Co robić?

napisał/a: PaniDoctorW 2010-09-23 22:33
Moje pytanie jest mało medyczne, ale zauwazyłam, że ludzie piszą tutaj o takich rzeczach to ja też napiszę. Otóż moja historia zaczęła się dość ciekawie. Poznałam wspaniałego faceta w czerwcu w szpitalu, kiedy byłam na laparoskopii. Jest lekarzem. Od razu się polubiliśmy. Po zabiegu miałam komplikacje dotyczące ropienia z pępkaczęsto przychodziłam do szpitala, przyjmował mnie bez kolejki, gadaliśmy. Później jak skończyły się tymczasowo moje problemy (oczywiście lekarze się z niego nabijali, żeby mie wziął itd) zacząliśmy się spotykać poza szpitalem. Okazało się, że ma jedną laske z którą mu się nie układa, ale chce z nią zakończyć. Ostatnio zaczął przychodzić do domu do mnie. Zaczeliśmy się całować itd. Nie..nie doszło do seksu. Mówi, ze do końca września postara się skończyć tamten związek. Osobiście to boje się, że chodzi mu tylko o seks ze mna. Gadałam z nim mówi, że się zakochał we mnie. Ale nie wiem. Nie chce być za łatwa. A to tak ciężko przychodzi. Ja go kocham. Cały czas wczytuje się w smsy, analizuje czy nie popełniam blędu. Nie zawsze mi odpisuje na moje smsy, typu "dobrej nocy, steskniłam się itd" Nie chce być za łatwa, ale znowu chce z nim być bliżej. Nie wiem co robić. boje się, że go strace, a moje teksty czasem typu "nie uważasz, ze za dużo ci pozwalam?" albo "nie myślisz, że jestem za łatwa? " sa naprawde beznadziejne,ale ja nie myśle przy nim. Nie wiem co robić. Jutro będzie znowu u mnie. Nie wiem na co mogę sobie pozwolić.
napisał/a: Blackursus 2010-09-23 23:24
Jak duza roznica wieku jest miedzy wami?
Twoj Pan Doktor bardzo dobrze wie, ze to co robi, jest nie etyczne, zaden lekarz nie powinien umawiac sie ze swoja pacjetka, tak jak zaden nauczyciel nie powinien spotykac sie ze swoim uczniem!
Wiesz co, zawiodlam sie na Tobie... Czytalam czasem Twoje posty i myslalam, ze jestes rozsadna dziewczynka.
Zazwyczaj facetom nie uklada sie w zwiazku, gdy slyszysz cos takiego- uciekaj jak najszybciej! Zaden normalny facet nie spotyka sie z inna, w momencie kiedy jest z kims zwiazany!!!! Jesli to tylko zwykly zwiazek, dlaczego z nia nie zerwal w momencie kiedy odkryl, ze nie jest szczesliwy???
Obudz sie dziewczyno!
napisał/a: MajaII9mc 2010-09-23 23:31
Wszystko to jest prawda ale mimo to że to są luźne rozmowy to jest to "forum medyczne a nie kafeteria".
napisał/a: wikam2 2010-09-23 23:43
Ha, Majcia miałam to samo napisac :))))Dziewczyny nie produkujecie się bo temat i tak poleci :/
A omawiany facet - ściemnia. No niemniej z braku laku można poczekac do pierwszego października.
Jak nadal bedzie w związku kopnąc go w tyłek.
napisał/a: titanic 2010-09-24 07:05
Wikam całkowicie zgadzam się z twoją opinia i z majki również;)
napisał/a: PaniDoctorW 2010-09-24 07:44
No dobra okej... 9 lat różnicy wieku...owszem etyka jest ale jesteśmy ludźmi a ludzie wszędzie się poznają. Jestem rozsądna, ale jak człowiek zakochany, a ja mam lęk przed utratą miłości, to tak jest. Ale już nie jestem jego pacjentką. I umówił się jak przestałam nią być. Mówił mi o niej na 1 naszym spotkaniu. I powiedział, że musi to rozłozyć bo nie wie jak ona zaaraguje.

P.S spoko to skoro bez sensu to trudno.... róbcie z tym tematem co chcecie.
napisał/a: wikam2 2010-09-24 12:10
No akurat ja miałabym etykę gdzieś gdyby chodziło o.....miłość :D
Niech sobie bedzie facet starszy, niech bedzie Twoim lekarzem(tym bardziej byłym) tylko niech Cię nie oszukuje. Zobaczysz czy zerwie tamten związek czy nie. Zresztą chyba bedziesz wiedziała kiedy ściemnia. Nie zaliczasz się raczej do kobiet ociemniałych zyjących latami jako te drugie i w cholere naiwnych :)
napisał/a: MajaII9mc 2010-09-24 12:17
Jak będzie dalej w to brnąć to tak się stanie.
napisał/a: wikam2 2010-09-24 12:18
No tak ale ma brnąć tylko do października :P
napisał/a: MajaII9mc 2010-09-24 12:22
A potem tylko do stycznia bo jak może zostawić tamtą przed świętami, na przykład :p
napisał/a: wikam2 2010-09-24 12:24
Heheh wiem...:) A potem jej mama bedzie chora, ona bedzie chora, auto jej się zepsuje, nie bedzie gotowa na rozstanie itd.......:)
Ale! Autorka jest rozsądna, nie przeciagnie tak tego :)
napisał/a: MajaII9mc 2010-09-24 12:28
Każda BYŁA rozsądna :) Ultimatum i basta albo albo i nie później tylko teraz bo inaczej to mu wcale nie zależy. Moja ciocia żyje tak ze swoim od 10 lat i też była bardzo rozsądna a teraz go "kocha"