, to czego się naoglądałam i nasłuchałam to moje
stoi sobie taki w slipach, rozmawia z bratem i trzyma rękę na gołych klejnotach, jeszcze sobie nimi potrząsa, a ja w tym samym pomieszczeniu, horror
napisał/a:
Misiaq
2009-11-25 18:54
Chętnie bym poczytała. I wiem, ze święta nie jestem
Mnie też.
Mnie też.
napisał/a:
margaret3
2009-11-25 20:09
To, że miejsce brudnych skarpetek jest w łazience w koszu na brudy
napisał/a:
Misiaq
2009-11-25 20:10
Amen.