Dylemacik:...

napisał/a: Fragma_88 2008-10-01 17:42
Cos strasznego,koles z ktorym kumpluje sie od niedawna jest jakis dziwny.Ma moj numer,ale praktycznie wcale do mnie nie pisze (zaznaczam ze na poczatku pisal non stop).Czasem rozmawiamy na gg ale nasze pogawedki wygladaja dziwnie.On sie zgrywa,udaje nie wiem kogo.To by nie byl problem ale ja lubie tak zwyczajnie podyskutowac,o czyms pogadac,posluchac jak minal mu dzien i ogolnie co slychac.Natomiast on rzuca jakies dziwaczne,dla mnie glupie teksty.Pisze na przyklad ze wpadnie do mnie i sobie wypijemy po piwku we dwoje,pogadamy,bedzie tak romantycznie.Albo wczoraj wieczorem napisal mi,ze nie moze spac bo jestem...spytalam jaka jestem,albo gdzie jestem a on napisal ze mi nie powie.Ciagle jakies zawirowania,raz powiedzial nawet "Ale bym cie...:D" zapytalam dla pewnosci mimo ze wiedzialam co ma na mysli.Ale on nic mi nie powiedzial,zbyl mnie tekstem 'Jestes sexi,wiecej nie moge Ci juz powiedziec". Chyba nie traktuje mnie powaznie.Lub chce mi moze w ten sposob zaimponowac? Ale przeciez sam stawia sie juz na poczatku na przegranej pozycji.Nie chce zeby traktowal mnie jak "laske do lozka". Chcialabym zeby zobaczyl we mnie kumpele,kogos z kim mozna normalnie rozmawiac.Ale czy on juz po prostu taki nie jest? Dziwne bo z tego co wiem jest skromnym facetem,wrazliwym... czemu tak sie zachowuje? Dzisiaj na niego naskoczylam bo znowu dziwnie pisal... jakos zbyt bardzo mi pokazuje ze chcialby mnie przeleciec.To mnie obrzydza.Co zrobic??? Napisac mu ze mnie wkurza takie zachowanie czy traktowac to z przymruzeniem oka,jako zart? Co sadzicie?
napisał/a: Monini 2008-10-01 18:41
Fragma_88 napisal(a): Napisac mu ze mnie wkurza takie zachowanie

moim zdaniem tak zrob.

Fragma_88 napisal(a):czy traktowac to z przymruzeniem oka,jako zart?

nie wydaje mi sie, zeby to byl dobry pomysl, bo sie bedziesz tylko ciagle denerwowac.

Fragma_88 napisal(a):Dziwne bo z tego co wiem jest skromnym facetem,wrazliwym... czemu tak sie zachowuje?

ja mysle, ze dlatego, ze nie potrafi w jakis inny sposob pokazac Ci swojego zainteresowania, boi sie, ze go odrzucisz lub wysmiejesz i dlatego tak smiesznie pisze...
Powiedz mu, zeby takich tekstow do ciebie nie pisal, bo nie jestes laska dó lozka, tylko mowil zupelnie normalnie, mysle, ze to pomoze...
haha i juz sie jakis znalazl...
napisał/a: tajla 2008-10-02 11:21
Fragma_88,
jesli Cie to wkurza to powiedz mu
Wiodocznie nie umie inaczej okazac Ci zainteresowania
jak tylko tak
napisał/a: Fragma_88 2008-10-05 18:48
Coś mi się wydaje,że on ma nierówno pod sufitem...
napisał/a: seru 2008-10-05 19:55
Jeżeli nie życzyłaś sobie takich tekstów i nie zareagowałaś ostro na pierwszy z nich ani na drugi, to facet po prostu uznał że może sobie na to pozwolić i że Ci one nie przeszkadzają. Ot co.
napisał/a: Fragma_88 2008-10-05 20:14
Pojechałam mu... i temat skończony.Nie rozmawiamy ze sobą.

[ Dodano: 2008-10-05, 20:17 ]
Czasami mam wrażenie,że jestem zbyt DZIWNA żeby dogadać się z facetem.Po prostu nie rozumiemy się,już wolę samotność.

