Czy ja go kocham

napisał/a: Martyna950130 2010-09-03 17:12
Hej mam dośc poważny problem. Jestem z chłopakiem od ponad roku i układa nam się naprawdę dobze, chłopak jest odpowiedzialny, czuły, kocha mnie nad życie i wszystko było by dobrze gdyby nie to że jest nie ładny a ja należe raczej do atrakcyjnych dziewcząt. Na codzień mi to nie przeszkadza bo cenie jego charakter sposób patrzenia na świat, jego wnętrze ale czasami wstydze się z nim gdzieś wyjśc, tam gdzie wiem że będą moim znajomi którzy będą plotkować o tym jaki on jest.... wiem że nie powienam sie przejmować opinią innych ludzi ale nikomu nies jest miło gdy obgaduję się ukochaną osobe (na dodatek źle)
Drugą sprawą jest to że mam czasami zrobic tzw,,skok w bok'' nie mówie tu o totalnej zdradzie. Chciałabym wychodzić gdzieś sama , iśc z koleżankami na dyskoteke poznać nowych ludzi, a on swoja osoba mnie ogranicza. Bardzo go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego ale czasami to wszystko jest takie monotone ciagle ten sam schemat w tygodniu nigdzie nie wychodze bo jest szkola a w weekendy on i w ten sposób straciłam wiele przyjażni czego tez żałuje...
Napiszcie co o tym myślicie czy takie coś jest normalne i czy to minie
Z góey dziękuje i pozdrawiam ;)
agneszakrzewska
napisał/a: agneszakrzewska 2010-09-03 17:37
jesteś jeszcze bardzo mloda,powinaś chodzić na imnprezy mieć przyjacioł,nie jest dobrze,ze twoj chłopak ci e ogranicza....powinnaś z nim porozmawiać,ze nie chcesz być zamknieta w klatce..!MASZ 15 LAT DOPIERO TO CZAS NA ZABAWY,MIŁOŚC MIŁOSĆIĄ KOCHACIE SIE OK,ALE COŚ Z ŻYCIA PRYWATNEGO POWINNIŚCIE MIEĆ OBOJE.CO DO URODY TO JAK GO NAPRAWDE KOCHASZ NIE POWINNAŚ SIE GO WSTYDZIĆ TAK UWAŻAM!!!MOŻE TY GO NIE KOCHASZ..?TYLKO JEST TO PRZYZWYCZAJENIE...?
patrycja0303
napisał/a: patrycja0303 2010-09-03 17:55
Po prostu z nim porozmawiaj , powiedz szczerze o co ci chodzi , dajcie sobie trochę wolnego czasu i czas, żeby zatęsknić za sobą .

Skok w bok? Miłość to wierność. :) Wyskoczyć można do klubu z koleżankami, ale flirty , itp ... nie za bardzo .


Poza tym to Tobie ma się on podobać , a nie innym ! Bo jak tobie sięnie podoba to coś tu nie gra ...
napisał/a: aneta2010 2010-09-03 18:01
Rozpoczełaś życie nie z tej strony co powinnaś,w twoim wieku dziewczyny powinny się bawić,poznawać nowych ludzi,poszerzać zainteresowania.Taki związek jest za poważny na ten wiek.Teraz masz oganiczenia a co będzie później????????????Jeśli chcesz być z tym chłopakiem musicie otworzyć się na towarzystwo twoje,jego.Co do urody,ona jest nie ważna,ważne jest wnętrze człowieka,cóż ci po facecie jak będzie extra przystojny ale charakter do d..y?sama pomyśl.Nie patrz na ludzi,którzy obgadują go mając na myśli jego wygląd,płytcy są i tyle.Inteligentni by tak nie robili.
kathiee
napisał/a: kathiee 2010-09-03 18:49
Jesteś młoda, po pierwsze jak go kochasz to nie powinna\ś się go wstydzić. Jak się go wstydzisz to znaczy że coś jest na rzeczy. A to, że cię ogranicza to pogadaj z nim, bo nie jesteś jego własnością i życie nie polega na tym, żebyście każdą chwilę spędzali razem. Każde może mie inne zainteresowania, on npo. lubi gra na kompie, niech gra a Ty idź z koleżankami skoro lubisz... rozmawiajcie, rozmawiajcie ze sobą i jeszcze raz rozmawiajcie..
kapliczka
napisał/a: kapliczka 2010-09-03 18:59
ty zmień znajomych a nie faceta !! moim coś tam sugerowali, że jest taki, siaki, w sumie chodziło o charakter, ale szybko przestali ! jeśli chodzi o wychodzenie z moim związku było podobnie, tydzień szkoła, weekend my, jak już się bawiliśmy to razem, z czasem już osobno, także do wszystkiego można dojść rozmową i czasem
dagussiaa
napisał/a: dagussiaa 2010-09-03 19:23
Jakbyś go kochała to byś się go nie wstydziła . Więc może się zastanów czy to napewno miłość. Jesteś jeszcze młoda... a jak uważasz, że to ten jedyny to się nie powinnaś przejmować tym co powiedzą inni. Nie wygląd jest najważniejszy, są ważniejsze rzeczy. Wolałabyś mieć przystojniaka, który by Cię źle traktował ? Zastanów się.
iwa643
napisał/a: iwa643 2010-09-03 20:13
wielka miłość to to nie jest
Olenka24
napisał/a: Olenka24 2010-09-03 20:38
oj myślę, że tak naprawdę to wydaje Ci się że Go kochasz. Może powinniście rozstać się na jakiś czas, może to spowoduje, że oboje przejrzycie na oczy? czasem to pomaga. Jemu na pewno będzie trudniej bo jest zakochany ale czy zdaje sobie z tego sprawę, że dziewczyna którą kocha wstydzi się tego jak wygląda?? zrobisz jak zechcesz ale nie warto ciągnąć takiego związku, Ktoś może być naprawdę skrzywdzony.
Katalina
napisał/a: Katalina 2010-09-03 21:04
Nie sądzę, byś go kochała. Sposób w jaki piszesz... zaznaczasz, że jesteś atrakcyjna, a on nie, że Twoi znajomi go obgadują, że wstydzisz się chłopaka przed nimi... Nie obraź się, ale to wszystko odmalowuje nieco niedojrzały obraz Twojej osoby.
Tu nie chodzi o to co POWINNAŚ czuć, albo jak POWINNAŚ się zachowywać. Miłość, jest czymś naturalnym, co czuje się całym sobą i co wypływa z głębi duszy. Kiedy kochasz, wszelkie zachowania wydają się oczywiste i nie musisz się zastanawiać nad tym jak i co czuć, bo cały ten "proces" odbywa się samoistnie.

