Dużo młodsza kobieta...

napisał/a: betinka_2 2009-08-11 18:31
ja tam nie dyskryminuję nikogo i nie ośmieszam
napisał/a: ~gość 2009-08-28 07:24
z tego co slyszalem to gdy facet jest z mlodsza kobieta to dluzej zyje
napisał/a: Val 2009-08-28 10:55
Dopisuję się do grupy, która twierdzi, że wiek nie gra roli (no może nie 60 lat różnicy jak w przypadku p. Łapickiego).
Jak już pisałam na innym wątku, mój mąż jest ode mnie prawie 17 lat starszy i jest nam ze sobą super już od czterech lat, i nic nie wskazuje na to, żeby to się miało skończyć. Ja obecnie mam 30 lat a on niedługo skończy 47, ale wcale nie czujemy tej różnicy na co dzień (i od święta też nie )
Słyszałam już nie raz: "A zastanawiałaś się, co będzie za 10-20 lat?" Nic nie będzie. Jak się kocha, to bierze się pod uwagę że może w jakimś momencie życia będzie się musiało ta drugą połową zaopiekować. To właśnie jest miłość - w swoim założeniu bezinteresowna.
Dodam, że wcześniej wiele lat byłam z rówieśnikiem i po prostu nie wypaliło, ale nie z tego powodu, że mieliśmy tyle samo lat, tylko z powodu różnic charakterów. Byłam również zakochana w swoim życiu w facecie 5 lat młodszym ode mnie, i spokojnie widzę siebie również w takim związku. Nie wypalił z powodów innych niż wiek.
Pisałam też, że moja mama po rozwodzie związała się z mężczyzną 10 młodszym i są ze sobą szczęśliwi już wiele lat. Jej matka a moja babcia również ma męża o dziesięć lat młodszego, który teraz sie nią z oddaniem opiekuje. A więc na naszym przykładzie widać dokładnie, że WIEK NIE GRA ROLI, trzeba się po porostu kochać.
napisał/a: marteczka3 2009-08-29 10:48
Val, ładnie to napisałaś. I podałaś przykłady, które tylko potwierdzają to, że wiek nie jest najważniejszy, zgadzam się całkowicie!
napisał/a: betinka_2 2009-08-29 19:45
Ależ oczywiście, że różnica wieku nie ma żadnego znaczenia. Doskonałe są małżeństwa z dużą różnicą lat, moja koleżanka ma 15 lat młodszego męża już 20 lat i są świetną parą.

Val nawet te 60 lat to pestka skoro im razem dobrze
napisał/a: aneczka1411 2009-08-29 21:07
Valpodpisuje sie pod twoj watek ze wiek nie gra roli, ważniejsza jest miłośc i zaufanie....
moja babcia miała meza (moj dziadek, ktorego nie znam) starszego o 24 lata, podobno byli bardzo szczesliwi ja teraz mam narzeczonego o 20 lat starszego (7 lat mlodszy od mojej mamy) i jest nam ze soba cudownie, mamy coreczke, ktora ma 1,5 roku.... i ja siebie nei widze w zwiazku z chlopakiem w moim wieku... miałam takich kilka i poprostu niewypalily.... zachowywali sie jak dzieci poprostu teraz jestem bardzo szczesliwa, mimo gadania ludzi... ale jak to ludzie, u siebie wad nie widza tylko o kims gadaja.... nawet moja druga babcia, chociaz byla przeciwna temu zwiazkowi, jak poznała mojego m odrazu zmieniła zdanie....
a wiec dziewczyny wiek nie gra roliiiiii
napisał/a: betinka_2 2009-09-01 13:54
no właśnie zależy to od ludzi, mój wujek miał żonę 34 lata młodszą (jak się ożenił miał 59 ona 25), pierwsze lata były wspaniałe ale później jak przyszła choroba na wujka to już było piekło w domu, no cóż
mnie osobiście jest obojętna różnica wieku w tę czy w tamtą stronę, nie toleruję tylko żadnego niszczenia czyjegoś małżeństwa
napisał/a: Tigana 2009-09-01 17:13
betinka_2, dokładnie, jak zaczynać to z czystym kontem...
Cóż, związki z dużą różnicą wieku obarczone są pewnymi problemami... Bo co innego, gdy obaj partnerzy są na tym samym etapie życia, a co innego, kiedy jedno przeżywa coś po raz pierwszy( np. narodziny dziecka) a drugie już to dawno ma za sobą. Inną kwestią są też sprawy materialne, bo zazwyczaj starsza osoba jest lepiej "ustawiona" finansowo i stąd biora się oskarżenia o szukanie sponsora... zresztą nie zawsze bezpodstawne. Niemniej jednak prawdziwa miłość nie pyta o wiek
napisał/a: aneczka1411 2009-09-16 13:52
własnie mam takich znajomych, gdzie byli małżenstwem ( ślub cywilny), ona była w ciąży, a on sobie na necie znalazł dziewczyne i zaczęli sie spotykać.... jego żona poronila on ja za to winił, chociaz to on sobie znalazł inna..... teraz sa po rozwodzie a on mieszka z ta poznana przez neta i tez jest chyba 13 lat różnicy
napisał/a: joanka231 2009-09-21 09:32
u nas roznica 8 lat ja 30 moj maz 38
napisał/a: betinka_2 2009-09-25 15:31
seksuolodzy twierdzą, że panowie mają być o 10 lat młodsi od pań szczyt możliwości panów to od 18 - 25 lat a panie od 35 są w pełni świadome swojej kobiecości
napisał/a: aga1825 2009-10-02 17:19
Witam
Dziewczyno nie przejmuj sie ja mam obecnie 22 lata i od 4 i pol roku jestem w szczesliwym związku z mężczyzna ktory ma obecie 36 lat gdy go poznałam mialam zaledwie 18 lat jesli to prawdziwa milosc nie patrz na wiek