Faceci mówią do mnie innym językiem,nie rozumiem ich.Oni mnie.I cóż.
napisał/a: sorrow 2008-10-06 10:23
Zostaw kolesi i facetów na boku, a zamiast tego spróbuj z mężczyznami :).
napisał/a: Fragma_88 2008-10-06 18:01
sorrow, dobre... ale poznaj mnie z przynajmniej 1 mężczyzną,który myśli poważnie o związku,potrafi kochać i docenić czyjeś uczucia.Jest wierny i potrafi się ze mną dogadać - TAKICH ludzi nie ma!
napisał/a: sorrow 2008-10-06 18:53
Fragma_88, ja ci partnera na całe życie nie znajdę oczywiście :). Mogę ci tylko powiedzieć, że powinnas go szukać w zupełnie innych miejscach i wśród zupełnie innych ludzi niż robiłas to dotychczas. Popatrz na wyłuskane fragmenciki swoich wypowiedzi:

"wpadłam w oko pewnemu facetowi... ogólnie chwali się bryką, wyczułam że miał nadzieję że polecę na niego przez ten wóz"
"On byl zazdrosny,pil,wiodl rozrywkowe zycie... a ja bylam dla niego maskotka."
"Dzisiaj na niego naskoczylam bo znowu dziwnie pisal... jakos zbyt bardzo mi pokazuje ze chcialby mnie przeleciec"
"Jest zakręcony,lubi imprezować,ma poczucie humoru... potrafi mnie rozśmieszyć i zauważa te cechy mojej osobowości które są dla innych mało ważne.Ale to wszystko.Nie wiem czy jest stały w uczuciach."


Ja nie mówię, że ty takich facetów szukasz, ale... jakoś, może mimochodem wśród nich się obracasz. Na pewno nie dlatego, że innych nie ma :). Myślę, że ci inni po prostu nie są dla ciebie atrakcyjni. Nie chcę tu zaczynać jakiejś "wojny" na temat męskich cech, ale prawdą jest że tych męskich, przystojnych, energicznych, zdecydowanych jakoś dziwnie częściej dopadają te paskudne cechy jak brak taktu, brak szacunku dla drugiego, brak empatii, niewierność, itd. Z kolei ci spokojniejsi i mniej atrakcyjni często są tych cech pozbawieni. Z ich natury jakby wynika to, że skoro już zwiążą się ze swoją dziewczyną marzeń, to zrobią wszystko, żeby z nią zostać, bo drugiej szansy od losu juz nie dostaną. Ci z pierwszej grupy natomiast też oczywiście jest zainteresowani dziewczyną, z którą są, ale może aż tak nie czują tej samotności wiszącej w powietrzu, bo jak się dziewczyna wkurzy i odejdzie, to przecież znajdą nową i może lepszą.

To żadna reguła nie jest oczywiście... wszędzie znajdziesz ludzi dobrych i złych, mądrych i głupich. Wydaje się jednak, że pewne cechy od razu wkładają faceta do worka z napisem "towar wysokiego ryzyka"... takie jak flirtowanie, zamiłowanie do balang, picie. Tylko jakie to ma znaczenie kiedy taki gość spojrzy swoimi wielkimi oczami na dziewczynę, uśmiechnie się śnieżnobiałymi zębami i ciepłym głosem powie "jesteś wspaniała... pojedziemy do mnie na drinka" ;)?
napisał/a: ~gość 2008-10-06 19:42
Fragma_88 napisal(a):sorrow, dobre... ale poznaj mnie z przynajmniej 1 mężczyzną,który myśli poważnie o związku,potrafi kochać i docenić czyjeś uczucia.Jest wierny i potrafi się ze mną dogadać - TAKICH ludzi nie ma!


Trochę przesadzasz... ;) Są tacy mężczyźni, ale tak jak pisze sorrow nie są dla Ciebie tak "widoczni" jak ci, na których trafiasz. Trzeba się nieco bardziej wysilić żeby kogoś takiego zauważyć. Tacy też przeważnie są nieśmiali i raczej niezbyt "przebojowi", więc może się też zdarzyć, że to Ty będziesz musiała zrobić pierwszy krok. Ale nie ustawaj w poszukiwaniach. Jeśli dobrze "odszyfrowałem" Twój nick to jeszcze młoda jesteś i całe życie przed Tobą. Pozdrawiam :)
napisał/a: seru 2008-10-06 19:55
sorrow,
napisał/a: Tigana 2008-10-06 21:10
świenite powiedziane, sorrow. sama kiedys do podobnego wniosku doszłam i to był dobry wybór
śnieżnozębnym podrywaczom mówimy NIE!!