Bez względu na to co czujesz, lub czego nie czujesz, uważam, że przede wszystkim nie powinnaś robić czegokolwiek wbrew sobie. Młodym jest się tylko raz, zatem zastanów się dobrze co jest dla Ciebie teraz najważniejsze i na czym najbardziej Ci zależy i idź w tą stronę. Pozdrawiam!
bekwa
napisał/a: bekwa 2010-09-03 22:34
Trudno powiedzieć, co czujesz.Wiem jedno gdyby to było coś wspaniałego nie wstydziłabyś się i nie przejmowała tym co powiedzą inni.Gdy poznałam mojego obecnego męża ,kilka osób ,ba nawet moja siostra,nie były zadowolone.przeszkadzało im ,że jest spokojny i nie lubi imprezować.jednak nie miałam problemu i nie mam do dziś gdy chcę wyjść z koleżankami na kawę ,lub na babski wieczór.Mąż wie co do niego czuje i co znaczy dla mnie.A ja nigdy nie przejmowałam się tym co mówią innym najważniejsze,że nam jest dobrze mamy fajną rodzinę i wiem ,że mogę zawsze na nim polegać stoi za mną murem .A inni z czasem zmienili zdanie i dziś sami przychodzą pogadać ,poradzić się .Myślę,ze powinnaś sie dobrze zastanowić nad tym związkiem.................
sagemka222
napisał/a: sagemka222 2010-09-03 22:53
Najpierw muszę napisać, że zgadzam się z wypowiedziami poniżej, że gdybyś go kochała to byś się go nie wstydziła!!!

Teraz inna bajka. Masz dopiero 15lat i w tej chwili wydaje ci się ze nie będziesz potrafiła bez niego żyć a jak się rozstaniecie, chwilę pocierpisz i przejdzie.Pojawi się następny chłopak i przy nim też będziesz tak myślała(znam to z własnego doświadczenia).

Po za tym to co dziewczyny zauważyły, że podkreślasz że jesteś atrakcyjna...pozwól to ocenić innym a się nie przechwalaj...ja pomimo tego ze się podobałam facetom nigdy nie uważałam sie za atrakcyjną!A to że ty mówisz o tym w taki sposób mówi o Twoim podejściu do ludzi!!!

Kolejna rzecz.Jedna z dziewczyn napisała żebyś zmieniła znajomych i miała rację!!!Ja kiedyś spotykałam się z chłopakiem który studiował historię sztuki i kiedyś zaprosił mnie w swoje towarzystwo...wiesz co mu powiedzieli?Co ty robisz z tą dziewczyną...ona skończyła tylko jakąś zawodówkę i jakieś technikum a ty facet który studiujesz wybrałeś sobie taką prostaczkę....zamurowało mnie...ja sobie tą znajomość odpuściłam i dobrze na tym wyszłam.

po za tym jeśli się kogoś kocha nie ważny jest wygląd, wiek, pochodzenie, status majatkowy, przeszłość, wykształcenie...to wszystko idzie na bok. Ważne jest to jak się przy tym kimś czujesz. Jak myślisz o tej osobie, co czujesz kiedy jej nie ma, czy pomimo tego że macie różne hobby inne zainteresowania potrafisz poświęcić sie dla ukochanej osoby, ważne jest to czy jesli ten ktoś ma problemy czy są one ważniejsze w tym momencie dla ciebie niż Twoje własne, ważne jest też to czy lubisz się przytulać do niego na ulicy, czy pokazałabyś go swojej przyjaciółce lub mamie, ważne jest czy pomimo kłótni potraficie się dogadać, ważne jest czy wolisz z nim spędzać czas czy jak to ty napisałaś "straciłam przez to wiele przyjaźni" albo drugi tekst " chciałabym czasem wyjść gdzieś z koleżankami". Więc powiedz mi co robisz w tygodniu skoro się nie spotykacie?Co wtedy robisz?

Dla mnie to nie jest miłość i na pewno go nie kochasz. Miłość wymaga poświęceń i kompromisów.Wiem coś o tym, bo co prawda krótko jestem po ślubie, ale mam bardzo kłótliwego męża...miłość to nie tylko przyjemności i słońce na niebie, to również burze z piorunami i gradem.I albo umie się je przetrwać albo nie ma to sensu.Także zastanów się nad tym czego chcesz.

Z góry dzięki za minusy za moja wypowiedź.