Faceci ... Ja kocham jego a on kocha mnie i ...piwo

napisał/a: Klusia 2007-03-22 18:54
i to najlepiej latem..

a co powiecie o grzanym piwku z miodem ? dla mnie pychotka, zwłaszcza ciemne i zimą.. :D
napisał/a: Belay 2007-03-22 20:15
Ja alkohol pijam wyłącznie w sprawdzonym towarzystwie. Wśród obcych ludzi, nie pijam bo nigdy nie wiem jak mogę w danym momencie na alkohol zareagować. Zwłaszcza jeśli sama - mam zasadę, że nie tykam nawet najmniejszej ilości alkoholu, jeśli nie mam zaufania do osób w których towarzystwie akurat się znajduję...

Warka Strong to jedno z niewielu piw, które powodują u mnie okropne bóle głowy.
napisał/a: kasia_b 2007-03-22 20:50
Belay napisal(a):Warka Strong to jedno z niewielu piw, które powodują u mnie okropne bóle głowy.

właśnie - przepraszam jak kogoś obrażę, ale dla mnie to nie powinno sie piwo nazywać, dla mnie dobre to - Tyskie i Żywiec a najlepsza lokalna Perła w zielonej butelce koniecznie!!!
napisał/a: Kaira86 2007-03-22 21:41
mój mężuś piwka nie pija no chyba że ze mną jak mnie najdzie ochota,ale wiadomo w mojej sytuacji sporadycznie i bardzo rzadko za to codziennie na noc musi wypić małą lampeczke wina,bez niej jest chory no ale to mu daruje bo winko jest bardzo zdrowe,poprawia trawienie (dlatego zawsze rano,jeszcze dobrze oczu nie otworzy a już leci do kibelka )

Ja zostaje przy piwku Budwaiser i teraz w Realu jest przecena 10.95 za 4 buteleczki
napisał/a: marionette 2007-03-22 22:06
Donia1981 napisal(a):Ktoś się przyłącza?
oczywiście, że ja
napisał/a: wiolisia 2007-03-22 22:48
strasznie lubię zimne kawowe karmi-czy ktoś też?????
napisał/a: iwa2 2007-03-23 07:37
Donia1981 napisal(a):Ktoś się przyłącza?

na mnie też możecie liczyć ale to nie będzie ćwiarteczka ale już literek
napisał/a: marionette 2007-03-23 07:51
ja póki co mogę co najwyżej kilka łyków reddsa, ale kiedys to z Wami nadrobię
powiedzcie tylko kiedy i gdzie
napisał/a: Kinia 2007-03-23 09:37
Donia1981 napisal(a):Ktoś się przyłącza?

Ja
napisał/a: Kasia248 2007-03-23 10:47
marionette napisal(a):ja póki co mogę co najwyżej kilka łyków reddsa
Ja mam podobnie...

a wcześniej uwielbiałam lechosława(lecha)lajcika)oj mniamusne razem z R. latem pilismy, a on to lubi Harnasia, stronga...
Pisze mi że ma ochote na zimne piwko ale oni tylko tam maja jakies bezalkoholwe które pachnie jak ben gay
napisał/a: CZKAWKA3 2007-03-23 17:52
Dzień bez piwa to dzień stracony
Postanowiłam już więcej nie tracić dni i dziś wypchałam całą lodówkę Carlsbergiem

znalezione w sieci ;)


napisał/a: orka2 2007-03-24 21:39
A moj Girus lubi sobie czasem wypic piwko :) chodz musze powiedziec ze jeszcze nigdy Girek sie mi nie opil i mam nadzieje ze tak bedzie zawsze :D ostatnio wolimy sobie wypic kieliszek cin cin albo martini, pewnie w lecie znow wroci nam ochota na piwko :) ale bardziej od piwka Gir woli zuzel ktory jest jego pasja :) i nawet w lany poniedzialek pojedziemy do czewy na zuzel :D